Krakowska Akademia Sztuk Pięknych przedstawi na wystawach prace dwojga swoich absolwentów laureatki „Paszportów Polityki” Małgorzaty Mirgi-Tas i nominowanego do tej nagrody Karola Palczaka.
Rektor ASP prof. Andrzej Bednarczyk mówił w poniedziałek, że rolą uczelni jest sprawić, by młodzi ludzie, którzy na pięć lat stają się częścią społeczności akademickiej "znaleźli odpowiedź na pytanie: kim są?".
"Obserwowanie tego momentu, kiedy młody człowiek staje się artystą jest fascynujące" – mówił rektor. Podkreślił, że wiąże się to z "borykaniem się samemu z sobą", "stawianiem pytań, kim jestem i co mam do powiedzenia", "wzlotami i upadkami". "Troje z naszych absolwentów: Małgorzata Mirga-Tas, Joanna Piotrowska i Karol Palczak zawłaszczyło kategorię sztuki wizualne Paszportów Polityki. (…) Podczepiamy się w sposób bezpardonowy pod ten sukces z czystym sumieniem, ponieważ oni są wspaniałymi artystami nie dlatego, że skończyli wspaniałą szkołę. To nasza szkoła jest wspaniała, ponieważ od nas wychodzą wspaniali artyści" – mówił prof. Bednarczyk.
Małgorzata Mirga-Tas otrzymała Paszport Polityki w kategorii sztuki wizualne za "sztukę, która efektownie, niebanalnie i mądrze opowiada o tożsamości i dziedzictwie, a także za szukanie w tradycji Romów ciągle aktualnych wartości i uniwersaliów". W tej samej kategorii nominowani byli Karol Palczak oraz Joanna Piotrowska.
Malarka i rzeźbiarka Małgorzata Mirga-Tas mieszka w rodzinnej miejscowości Czarna Góra, w swojej twórczości skupia się na tożsamości romskiej i romsko-polskiej, historii Romów, doświadczeniu bycia Romką oraz kwestii wykluczenia. Studiowała na Wydziale Rzeźby krakowskiej ASP w pracowni prof. Józefa Sękowskiego. "Prof. Sękowski pozwalał mi w pracowni prawie na wszystko. Dawał nam swobodę. Zaczęłam od ceramiki, później był brąz, gips, pozwolił mi na rzeźbienie w tekturze, na otwieranie się na inne materiały" – wspominała artystka.
Małgorzata Mirga-Tas mówiła, że wróciła właśnie z Białegostoku, gdzie w galerii Arsenał otwarto wystawę jej prac z lat 2016-2021 "Wyjście z Egiptu". Tytuł ten to jednocześnie tytuł serii kolaży nawiązujących do siedemnastowiecznych grafik Jacquesa Callota.
Pytana, czy po zdobyciu Paszportu Polityki czuję presję mówiła, że nie. "Nie czuję presji, dlatego że cały czas kontynuuje to, co robiłam" – powiedziała artystka. "Chwilę chciałabym odpocząć. Niedługo, bo ma pomysł na następną wystawę, tym razem związaną z rzeźbą" - dodała.
Karol Palczak jest absolwentem Wydziału Malarstwa krakowskiej ASP w pracowni prof. Janusza Matuszewskiego, mieszka i tworzy w Krzywczy koło Przemyśla. Jak podkreślił – bez względu na nagrodę – cały czas jest tak samo: tworzenie zawsze odbywa się pod presją, a dzieła są oceniane przez krytyków. "Przygotowuję się do wystawy w Bielsku-Białej w czerwcu" – mówił Palczak. "Każdy ma swoją drogę. Ja będę się trzymał tego, co maluję. Autentyczność w malarstwie jest bardzo ważna" – podkreślił.
W listopadzie w galerii ASP zaplanowano wystawę prac Karola Palczaka, w 2022 roku – wystawę Małgorzaty Mirgi-Tas.
"W listopadzie odbywać się będzie nowy festiwal sztuki Open Eye Art Fest. Już nad nim pracujemy. W ramach tego wydarzenia, chcemy pokazać wystawę Karola Palczaka. Chcemy, żeby zaprosił on kilku młodych artystów, studentów bądź świeżych absolwentów Akademii i dał im temat do interpretacji , by stworzyć prezentację, która będzie towarzyszyła jego ekspozycji w galerii ASP" - mówiła dziennikarzom Margaryta Vladimirova, kurator Galerii ASP. "Chcemy połączyć młodych mistrzów, którzy już są znani z młodymi artystami, żeby dać im tę wiarę, że mogą działać, promować się, a ich twórczość może stać się znana" – podkreśliła.(PAP)
autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ wj/