11. koncert charytatywny „Jestem, bo jesteś”, organizowany wspólnie przez fundację Anny Dymnej „Mimo Wszystko” wraz z Filharmonią Krakowską odbędzie się w niedzielę, 10 lutego. W tym roku dochód z koncertu i aukcji będzie przeznaczony na leczenie wybitnej aktorki Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej.
"Tym razem cały dochód z biletów cegiełek i organizowanej aukcji przekazujemy na leczenie i rehabilitację Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej, wspaniałej aktorki, której charyzmatyczne role stały się skarbami polskiej kultury" - napisała Anna Dymna.
Przypomniała, że Budzisz-Krzyżanowska wiele lat temu uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu. "Przez kilkadziesiąt lat walczyła z bólem, pogłębiającą się niepełnosprawnością, jednocześnie pracując na scenie i ucząc studentów. Jest wzorem aktorki, matki i… po prostu kochanego człowieka. Teraz potrzebuje naszej pomocy" - podkreśliła Dymna.
Andrzej Wajda mówił o Budzisz-Krzyżanowskiej, że kreowane postacie zawsze obdarza szlachetnością, bo, jako człowiek, jest głęboko przekonana, iż ludzie są z natury dobrzy.
Koncert odbędzie się 10 lutego o godz. 17 w Filharmonii Krakowskiej. Wystąpią Leszek Możdżer i Motion Trio. Koncertowi, jak co roku, będzie towarzyszyła aukcja "magicznych przedmiotów", które dla Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej ofiarowały znane postacie życia publicznego.
Dary na aukcję ofiarowali w tym roku m.in.: Kamil Stoch, Krystyna Janda, Anna i Bronisław Komorowscy, Donald Tusk, Jerzy Owsiak, Cezary Żak. Była para prezydencka Anna i Bronisław Komorowscy ofiarowali na aukcję dwa długopisy Pierre Cardin, z grawerem i faksymiliami, oraz pocztówkę z autografem Bronisława Komorowskiego.
Kamil Stoch, trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski, ofiarował koszulkę startową – z autografem – z zawodów w Wiśle.
Przewodniczący Rady Europejskiej ofiarował długopis oraz notes z ubiegłorocznego szczytu G20 w Argentynie. Na bileciku Tuska widnieje napis: "Serdeczne pozdrowienia i najwyższe uznanie!".
Prezes WOŚP Jerzy Owsiak przekazał na licytację budzik z tarczą WOŚP i autografem, a także kalendarz oraz magnes przygotowane na tegoroczny 27. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Do rzeźby byka, ofiarowanej przez Krystynę Jandę, dołączony został list: "Szanowni Państwo, przekazuję na aukcję bliski mojemu sercu Magiczny Przedmiot. Przesyłam dobre myśli i pozdrawiam serdecznie".
Aktor Cezary Żak, który przekazał na aukcję pióro Sheaffer, napisał: "Pani Teresie Budzisz-Krzyżanowskiej życzę szybkiego powrotu do zdrowia, a nabywcy przedmiotu kłaniam się nisko pełen wdzięczności".
Organizatorzy aukcji napisali, że "z pewnością jedną z atrakcji aukcji stanie się srebrna torebka art deco, z grawerem: +Z podziękowaniem za wspaniałe wakacje mojej Haneczce – J. Osterwa+. Nie wiadomo, kim dla wybitnego aktora i reżysera okresu międzywojnia, późniejszego rektora Państwowej Szkoły Dramatycznej w Krakowie, była owa Haneczka. Ale z pewnością czuła się wielce ukontentowana tak elegancka galanterią". Torebkę przekazał na aukcję prezes Stowarzyszenia Terra Artis Lanckorona Leszek Mikos.
Również inni cenieni twórcy ofiarowali "magicznie przedmioty" na aukcję towarzyszącą koncertowi charytatywnemu. Magdalena Zawadzka przekazała pamiątkę po Gustawie Holoubku. "Mój mąż Gustaw bardzo często, zamiast długopisu czy pióra, używał zwykłego ołówka. Ten ołówek nie jest zwykłym ołówkiem. Jest niezwykły z tego powodu, że mąż dostał go od swojego przyjaciela, wybitnego pisarza Tadeusza Konwickiego" – powiedziała Zawadzka. Do przedmiotu dołączyła książkę "Holubek. Rozmowy" Małgorzaty Terleckiej-Reksnis.
W Filharmonii Krakowskiej "pod młotek" trafi również czarno-białe zdjęcie z planu filmu Andrzeja Wajdy "Człowiek z żelaza". Ofiarodawcą fotografii jest Maciej Billewicz. Została ona opatrzona autografami zarówno autora, jak i reżysera.
