Wykonane w technice drukowania 3D dokładne odzwierciedlenie płaskorzeźby przypisywanej Witowi Stwoszowi, przedstawiającej modlącego się w Ogrójcu Chrystusa trafiło już do kościoła pw. Wszystkich Świętych w Ptaszkowej (Małopolska).
Kopia znajdzie się w miejscu, gdzie przez lata znajdował się oryginał - w niszy na zewnętrznej ścianie prezbiterium liczącego ponad 450 lat drewnianego kościoła w Ptaszkowej. Obecnie rzeźba jest czasowo eksponowana w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu.
Odkrycia, że drewnianą płaskorzeźbę przedstawiającą modlitwę Chrystusa i śpiących apostołów Piotra i Jana mógł wyrzeźbić Wit Stwosz, dokonano podczas renowacji dzieła w 2002 r.
Konserwatorzy Magdalena i Stanisław Stawowiakowie pod warstwami polichromii znaleźli sygnaturę mistrza. Wskazali też zbieżności warsztatowe, kompozycyjne i stylistyczne z jego norymberskim okresem twórczości.
Kopia znajdzie się w miejscu, gdzie przez lata znajdował się oryginał - w niszy na zewnętrznej ścianie prezbiterium liczącego ponad 450 lat drewnianego kościoła w Ptaszkowej. Obecnie rzeźba jest czasowo eksponowana w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu.
Obecnie rzeźba jest czasowo eksponowana w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu.
Jak powiedział PAP Józef Walczyk, kierownik pracowni konserwatorskiej w tym muzeum, pomysł stworzenia kopii dzieła i umieszczenia jej na pierwotnym miejscu pojawił się zaraz po tym, jak rzeźba ze względów bezpieczeństwa została przeniesiona do Nowego Sącza. Przedstawił go proboszcz tamtejszej parafii ks. Józef Kmak.
Realizacja tego pomysłu była raz po raz przesuwana, bo od początku spotykała się z problemami natury technicznej i finansowej. Rozwiązanie problemu przyniosły dopiero ostatnie lata: fundusze dała Unia Europejska w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na promocję lokalnego dziedzictwa kulturowego i historycznego. Receptą na trudności techniczne stała się nowoczesna technologia drukowania przestrzennego (3D printing).
Podstawą do wydruku płaskorzeźby stał się dokładny trójwymiarowy skan dzieła wykonany przez Regionalną Pracownię Digitalizacji Małopolskiego Instytutu Kultury na potrzeby prowadzonej przez tę instytucję portalu Wirtualne Muzea Małopolski (www.muzea.malopolska.pl).
Dzięki uzyskanym w ten sposób danym warszawska firma za pomocą drukarki 3D odtworzyła dzieło. Do "drukowania" była wykorzystywana masa drewnopodobna. Z racji wielkości rzeźby wykonano kilkadziesiąt fragmentów, które potem konserwatorzy skleili w jedną całość. Potem naniesiona została polichromia. „Była to dość trudna i żmudna praca” - ocenił Walczyk.
Rzeźbę przewieziono już do Ptaszkowej, gdzie docelowo zostanie umieszczona tam, gdzie wcześniej był oryginał. Wcześniej w ramach unijnego projektu pokazania zostanie w Nowym Sączu i kilku okolicznych miejscowościach, a konserwatorzy opowiedzą o dziele przypisywanym Witowi Stwoszowi i pracy związanej z przygotowaniem jego odzwierciedlenia.
Historycy sztuki i konserwatorzy do tej pory nie udowodnili jednoznacznie, że dzieło z Ptaszkowej wyrzeźbił sam Wit Stwosz, ale - jak przyznaje Walczyk - jest to "wielce prawdopodobne". Płaskorzeźba jest datowana na lata 90. XV w., przed wyjazdem artysty do Norymbergi.
Nie wiadomo, jak rzeźba trafiła do Ptaszkowej k. Nowego Sącza. Proboszcz tamtejszej parafii ks. Józef Kmak snuje własną legendę, że Wit Stwosz wyrzeźbił ją odpoczywając w tej miejscowości w przerwie podczas rzeźbienia ołtarza w krakowskim Kościele Mariackim.
Ks. Kmak powiedział PAP, że do Ptaszkowej w najbliższych latach wróci też oryginał płaskorzeźby. Będzie to możliwe po zakończeniu w przyszłym roku budowy nowego kościoła, w którym przewidziano specjalne pomieszczenie do jej ekspozycji. Zostanie ono wyposażone w niezbędne systemy klimatyzacji oraz bezpieczeństwa. (PAP)
rgr/ gma/