600 tys. złotych dotacji celowej z resortu kultury otrzymała Filmoteka Narodowa. Środki zostaną przeznaczone na doraźne zabezpieczenie magazynu, w którym przechowywane są zagrożone zawilgoceniem zbiory - powiedziała PAP we wtorek dyrektorka FN Anna Sienkiewicz-Rogowska.
Dzięki dotacji w lecie przeprowadzony zostanie remont magazynu Filmoteki przy ulicy Wałbrzyskiej w Warszawie. Budynek, w którym zgromadzonych jest około 120 tys. pudeł z tzw. taśmami matkami wszystkich polskich filmów powstałych w ostatnich 60 latach, jak informowała w ostatnich dniach IAR, jest podtapiany od strony piwnic i chłonie wilgoć przez dziurawy dach.
Jak powiedziała PAP we wtorek Sienkiewicz-Rogowska, uzyskane środki - 600 tys. zł - pozwolą na "doraźne zabezpieczenie dachu i fundamentów budynku".
Zdaniem dyrektorki Filmoteki Narodowej budynek przy Wałbrzyskiej docelowo nie nadaje się na magazyn. "To tylko naprawa na czas, dopóki Filmoteka Narodowa doczeka się nowego magazynu" - podkreśliła.
"Rozmowy nt. magazynu są w toku, takich budynków nie buduje się ot tak. Trzeba znaleźć lokalizację, działkę, projekt. Filmoteka nie ma swojego gruntu, znalezienie go wymaga współpracy z kilkoma podmiotami. Staramy się to robić. Myślę, że przede wszystkim powoli wychodzimy z impasu, braku rozmowy na ten temat. Sądzę, że sprawa Filmoteki Narodowej jest teraz traktowana poważniej" - dodała.
Dyrektor Filmoteki Narodowej poinformowała PAP, że - pomimo bezpośredniego zagrożenia - zbiory nie zostały zniszczone. "Stan budynku jest jednak tak zły, że zniszczenie zbiorów może nastąpić, jeśli się ich nie przeniesie. Nie możemy mówić o dobrych warunkach przechowywania, kiedy budynek nie spełnia warunków. Informowanie o zalaniu budynku jest prewencyjne, nie dopuścilibyśmy do zniszczenia zbiorów. Pracownicy Filmoteki należycie je zabezpieczyli. Powinniśmy jednak pracować nad opracowaniem zbiorów, a nie przykrywaniem ich folią" - zaznaczyła.
Sienkiewicz-Rogowska poinformowała PAP także, że - pomimo bezpośredniego zagrożenia - zbiory nie zostały zniszczone. "Stan budynku jest jednak tak zły, że zniszczenie zbiorów może nastąpić, jeśli się ich nie przeniesie. Nie możemy mówić o dobrych warunkach przechowywania, kiedy budynek nie spełnia warunków. Informowanie o zalaniu budynku jest prewencyjne, nie dopuścilibyśmy do zniszczenia zbiorów. Pracownicy Filmoteki należycie je zabezpieczyli. Powinniśmy jednak pracować nad opracowaniem zbiorów, a nie przykrywaniem ich folią" - zaznaczyła.
Jak podkreśliła, środki z ministerstwa Filmoteka dostała na podstawie złożonego wcześniej wniosku, wyceny itd. "Musieliśmy przygotować kosztorysy, znaleźć wykonawcę. Teraz mamy możliwość, by w okresie letnim przeprowadzić konieczne prace budowlane" - dodała.
Wśród innych potrzeb instytucji dyrektorka Filmoteki wymieniła m.in. rozwój repozytoriów. "Na przestrzeni ostatnich lat bardzo zmieniła się, co jest związane z nowymi technologiami, rola archiwów. Filmoteka Narodowa musi zostać przekształcona w nowoczesną jednostkę. Instytucja zatrzymała się w rozwoju w czasach analogowych. Obecnie jednak zbiory się już nie tylko chroni, ale też udostępnia. W związku z tym mamy dodatkowe zadanie, któremu bardzo chcemy sprostać" - powiedziała.
"Filmoteka ma też ustawowy obowiązek przechowywania egzemplarzy filmów, co w dzisiejszych czasach oznacza nie tylko przechowywanie taśm, ale przede wszystkim (...) przechowywanie danych cyfrowych. Rozwój repozytoriów będzie miał dwa wymiary: długoterminowy i dostępowy. To są rzeczy, które muszą zostać zrealizowane" - dodała.
Sienkiewicz-Rogowska pytana o to, czy w realizacji tych potrzeb może pomóc połączenie Filmoteki Narodowej z Narodowym Instytutem Audiowizualnym, podkreśliła, że "NInA dysponuje pracownią digitalizacyjną i zapleczem roboczym repozytoryjnym, niemniej jednak nie była wyposażana z myślą o przechowywaniu zasobów całej kinematografii". "Ta połączona instytucja będzie musiała postawić na spełnienie tych wymogów i na dalszy rozwój" - podkreśliła.
Połączenie instytucji ma nastąpić 10 maja.(PAP)
oma/ agz/