Dyrektor artystyczny Teatru Współczesnego w Szczecinie Anna Augustynowicz. Fot. PAP/M. Bielecki
Dziewięć premier czeka widzów Teatru Współczesnego w Szczecinie w zbliżającym się sezonie artystycznym 2017/2018 r. Twórcy zapowiadają powrót teatru bohaterów stojących w centrum opowieści, doświadczenia i dramatu.
"Repertuar powinien być w takim stopniu zróżnicowany jak to tylko jest możliwe, żeby spróbować spotkać się z wieloma odbiorcami, żeby trafiać do wyobraźni odbiorców i próbować rozmawiać z nimi o rzeczywistości, która się dzieje" - powiedziała w poniedziałek dziennikarzom dyrektor artystyczny teatru Anna Augustynowicz. "Wydaje mi się, że jest taki czas, że teatr staje się bardzo ważnym miejscem; uczy czy pozwala odbiorcy ujrzeć rzeczywistość, która dzieje się w tym teatrze na zewnątrz w tym teatrze życia codziennego" - dodała.
Pierwszą premierą nowego sezonu - 7 października - będzie "Arcydzieło na śmietniku", w reżyserii Tomasza Obary. To spektakl z okazji jubileuszu czterdziestolecia pracy artystycznej Anny Januszewskiej i Grzegorza Młudzika.
Tydzień później - 14 października - trafi na scenę Współczesnego opowieść o polskich celebrytach lat 60. "Kalifornia nieśmiertelni" w reż. Szymona Kaczmarka.
Kolejnymi premierami będą "Król Edyp" w reż. Rudolfa Zioło, "Lord Jim" w reż. Macieja Podstawnego i "Łzawe zjawy roku pamiętnego" - spektakl wyreżyserowany przez Bogusława Kierca.
Na widzów czekają także "Pijani" Iwana Wyrypajewa w reż. Norberta Rakowskiego, "Ania z Zielonego Wzgórza" w reż. Marka Piasecznego, "Najlepsza wiosna" w reż. Natalii Korczakowskiej i "Kobieta zagrożona niskimi świadczeniami emerytalnymi", który to spektakl będzie recitalem Marii Dąbrowskiej.
Na początku przyszłego roku teatr zrealizuje także zupełnie nowe przedsięwzięcie. To cykl czytań scenicznych dramatów ukraińskich. Ideą tego przedsięwzięcia jest dostrzeżenie zmieniającego się krajobrazu społecznego Polski i Szczecina ze szczególnym uwzględnieniem mniejszości narodowych i obcokrajowców zamieszkujących stolicę Pomorza zachodniego. Teatr chce stworzyć w ten sposób za pomocą sztuki wspólnotę widzów kilku kultur i języków, których przedstawiciele pojawiają się w Szczecinie. (PAP)
res/ pat/