Wolontariusze Fundacji Anny Dymnej "Mimo Wszystko" – po raz kolejny – oddali na licytację "Magiczną Skrzynię". Umieścili w niej przygotowany specjalnie na koncert zegarek firmy Balticus (nawiązujący wyglądem do 50. rocznicy istnienia Orderu Uśmiechu), a także klepsydrę, którą piaskiem z nadbałtyckiej plaży napełnili uczestnicy Warsztatów Terapii Zajęciowej fundacji "Mimo Wszystko" w Lubiatowie. "Drogi Darczyńco, oddajemy w Twoje ręce przedmioty magiczne, bo stworzone z pasji i miłości" – napisali wolontariusze w dołączonym liście.
Bilety do nabycia na koncert w kasach Filharmonii Krakowskiej i na E-bilet.pl.
Teresa Budzisz-Krzyżanowska urodziła 17 września 1942 r. w Tczewie. Ukończyła studia w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Krakowie (1964). W 1965 r. zadebiutowała na scenie teatralnej rolą w widowisku muzycznym "Niech no tylko zakwitną jabłonie" Agnieszki Osieckiej w reż. Jerzego Uklei. W 1971 r. otrzymała pierwszą ważną rolę filmową – Teresy Budzisz w filmie "Gonitwa" w reż. Zygmunta Huebnera.
W latach 1966-72 była aktorką Teatru im. Słowackiego w Krakowie, od 1972 do 1983 roku - Starego Teatru w Krakowie, następnie (1983-97) Teatru Studio w Warszawie i Teatru Narodowego w Warszawie (1998-2006).
W Krakowie aktorka pracowała m.in. z Jerzym Jarockim, Andrzejem Wajdą i Jerzym Grzegorzewskim. U Jarockiego Budzisz-Krzyżanowska zagrała Pannę Buerstner w "Procesie Franza Kafki" (1973), Recytatorkę w "Śnie o bezgrzesznej" wg Stefana Żeromskiego (1979) i Kobietę z chóru w "Mordzie" w katedrze Thomasa Stearnsa Eliota (1982).
Krakowska współpraca z Wajdą przyniosła jej role Joanny w "Nocy Listopadowej" Stanisława Wyspiańskiego (1974), Julii Chomińskiej w "Z biegiem lat, z biegiem dni" (1978) oraz Gertrudy w "Tragicznej historii Hamleta" Szekspira (1981).
W 1989 r. zagrała jedną ze swoich największych ról. Andrzej Wajda obsadził ją w tytułowej roli Szekspirowskiego "Hamleta" w Starym Teatrze w Krakowie. Spektakl nosił tytuł "Hamlet (IV)", ponieważ była to czwarta inscenizacja tego dramatu Szekspira w karierze Wajdy. Przedstawienie toczyło się częściowo w teatralnej garderobie, częściowo na właściwej scenie. Historia rozgrywała się w Danii z dramatu Szekspira i równocześnie w teatrze, który wystawia sztukę. Budzisz-Krzyżanowska grała zarówno Hamleta, jak i aktora wcielającego się w jego postać.
"Nie była kobietą przebraną za mężczyznę, lecz wcieleniem dramatu i rozterek Hamleta, które przecież nie są od płci uzależnione" - pisała o roli Budzisz-Krzyżanowskiej Joanna Godlewska w "Najnowszej historii teatru polskiego" (1999).
Wystąpiła też w kilkudziesięciu filmach. Jej pierwszą rolą była postać Więźniarki w "Końcu naszego świata" Wandy Jakubowskiej (1964). Zagrała w pierwszym fabularnym filmie Krzysztofa Kieślowskiego - telewizyjnym "Przejściu podziemnym" (1973).
Można ją było także zobaczyć m.in. w "Zmorach" Wojciecha Marczewskiego (1978), "Lawie" Tadeusza Konwickiego wg Dziadów Adama Mickiewicza(1989), "Trzech kolorach. Białym" Krzysztofa Kieślowskiego (1993), "Faustynie" Jerzego Łukaszewicza (1994) i "Weiserze" wg prozy Pawła Huelle w reżyserii Wojciecha Marczewskiego (2000). Za role Hildy Baumler i Augusty Baumler (matki Hildy w latach 30. i 40.) w filmie Magdaleny i Piotra Łazarkiewiczów "Odjazd" (1991) otrzymała nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą na festiwalu w Gdyni. Można ją było oglądać również w filmie Małgorzaty Szumowskiej "Ono" (2004).
"Teresa zawsze była dla mnie wzorem - zaznacza Dymna – Z jednej strony, wielkie aktorstwo, z drugiej, siaty pełne zakupów: rzodkiewka, cebula, masło, chleb… Miała to wszystko harmonijnie pogodzone w tym naszym potwornie trudnym zawodzie".
Od 2006 r. Budzisz-Krzyżanowska pracuje w Teatrze Ateneum im. Stefana Jaracza w Warszawie. Wielkim echem odbiła się jej tytułowa rola w "Papieżycy" E. Vilar.
Twórczy dorobek Budzisz-Krzyżanowskiej uhonorowano najważniejszymi polskimi nagrodami artystycznymi, a także Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski i Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". (PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ wj/