Niemal wszystkie letnie festiwale literackie odbędą się w planowanych terminach, choć z obostrzeniami związanymi z pandemią. Sezon zaczynają Izabelińskie Spotkania z Książką, już 5 czerwca, wydarzenie połączy więc dwie fazy obowiązywania rygorów sanitarnych.
W Polsce festiwale literackie wyrobiły sobie własną publiczność, są tacy, którzy dostosowują urlopy do ich terminów, żeby spotkać się z autorami w kameralnych warunkach festiwalu. Powołana w 2019 roku Koalicja Letnich Festiwali Literackich skupia osiem imprez: Izabelińskie Spotkania z Książką, Non-Fiction Festiwal Kraków, Festiwal Góry Literatury w Nowej Rudzie, Festiwal Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie, Zakopiański Festiwal Literacki, Festiwal Patrząc na Wschód w Budzie Ruskiej, Literacki Sopot oraz Miedzianka Fest. Wszystkie te festiwale – poza Miedzianką Fest, która zrezygnowała w tym roku z tradycyjnej formy festiwalowego spotkania jeszcze przed pandemią – odbędą się w zaplanowanych terminach.
Już w kwietniu Koalicja Letnich Festiwali Literackich wysłała do wicepremiera i ministra kultury Piotra Glińskiego list, w którym apelowała o włączenie do procesu tworzenia norm i inicjatyw dotyczących organizowania wydarzeń kulturalnych, wypracowanie osobnych modeli organizacyjnych, które byłyby adekwatne do festiwalowych działań. „Formuła spotkań z literaturą jest kameralna, a publiczność odpowiedzialna i spokojna” – podkreślili autorzy listu. „Festiwale literackie działają na styku kultury i turystyki. Co roku swoją jakością i programem, przyciągają odbiorców, mając ogromny wpływ na lokalną branże turystyczną, promocję miejscowości i lokalne przedsiębiorstwa. (…) Mamy świadomość, że stan czytelnictwa w Polsce jeszcze przed pandemią był niezadawalający, natomiast teraz grozi zupełną katastrofą. A festiwale literackie zawsze były mocnym wsparciem dla rynku książki: autorów, tłumaczy, wydawnictw i czytelników” – pisali przedstawiciele Koalicji Letnich Festiwali Literackich.
Rekomendowane jest organizowanie wersji hybrydowych festiwalu offline/online, prowadzenie zapisów uczestników wersji offline, pozwalające kontrolować ich liczbę, zachowywanie pomiędzy uczestnikami bezpiecznego dystansu, a także zaproponowane przez Koalicję procedury w strefach sprzedaży książek.
Jak podała PAP Marta Szadowiak, sekretarz Koalicji z ramienia Literackiego Sopotu, Instytut Książki w porozumieniu z Głównym Inspektoratem Sanitarnym w czwartek wystosował rekomendacje dla festiwali literackich w czasie pandemii. Rekomendowane jest organizowanie wersji hybrydowych festiwalu offline/online, prowadzenie zapisów uczestników wersji offline, pozwalające kontrolować ich liczbę, zachowywanie pomiędzy uczestnikami bezpiecznego dystansu, a także zaproponowane przez Koalicję procedury w strefach sprzedaży książek.
Serię letnich festiwali literackich rozpoczynają Izabelińskie Spotkania z Książką (5-7 czerwca). Bogdan Szczesiak, organizator festiwalu, uważa, że Spotkania będą swoistym poligonem dla całej Koalicji, wszystkich kolejnych festiwali. "Spotkania zaczynają się w piątek, 5 czerwca, jeszcze pod starymi rygorami sanitarnymi, które już od następnego dnia zaczynają być dla takich wydarzeń +luzowane+. Zatem nasze Izabelińskie Spotkania będą dosłownie i wielowymiarowo hybrydowe. Nie dość, że będziemy działali w dwóch porządkach ograniczeń sanitarnych, to od drugiego dnia całość festiwalu udostępniamy w całości online i offline. Do rozwiązania jest wiele szczegółowych kwestii. Co z podpisywaniem książek, w jaki sposób i czy w ogóle udostępniać publiczności catering i najważniejsze dla platformy online: jak wygrać konkurencję z ogromną ofertą bardzo różnych jakościowo wydarzeń kulturalnych, które wylewają się w ostatnich tygodniach z sieci?" - zastanawia się Szczesiak.
