„Dziadek do Orzechów” to jedno z najpopularniejszych dzieł w światowym kanonie baletowym. To baśń przedstawiająca świat dziecięcych zabaw i marzeń, a jego akcja rozgrywa się w czasie Bożego Narodzenia.
Balet-feeria w dwóch aktach "Dziadek to Orzechów" nie zyskał takiej popularności jak dwa inne balety Piotra Czajkowskiego – "Jezioro łabędzie" i "Śpiąca królewna". Brakuje mu melancholii "Jeziora łabędziego" czy odświętności "Śpiącej królewny". Nie dorównuje im także pod względem walorów choreograficznych. Jest to jednak jeden z najbardziej znanych baletów na świecie, jak również najsłynniejsze zapewne świąteczne dzieło.
"Balet +Dziadek do Orzechów+ to baśń przedstawiająca w formie XIX-wiecznego divertissement [rodzaj widowiska baletowego przedstawiającego tańce niepowiązane żadnym wątkiem fabularnym - PAP] świat dziecięcych zabaw i marzeń. Różnorodne tańce są luźno związane z rozwojem akcji. Zresztą akcja ta jest raczej wątła. Jej miejsce zajmuje plan choreograficzny, którego tanecznym punktem kulminacyjnym jest grand pas de deux w II akcie, nie mające nic wspólnego z przygodami Klary, która jest jedynie biernym widzem wydarzeń" - czytamy w "Przewodniku baletowym" autorstwa Ireny Turskiej (Kraków 1989).
W pierwszym akcie, w domu Radcy trwają przygotowania do bożonarodzeniowego przyjęcia. W salonie, który chwilowo jest niedostępny dla dzieci, stoi pięknie ubrana choinka. Stopniowo przybywają zaproszeni goście. Mała Klara marzy o tym, by dorosnąć i dostawać kwiaty od narzeczonego, tak jak jej siostra. Kiedy już wszyscy przybyli, otwarto salon, a wszystkim ukazuje się choinka i złożone pod nią prezenty. Wśród przybyłych obecny jest również ojciec chrzestny Klary – Drosselmeyer, któremu przypada rola rozdania prezentów. Jako ostatni z prezentów pod choinką zostaje Dziadek do Orzechów, który jednak nie budzi zachwytu wśród dzieci i dorosłych. Zauroczona jest nim jedynie Klara, która odkłada na bok lalkę i przytula niechcianą przez innych zabawkę.
Trawa dalej przyjęcie, podczas którego wszyscy doskonale się bawią. Jednak brat Klary, Fred, dokucza jej i psuje Dziadka do Orzechów. Na szczęście Drosselmeyer potrafi naprawić zabawkę.
Po zakończonym przyjęciu goście rozchodzą się do domów, a Klara przytulając Dziadka do Orzechów zasypia w fotelu. We śnie widzi pokojówki, matkę, babcię i dziadka w dziwnych przebraniach, a zza choinki wychodzą myszy. Choinka rośnie, Klara dorośleje, a zabawka ożywa. Dziadek do Orzechów zaczyna dowodzić zabawkowymi żołnierzami, walcząc z myszami na czele z Królem Myszy. Wojsko z pomocą Klary zwycięża. Nagle salon zmienia się w ośnieżony las. Dziadek do Orzechów staje się Księciem, a Klara - Księżniczką.
W drugim akcie Księżniczka wraz z Księciem wędrują przez Krainę Słodyczy. Pojawia się Wróżka Cukrowa, na której znak pojawia się zastawiony słodyczami stół. Wówczas rozpoczynają się taneczne popisy, które symbolizują różne smakołyki: czekoladę - "Taniec hiszpański", kawę - "Taniec arabski", a herbatę - "Taniec chiński". W akcie tym tancerze wykonują również "Trepaka", "Taniec z fujarkami" oraz "Taniec wokół Matki Gigogne", jak również "Walca Kwiatów". Kulminacyjnym momentem aktu jest grand pas de deux Wróżki i Księcia. Następnie jest czas na wielki walc oraz apoteozę. Klara w końcu budzi się z sennego marzenia, w swoim domu, u stóp choinki, na fotelu z Dziadkiem-zabawką w swoich ramionach.
