Spotkania z pisarzami, sejmik poetycki, a także wystawy i warsztaty literackie dla najmłodszych złożą się na rozpoczęty w czwartek 3. Festiwal Literacki "Autorzy i książki" w Białymstoku. Ma on podsumowywać to, co wydarzyło się w literaturze w Podlaskiem w minionym roku.
Festiwal "Autorzy i książki. Podlaskie podsumowanie" organizuje Książnica Podlaska im. Łukasza Górnickiego w Białymstoku; potrwa do soboty. Jak mówią organizatorzy, wspólnym mianownikiem festiwalu jest Podlaskie; skupia autorów, którzy związani są z tym regionem - tu tworzą, stąd pochodzą czy o nim piszą. To też dobra okazja, by podsumować to, co wydarzyło się w literaturze w regionie w minionym roku.
Pierwszy festiwalowy dzień, czwartek, dedykowany jest w całości najmłodszym czytelnikom. Mogli oni wziąć udział w warsztatach literackich przygotowanych przez poetkę i autorkę książek dla dzieci Zofię Olek-Redlarską, podróżnika Marcina Obałka, znanego rysownika i autora komiksów Tomasza Samojlika. Odbyły się też spotkania z aktorami z Białostockiego Teatru Lalek i Teatru Dramatycznego w Białymstoku. Natomiast pracownicy Książnicy Podlaskiej zaprosili na warsztaty z elementami kodowania stworzone na bazie książki Grzegorza Kasdepke.
Natomiast piątek odbędzie się pod hasłem poezji. Po raz pierwszy zorganizowany zostanie sejmik poetycki z udziałem poetów, literaturoznawców, wydawców i tłumaczy, podczas którego uczestnicy będą dyskutować o stanie poezji w regionie czy jej miejscu w dzisiejszych mediach. Odbędzie się też turniej jednego wiersza.
Festiwal zakończą w sobotę spotkania z pisarzami, Magdaleną Niedźwiedzką autorką powieści biograficznych i historycznych, redaktorem naczelnym miesięcznika "Pismo. Magazyn opinii", autorem powieści i reportaży Piotrem Nesterowiczem oraz z pisarką i piosenkarką Natalią Fiedorczuk-Cieślak.
Festiwalowi towarzyszyć będzie wystawa fotograficzna "Magia Podlasia" oraz prezentacja książek wydanych w ubiegłym roku w województwie podlaskim.
W ocenie Andrzeja Kalinowskiego, prezesa Fundacji Sąsiedzi wydającej książki oraz organizującej targi książki w Białymstoku, literatura w Podlaskiem "ma się dobrze", patrząc zarówno przez pryzmat tego, co się wydaje i ile się wydaje. Książek wydanych w ubiegłym roku było - jak mówił - ok. 300, nie tylko literatury, ale też prac naukowych czy publikacji albumowych. W jego ocenie, to nie jest zły wynik. Zauważył, że wzrasta aktywność społeczna, organizacji, które chcą wydawać publikacje, często pojedyncze tytuły, ale ważne dla lokalnej społeczności.
W ocenie Kalinowskiego, pewnym wyznacznikiem sytuacji literatury w Podlaskiem jest też nagroda literacka im. Wiesława Kazaneckiego przyznawana przez prezydenta Białegostoku pisarzom związanym z miastem i regionem. Kalinowski zauważył, że od dwóch lat ta liczba zgłoszeń utrzymuje się na poziomie ok. 30 tytułów. "To były dwa dobre lata" - dodał.
Mówił też, że pisarze z regionu są zauważani w kraju, interesują się nimi duże wydawnictwa. Choć - jak podkreślił - literatura potrzebuje mecenasów i wciąż są książki, które potrzebują wsparcia, by się ukazać i zostać zauważonymi. "Są osoby, które mogą Podlasie pokazywać, promować, otwierać dla innych" - powiedział Kalinowski.(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska
swi/ agz/