Policja zatrzymała dwie osoby i sprawdza, czy mają one związek z kradzieżą rzeźby z grobu Krzysztofa Kieślowskiego lub innymi kradzieżami na terenie warszawskich nekropolii - poinformował rzecznik KSP Mariusz Mrozek. Nienaruszony odlew z brązu w kształcie dłoni, skradziony z nagrobka na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, policjanci z Targówka znaleźli w skupie metali kolorowych w niedzielę. Na miejscu policjanci wykonywali rutynowe czynności i przesłuchiwali pracowników skupu - informował rzecznik Komendy Stołecznej Policji.
Wczesnym popołudniem KSP poinformowała o zatrzymaniu dwóch osób. "Funkcjonariusze sprawdzają, czy mają one związek ze sprawą lub innymi kradzieżami na terenie warszawskich nekropolii" - podał Mrozek.
Zgłoszenie o kradzieży na policję wpłynęło w czwartek. Postępowanie podjęła komenda rejonowa policji na Woli. Policja zabezpieczyła ślady, przesłuchała świadków i sprawdziła miejsca, do których rzeźba mogła trafić. Informacja o kradzieży została też przekazana do innych jednostek policji.
Policja przypomina, że zgodnie z kodeksem karnym, za okradanie grobu lub miejsca spoczynku zmarłego grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Krzysztof Kieślowski był reżyserem filmowym, autorem m.in. "Podwójnego życia Weroniki", trylogii: "Trzy kolory. Niebieski, Biały, Czerwony" oraz "Dekalogu". Należy do najbardziej znanych na świecie polskich twórców filmowych. Urodził się 27 czerwca 1941 r. w Warszawie, a zmarł 13 marca 1996 r. (PAP)
zan/