Po sukcesie "Śpiącej królewny" (prapremiera odbyła się w styczniu 1890 r.), dyrektor petersburskiego Teatru Maryjskiego Iwan Wsiewołożski zamówił u Piotra Czajkowskiego kolejny balet, który - wystawiany wraz z jednoaktową operą "Jolanta" - miał być atrakcją nadchodzącego sezonu. Jak przypomniała krytyk Irena Turska w tekście "W kręgu tradycji" (opublikowany w książce programowej baletu "Dziadek do Orzechów i Król Myszy" wstawianym w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej), pomysł zestawienia w jednym spektaklu baletu i opery zapożyczony został z praktyki Opery Paryskiej. Szukając ponownie tematu w literaturze baśniowej, dyrektor teatru wybrał opracowaną przez Aleksandra Dumasa-ojca francuską wersję niemieckiej opowieści Ernsta Theodora Amadeusa Hoffmanna "Dziadek do Orzechów i Król Myszy". Jak podaje Teatr Wielki-Opera Narodowa, legenda głosi, że podobno Hoffmann napisał opowiadanie o dziadku do orzechów, "gdy mieszkając w starej kamienicy na Nowym Mieście, wyrzekał na… Warszawę: +Pstrokaty to świat! Za hałaśliwie – za dziwacznie – za obco – wszystko pomieszane. Gdzie znaleźć czas na pisanie?+". "Co pociągało Wsiewołożskiego w tej mało poetycznej bajce, trudno dziś ustalić. Może do wyboru skłoniło go pewne zainteresowanie inteligencji petersburskiej twórczością Hoffmanna, a więc chęć nadążania za aktualną modą" - oceniła Irena Turska.
Balet jest jednak dość przesłodzoną wersją opowieści Hoffmanna. "+Dziadek do Orzechów+ jest opowieścią mroczną, pełną grozy i niesamowitości. Atmosfera wieczoru wigilijnego to wyrafinowany wstęp do niezwykłych zdarzeń, zaledwie uwertura, po której - na zasadzie kontrapunktu - rozbudowuje się przejmujące, mroczne królestwo dziecięcych lęków i fobii" – uważa prof. Grzegorz Leszczyński z Uniwersytetu Warszawskiego w tekście "wszyscy spali, nie spały lęki…" (opublikowanym w książce programowej baletu).
Plan choreograficzny baletu został opracowany przez Mariusa Petipę, który już wcześniej współpracował z Czajkowskim, m.in. przy "Śpiącej królewnie". Jednak nagła choroba uniemożliwiła mu przez pewien czas pracę nad choreografią, a zadanie to powierzono jego asystentowi - Lwowi Iwanowowi. Petipa został więc ograniczony gotowym już planem. Plan sprawiał także wiele trudności samemu Czajkowskiemu, którego muzyka znacznie przekraczała ramy raczej dość naiwnego scenariusza. Chcąc wobec tego nadać muzyce ilustracyjnego charakteru oraz przedstawić dziecięcy świat, kompozytor po raz pierwszy wprowadził do orkiestry czelestę oraz dziecinne trąbki, piszczałki oraz bębenki. Za dekoracje baletu odpowiadali Konstantin Iwanow i Michaił Boczarow, zaś za kostiumy - Iwan Wsiewołożski i Jewgienij Ponomariow.
Prapremiera baletu odbyła się w petersburskim Teatrze Maryjskim 6 grudnia (według nowego kalendarza 18 grudnia) 1892 r. Dzień wcześniej odbyła się próba generalna. Zgodnie ze zwyczajem wziął w niej udział car - Mikołaj II, który wezwał do swojej loży Czajkowskiego i wyraził swoją aprobatę.
