Krzysztof Zanussi odebrał w czwartek z rąk ambasadora Francji w Polsce Pierre'a Buhlera insygnia Komandora Orderu Sztuki i Literatury, przyznawane artystom, którzy budują światowe dziedzictwo kulturalne i przyczyniają się do propagowania kultury francuskiej na świecie.
"13 grudnia - rocznica wprowadzenia stanu wojennego - to symboliczna data dla uhonorowania polskiego artysty, którego twórczość, tak bardzo przesiąknięta historią, wpisuje się we wspólne nam dziedzictwo kulturalne. Oddajemy w ten sposób hołd wielkiemu przyjacielowi Francji, a przy tym wielkiemu artyście. Order Sztuki i Literatury przyznawany jest przez francuskiego ministra kultury osobom, które wyróżniły się na polu literatury czy sztuki czy też swoją działalnością przyczyniają się do promowania kultury francuskiej na świecie" - mówił ambasador.
Pierre Buhler przypomniał, że Krzysztof Zanussi jest jednym z twórców kina moralnego niepokoju, stawiającego bohaterów przed wyborami moralnymi, czy pozostać wiernym wartościom, jakie wyznają, czy podążyć łatwiejsza drogą. "W filmach Krzysztofa Zanussiego marzenie o wolności jednostki zderzone zostaje z problemami życia codziennego, co nadaje ich wymowie uniwersalny charakter. Jako twórca zawsze pan odrzucał pokusę tworzenia kina pod publiczność i dla kultury masowej. (...) Dzisiaj Francja składa hołd pana twórczości, która jest naszym wspólnym dziedzictwem. W pana osobie Francja oddaje też hołd człowiekowi wiernemu swoim wartościom, człowiekowi, który potrafił zachować prawość, kiedy inni się poddali" - dodał Pierre Buhler.
"W filmach Krzysztofa Zanussiego marzenie o wolności jednostki zderzone zostaje z problemami życia codziennego, co nadaje ich wymowie uniwersalny charakter. Jako twórca zawsze pan odrzucał pokusę tworzenia kina pod publiczność i dla kultury masowej. (...) Dzisiaj Francja składa hołd pana twórczości, która jest naszym wspólnym dziedzictwem. W pana osobie Francja oddaje też hołd człowiekowi wiernemu swoim wartościom, człowiekowi, który potrafił zachować prawość, kiedy inni się poddali" - powiedział ambasador Pierre Buhler.
Krzysztof Zanussi powiedział, że frankofilia, charakterystyczna dla jego pokolenia Polaków, "frankofilia nieuleczalna i zaraźliwa, jest dolegliwością, która, jak wszelkie przejawy miłości, czasem jest trudna, ale zawsze w końcu przynosi nagrodę. Mam głęboko w sercu pamięć trudnych lat stanu wojennego, kiedy mieszkałem we Francji. Wybrałem Francję ponieważ wiedziałem, że to jedyny kraj Europy, który ma miejsce dla wygnanych artystów. W społeczeństwie francuskim jest dla nich wiele tolerancji i zrozumienia. Stąd moja szczera wdzięczność" - mówił reżyser.
"Musimy też pamiętać, tyle lat po dramatycznych wydarzeniach stanu wojennego, że także teraz powinniśmy być wdzięczni tym bogatym krajom Europy, które chcą się z nami dzielić swoim budżetem. Pewnie, że czasem powstają na tym tle spory, ale jest to akt solidarności, który musimy doceniać tak samo gorąco, jak docenialiśmy te paczki, które przesyłano nam w czasach stanu wojennego. Budżet zjednoczonej Europy daje nam szansę, abyśmy nadrobili nasze zacofanie, któremu nie jesteśmy winni - winna jest historia" - dodał Zanussi.
Krzysztof Zanussi to jeden z najwybitniejszych polskich reżyserów filmowych, artysta o międzynarodowej sławie, laureat nagród na festiwalach w Wenecji i Cannes. Do jego najważniejszych filmów należą "Struktura kryształu" (1969), "Za ścianą" (1971), "Iluminacja" (1972, uhonorowana główną nagrodą na festiwalu w Locarno), "Bilans kwartalny" (1974, nominowany do Złotego Niedźwiedzia w Berlinie), znakomite "Barwy ochronne" (1976, ze Zbigniewem Zapasiewiczem w jednej z głównych ról) oraz "Spirala" (1978, uhonorowana Nagrodą Jury Ekumenicznego na festiwalu w Cannes), "Cwał" (1995), "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową" (2000) i "Persona non grata" (2005). (PAP)
aszw/ abe/