Piotr Duda, dyrektor Festiwalu Stolica Języka Polskiego w Szczebrzeszynie, podkreślił w rozmowie z PAP, że Koalicja Letnich Festiwali Literackich już od marca pracowała z nastawieniem, że festiwale powinny się odbyć, w takiej czy innej formie. „Wielu rzeczy jeszcze nie wiemy, liczymy na to, że czerwiec przyniesie wiele zmian. Festiwal w Szczebrzeszynie postanowił, że 30 czerwca ogłosimy ostateczny program i formułę tegorocznej edycji. Mamy już cały siedmiodniowy program, goście potwierdzili obecność, jest przygotowany także bogaty program dla dzieci” – mówił Duda.
Możliwości organizacji festiwalu zarysowały się już teraz – od 6 czerwca możliwe ma być organizowanie zgromadzeń do 150 osób. „Obostrzenia sanitarne to wielki wysiłek organizacyjny, zwiększenie ochrony, konieczność przestrzegania dystansu pomiędzy uczestnikami spotkania – z tym będziemy musieli zmierzyć się po raz pierwszy. Akurat festiwal w Szczebrzeszynie jest w tej szczęśliwej sytuacji, że już dawniej wykorzystywaliśmy wielką łąkę nad rzeką. Jesteśmy w stanie usadzić na niej widzów w bezpiecznych odległościach tak, żeby nadal mieli kontakt z bohaterem spotkania. Planujemy zwiększyć nagłośnienie, telebimy, ekrany – rozrzucić to wszystko po naszym ogrodzie. Mamy tam ponad 2 tys. metrów kw., co oznacza, że 200-300 osób mogłoby tam przebywać z zachowaniem dystansu. W ubiegłych latach podczas spotkań autorskich na festiwalu bywało tak, że nasza widownia licząca 600 miejsc regularnie wypełniała się w dwu trzecich. Przy spotkaniach z Olgą Tokarczuk i Wiesławem Myśliwskim było nawet 800 osób chętnych” – mówił Duda.
Podobnie sytuacja wygląda w Sopocie, gdzie zakończy się tegoroczna tura festiwali literackich. „Program mieliśmy dopięty już od początku maja, obecnie dostosowujemy godziny i miejsca do wymogów sanitarnych, ale także stref czasowych naszych kanadyjskich gości, aby przygotować się na dwa scenariusze – w zależności od otwartych granic i możliwości pobytu autorów w Sopocie” – wyjaśnia Joanna Cichocka-Gula, dyrektor festiwalu Literacki Sopot.
„W harmonogramie koalicyjnych festiwali nasz Literacki Sopot odbywa się w tym roku na końcu, stąd wspieramy pozostałych, szczególnie Izabelińskie Spotkania z Książką czy Góry Literatury, które odbywają się zaraz po odmrażaniu działalności teatrów czy innych instytucji kultury. Dla nas to też nowa sytuacja logistyczna, zwiększone zaangażowanie nie tylko finansowe w zakresie zakupu środków dezynfekcyjnych, ale także konieczność zmniejszenia widowni do regulaminowych 150 osób. W przypadku niektórych spotkań np. z Zadie Smith, Etgarem Keretem czy Olgą Tokarczuk, gościliśmy na każdym blisko 1000 osób. Na szczęście mamy w Sopocie kilkanaście lokalizacji, w tym także przestrzenie otwarte, na plaży czy błoniach, gdzie możemy organizować spotkania bez szkody dla programu” - mówiła Cichocka-Gula.
Jak mówiła, podczas tegorocznej edycji utrzymano stałe pasma spotkań tematycznych, pojawi się też nowość: debiuty. „Organizujemy ten cykl spotkań, aby wesprzeć pisarzy, którzy z uwagi na Covid-19 nie mogli do tej pory spotykać się z czytelnikami, a ich wydawnictwa nie mogły prowadzić regularnej promocji. Od kilku lat z naszymi partnerami medialnymi realizowaliśmy transmisje online czy zapisy debat w formie podcastów. W tym roku zwiększymy liczbę materiałów dostępnych online, planujemy także specjalne studio festiwalowe oraz sesje Q&A z myślą o widzach internetowych” - dodała dyrektorka Literackiego Sopotu. (PAP)
autor: Agata Szwedowicz
aszw/ wj/