Rolę Klary tańczyła 12-letnia uczennica szkoły baletowej Stanisława Bielinska, która jednak nie sprostała zadaniom aktorskim. Dziadkiem do Orzechów także został jeden z uczniów, znany później Siergiej Legat. Rola Drosselmeyera przypadła doświadczonemu aktorsko Timofiejowi Stukołkinowi, w rolę ojca Klary, czyli prezesa Silberhausa wcielił się Feliks Krzesiński (ojciec baleriny Matyldy Krzesińskiej). Jako Wróżka Cukrowa wystąpiła włoska balerina Antonietta dell'Era (w drugim przestawieniu w tej roli wystąpiła Warwara Nikitina, ulubiona uczennica Lwa Iwanowa), zaś Księciem został zbliżający się do pięćdziesiątki Paweł Gerdt.
Opinia krytyki po premierze nie była jednak baletowi przychylna. Przede wszystkim wskazywano na nudne libretto, baletomanom nie spodobały się także choreografia, która ich zdaniem była pozbawiona wirtuozowskich popisów, a także kostiumy i dekoracje. "Opera, jak widać się podobała, balet raczej nie. I rzeczywiście okazał się on, mimo przepychu, nudnawy. Gazety, starym zwyczajem, zdrowo mnie objechały" - pisał Czajkowski w liście do jednego ze swoich przyjaciół.
Balet jednak przetrwał w różnych inscenizacjach i choreografiach. Jak napisał pisarz muzyczny i kompozytor Henryk Swolkień w książce "Piotr Czajkowski" (Warszawa 1976), kompozytorowi udało się dotrzeć do masowej wyobraźni ponieważ "potrafił wydobyć po mistrzowsku psychologiczną prawdę ukazanego świata, przeżycia i wzruszenia zarówno dzieci, jak i ożywionych zabawek".
Balet realizowali liczni choreografowie, m.in: John Cranko, Rudolf Nuriejew, George Balanchine, John Neumeier, Michaił Barysznikow, Peter Wright, Maurice Bejart i Toer van Schayk, a z Polaków – Emil Wesołowski. Tytuł był obecny nie tylko w repertuarach teatrów rosyjskich, ale m.in. Het Nationale Ballet, mediolańskiej La Scali, American Ballet Theatre oraz Royal Opera House w Londynie, a także Opéra National de Paris i New York City Ballet.
W Polsce "Dziadka do Orzechów" wystawiono po raz pierwszy 30 grudnia 1922 r. w teatrze Nowości. Siłami swoich uczennic i uczniów balet wystawił prowadzący w Warszawie prywatną szkołę baletową Kazimierz Łobojko. Z kolei 8 grudnia 1935 r. Mieczysław Pianowski zrealizował w Teatrze Wielkim balet "Śnieżynki" oparty na motywach baletu Piotra Czajkowskiego.
Po II wojnie światowej balet znalazł się również m.in. w repertuarze Opery Śląskiej, Opery i Filharmonii Bałtyckiej, Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie, Teatrze Wielkim w Łodzi, a także Teatrze Wielkim w Poznaniu. Po spektakl sięgały także szkoły baletowe. W ostatnim czasie balet był również wystawiany przez Kielecki Teatr Tańca, balet Opery Krakowskiej, a także Opery na Zamku w Szczecinie.
W 2011 r. Polski Balet Narodowy, działający przy Teatrze Wielkim-Operze Narodowej w Warszawie, wystawił "Dziadka do Orzechów i Króla Myszy" w inscenizacji Toera van Schayka i Wayna Eaglinga. Van Schayk dla polskiej wersji inscenizacji przeniósł akcję baletu do XIX-wiecznej Warszawy.
Obecnie, ze względu na agresję Rosji na Ukrainę, PBN zrezygnował z wystawiania tego przedstawienia.(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ pat/