Pięć eksponatów, w tym cztery portrety i jeden komplet waz porcelanowych będzie można obejrzeć w sobotę w Muzeum-Zamku w Łańcucie (Podkarpackie) w ramach Dnia Wolnej Sztuki. Jest to ogólnopolska akcja, która ma zachęcić do świadomego obcowania ze sztuką.
Jak wyjaśniła Joanna Garbulińska-Charchut z Muzeum-Zamku w Łańcucie wydarzenie ma na celu pokazanie uczestnikom, że do oglądania wystaw i obcowania ze sztuką nie jest niezbędna specjalistyczna wiedza czy wykształcenie.
W czasie trwającego zaledwie godzinę wydarzenia turyści są zaproszeni do wnikliwego obejrzenia pięciu eksponatów, zaproponowanych przez muzeum.
„Dlaczego tylko pięciu? Według badań muzealni turyści statystycznie spędzają przed każdym dziełem sztuki osiem sekund. Dzieje się tak dlatego, że goście muzeów chcąc obejrzeć wszystkie obiekty, które się w nich znajdują, oglądają je z mniejszym skupieniem i w efekcie nie zapamiętują tego, co właśnie obejrzeli. Dzień Wolnej Sztuki chce pokazać, że można inaczej” – zaznaczyła Garbulińska-Charchut.
Przy każdym z dzieł będą pracownicy muzeum, którzy opowiedzą nie tylko o samych eksponatach, ale także pomogą odnaleźć elementy łączące te, z pozoru odmienne, przedmioty i zachęcą do rozmowy na ich temat.
„Dzień Wolnej Sztuki jest skierowany również do osób, które znają prezentowane obiekty, ale chcą spojrzeć na nie z innej perspektywy” – dodała Garbulińska-Charchut.
Wśród proponowanych w tym roku przez Muzeum-Zamek w Łańcucie do obejrzenia eksponatów znalazł się komplet dwóch niewielkich waz porcelanowych z monogramem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, powstałych w latach 1790-96 w słynnej manufakturze w Korcu założonej przez księcia Józefa Klemensa Czartoryskiego.
Zwiedzający będą mogli dowiedzieć się m.in. kim był kierownik malarni i pisarz piecowy tej najstarszej i najsłynniejszej polskiej manufaktury porcelany, ile płacono im za pracę, którą wykonywali na rzecz stolnika litewskiego oraz ostatniego króla Polski. Będą mogli też porozmawiać o tym, dlaczego dokonania gospodarcze księcia Czartoryskiego są najwyższym wyrazem jego patriotyzmu, w czasie, gdy Polska była pod zaborami.
Goście muzeum będą mogli obejrzeć też cztery portrety przedstawicieli arystokratycznych rodów, w tym związanych z Łańcutem.
Będzie można zobaczyć wizerunek Stanisława Lubomirskiego z połowy XVII wieku, Romana Stanisława Sanguszki z połowy XIX stulecia, portret „Kobiety w kapeluszu”, przedstawiający Katarzynę z Branickich Potocką, namalowany po 1854 roku, oraz jej syna Andrzeja Potockiego z 1913 roku.
Zainteresowani będą się mogli dowiedzieć od pracowników muzeum m.in. o tym, że Stanisław Lubomirski (1583-1649) to twórca nowożytnej potęgi rodu Lubomirskich, właściciel łańcuckiego zamku, fundator klasztoru Karmelitów Bosych w Wiśniczu, i porozmawiać o jego dokonaniach; poznać Romana Sanguszkę (1800-81), powstańca listopadowego i sybiraka, nazywanego księciem niezłomnym, który przedkładał miłość do ojczyzny nad szczęście osobiste, którego losy stały się inspiracją dla postania opowiadania „Książę Roman” Josepha Conrada, a jego córka Maria Klementyna Potocka była później panią na łańcuckim zamku.
Zwiedzający poznają też kolekcjonerkę i patriotkę Katarzynę z Branickich Potocką (1825-1907), córkę generała armii rosyjskiej Władysława Grzegorza Branickiego z Białej Cerkwi i siostrę przemysłowca, potentata cukrowego na Ukrainie - Władysława Michała Branickiego, która w 1847 r. w Dreźnie poślubiła Adama Potockiego z Krzeszowic, urodzonego i wychowanego w Łańcucie, oraz ich syna - Andrzeja Potockiego, doskonałego gospodarza, właściciela licznym obiektów przemysłowych, który pełnił funkcję namiestnika Galicji. Jego portret, na którym Potocki ukazany jest w stroju narodowym, został wykonany pośmiertnie w 1913 roku. Będzie to także okazja do rozmowy o symbolice i randze stroju polskiego.
Akcja odbywa się od 2011 r. Łańcuckie muzeum jest jedną z 89 placówek, biorących udział w tegorocznej edycji wydarzenia. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
edytor: Paweł Tomczyk
api/ pat/