Renomowana galeria sztuki Tate Britain otrzymała polecenie zwrotu płótna Johna Constable’a (1776-1837) r., które zostało jej podarowane w 1986 r., ponieważ badania ustaliły, że zostało skradzione pod koniec II Wojny Światowej.
Proweniencję obrazu zatytułowanego "Przybijanie do brzegu, Brighton" badała komisja powołana dla ustalenia, czy w brytyjskich galeriach nie znajdują się obrazy zrabowane przez III Rzeszę prawowitym właścicielom, na ogół Żydom.
Raport komisji (Spoilation Advisory Panel) opublikowany w czwartek stwierdza, że galeria nie wykazała się starannością w dociekaniu pochodzenia obrazu, mimo dostępnych materiałów źródłowych. Według niej właściciel płótna był znanym węgierskim artystą i koneserem sztuki pochodzenia żydowskiego.
"Nie byłoby specjalnie trudne zasięgnąć informacji u węgierskiego rządu, który w 1998 r. wyszczególnił obraz Constable'a na oficjalnej liście dzieł sztuki zrabowanych na Węgrzech w latach 40." – zaznaczono w raporcie. Zdaniem komisji, Tate ma "moralny obowiązek" zwrotu obrazu.
"Nie byłoby specjalnie trudne zasięgnąć informacji u węgierskiego rządu, który w 1998 r. wyszczególnił obraz Constable'a na oficjalnej liście dzieł sztuki zrabowanych na Węgrzech w latach 40." – zaznaczono w raporcie. Zdaniem komisji, Tate ma "moralny obowiązek" zwrotu obrazu.
Obraz namalowany przez artystę w 1824 r. przedstawiający żaglową łódź został nabyty przez węgierskiego artystę barona Ferenca Hatvany’ego w 1908 r.
By ochronić swoją kolekcję w czasie, gdy Węgrom groziła inwazja Hitlera, Hatvany ukrył ją w piwnicach, a sam zbiegł. Kilka obrazów przekazał w charakterze okupu osobom pomagającym mu ukrywać się. Po zakończeniu wojny, gdy wrócił do siebie zorientował się, że kolekcja jest niekompletna i brak w niej Constable’a. W 1947 r. wyemigrował z Węgier do Francji. Zmarł w Lozannie w 1958 r.
Nie wiadomo, czy obraz zarekwirowali Niemcy, którzy zajęli Węgry w 1944 r., czy też Sowieci, którzy odbili węgierską stolicę z ich rąk w 1945 r. Zdaniem ekspertów "The Art Newspaper" większe prawdopodobieństwo wskazuje na Sowietów.
Tate zażądała zwrotu kosztów z tytułu przechowywania obrazu i ubezpieczenia go, ale Komisja uznała to żądanie za nieuzasadnione. Dyrekcja galerii zaleci powiernikom na najbliższym spotkaniu w maju zwrot obrazu spadkobiercom barona Hatvany’ego.
W swoich zbiorach Hatvany miał m. in. Tintoretta, Cezanne’a, Ingresa i Couberta. Obrazy skradzione z jego kolekcji wciąż wiszą w renomowanych galeriach świata m. in. w Moskwie, Niżnym Nowgorodzie i Budapeszcie. (PAP)
asw/ dym/