O prawach, obowiązkach i roli artysty we współczesnej Europie dyskutowano w poniedziałek w siedzibie warszawskiego Związku Artystów Scen Polskich. W debacie "Status artysty w Unii Europejskiej" udział wzięli m.in. Olgierd Łukaszewicz i Jacek Saryusz-Wolski.
"Zawód artysty w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z życiem pełnym sławy, blasku i bogactwa. Tymczasem życie znacznej większości tych, którzy wybrali i wykonują zawody artystyczne, cechuje niepewność, brak stabilności oraz trwałych podstaw bytu" - powiedział podczas spotkania w siedzibie ZASP prezes związku Olgierd Łukaszewicz.
Głównym gościem dyskusji był Jacek Saryusz-Wolski, deputowany do Parlamentu Europejskiego z ramienia Platformy Obywatelskiej, doktor nauk ekonomicznych i wykładowca. Debata odbyła się pod hasłem "Status artysty w Unii Europejskiej". Towarzyszyła jej prezentacja "Manifestu w sprawie Statusu Artysty", przygotowanego przez ZASP we współpracy z Międzynarodową Federacją Aktorską (FIA) oraz Międzynarodową Federacją Muzyką (FIM).
"Zawód artysty w powszechnym wyobrażeniu kojarzy się z życiem pełnym sławy, blasku i bogactwa. Tymczasem życie znacznej większości tych, którzy wybrali i wykonują zawody artystyczne, cechuje niepewność, brak stabilności oraz trwałych podstaw bytu" - powiedział podczas spotkania w siedzibie ZASP prezes związku Olgierd Łukaszewicz.
"Słowo +status+ ma tu dwojakie znaczenie. Z jednej strony - służy do oznaczenia pozycji w społecznej hierarchii, przyznawanej artystom w danym społeczeństwie. Z drugiej strony - służy do określenia poziomu swobód i praw, w tym praw osobistych, majątkowych i społecznych, które powinny artystom przysługiwać" - powiedziała Krystyna Piaseczna, członek zarządu ZASP.
Manifest wskazuje na takie problemy współczesnych artystów w Unii Europejskiej jak brak pewności stałego zatrudnienia, kwestie ubezpieczeń społecznych i emerytalnych, prawo do zrzeszania się, prawo autorskie i własność intelektualna a także warunki pracy artysty.
"Jean Monnet, jeden z architektów wspólnoty europejskiej, powiedział kiedyś, że gdyby miał zaczynać jeszcze raz, zacząłby od kultury. Dziś stawiamy sobie pytanie o przyszłość tego projektu. Bez kultury i tożsamości Unia nie stawi czoła wyzwaniom" - powiedział Jacek Saryusz-Wolski. "Status artysty jest potwornie zróżnicowany. Co właściwie wyznacza ten status? Pieniądze, ochrona socjalna, emerytury, prawo własności intelektualnej - z pewnością. Lecz spoglądając na to szerzej, status artysty zależy od tradycji danego kraju. Zależy od roli mecenatu - publicznego czy prywatnego, w Polsce niestety niemal nieobecnego. Jeden model społeczny jest bardziej opiekuńczy niż inne. Kolejnymi elementami wyznaczającymi ten status są zamożność kraju i jego tradycje w obecności kultury w przestrzeni publicznej".
Saryusz-Wolski przypomniał, że w rezolucjach unijnych z 2007 i 2009 r. określają zawód artysty jako zasługujący na szczególne traktowanie i ochronę. "Niestety, kompetencje Unii w tej materii są bardzo ograniczone - może zalecać, nie może stanowić. Na miarę tego, co możliwe w ramach prawnych, Unia wspiera kulturę i nadal będzie wspierać w miarę swoich możliwości" - zapewnił polityk. "W rezolucji z 2007 r. jest punkt, mówiący że bezpieczeństwo socjalne powinno rekompensować niebezpieczeństwo uprawiania takiego zawodu. Jest propozycja stworzenia europejskiego rejestru zawodów artystycznych a także ochrony praw socjalnych i emerytalnych osób pracujących poza granicami swojego kraju" - dodał.
FIM I FIA oświadczyły w manifeście, że pragną czynnie angażować się w dialog społeczny i procesy kształtowania polityki kulturalnej. (PAP)
pj/ abe/ mrt/