Premierę oratorium scenicznego Georga Friedricha Haendla "Samele" przygotował Teatr Wielki w Łodzi w koprodukcji z kilkoma łódzkimi instytucjami artystycznymi. Po raz pierwszy widzowie zobaczą przedstawienie w piątek, 21 kwietnia.
Emilia Rzeźnicka z łódzkiej opery zwraca uwagę, że oratorium Haendla, które uznawane jest za arcydzieło wśród kompozycji barokowych, nigdy nie było wystawiane w Polsce.
Jak wyjaśnia, Haendel, chcąc wystawić swoje dzieło na scenie londyńskiej Covent Garden w czasie Wielkiego Postu, świadomie określił je mianem oratorium. W rzeczywistości jednak jest to opera, z tekstem o zabarwieniu miłosnym, a nawet erotycznym. Libretto, którego autorem jest William Congreve, powstało na podstawie historii z poematu epickiego "Metamorfozy" Owidiusza.
Pierwsze wystawienie sztuki miało miejsce 10 lutego 1744 roku. W sumie zagrano cztery spektakle różnie przyjęte zarówno przez publiczność, jak i krytykę. Dzieło za życia kompozytora doczekało się jedynie jednego wznowienia, w grudniu 1744 roku. Dopiero w roku 1925, dzięki wystawieniu w Cambridge, dzieło Haendla rozpoczęło powolny, lecz triumfalny powrót na sceny operowe świata. Po kolejnej realizacji w 1954 roku w Londynie sztuka należy do stałego repertuaru teatrów operowych.
Emilia Rzeźnicka z łódzkiej opery zwraca uwagę, że oratorium Haendla, które uznawane jest za arcydzieło wśród kompozycji barokowych, nigdy nie było wystawiane w Polsce. "Samele" przygotował Teatr Wielki w Łodzi w koprodukcji z kilkoma łódzkimi instytucjami artystycznymi.
Przedstawienie składa się z trzech aktów. Jego akcja rozpoczyna się w świątyni Juno, gdzie zebrani tebańczycy oczekują na uroczystość zaślubin Semele – córki króla Kadmosa, z księciem Athamasem. Nie dla wszystkich jednak jest to radosna chwila. Semele darzy, bowiem miłością boga Jupitera, a jej siostra Ino potajemnie kocha Athamasa.
Spektakl w Teatrze Wielkim w Łodzi realizowany jest w koprodukcji łódzkiej opery, Akademii Muzycznej im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi, Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej im. Feliksa Parnella w Łodzi, Akademii Sztuk Pięknych im. Władysława Strzemińskiego w Łodzi. Celem realizacji tego projektu jest konsolidacja działań uczelni artystycznych Łodzi i szkoły baletowej przy wsparciu Teatru Wielkiego.
Jak informuje Rzeźnicka, patronat Teatru Wielkiego i udostępnienie jego sceny dla pierwszych dwóch spektakli nie tylko podnosi rangę przedsięwzięcia, lecz przede wszystkim stwarza niespotykane dotąd możliwości twórcze dla młodych artystów.
Akademia Muzyczna (AM) traktuje tę produkcję, jako projekt ogólnouczelniany, studenci przyjmą na siebie role solistów, chóru i orkiestry. Akademia Sztuk Pięknych (ASP) i jej studenci zajęli się stroną scenograficzną i kostiumową przedsięwzięcia, a uczniowie Ogólnokształcącej Szkoły Baletowej (OSB) uświetnią wystawienie scenami tanecznymi.
Wszystkie działania koordynują: kierownik muzyczny – Marcin Wolniewski, scenograf i kostiumolog – Izabela Stronias, choreograf - Aleksandra Stanisławska oraz kierownik chóru – Dawid Ber.
Rzeźnicka przypomina, że przygotowania do spektaklu rozpoczęły się w maju 2016 r. od przesłuchania solistów i wyłonienia dwu obsad. "W przesłuchaniu najważniejsze były możliwości wokalne kandydatów, a także ich zdolności i umiejętności aktorskie, które sprawdzała reżyser Eva Buchmann, z pochodzenia Szwajcarka na stałe mieszkająca w Amsterdamie" - mówi.
Pierwsze przedstawienie zaplanowano na piątek 12 kwietnia. Kolejne na sobotę 22 kwietnia. Oba odbędą się w Teatrze Wielkim. Przed spektaklami słowo wstępne wygłosi Wojciech Sztyk - z wykształcenia kulturoznawca, antropolog teatru i widowisk, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego. Obecnie student AM w Łodzi.
24 i 25 kwietnia artyści wystąpią w Sali Koncertowej AM, a 27 kwietnia w ASP zostanie przedstawiona wersja koncertowa działa Haendla. (PAP)
jaw/ itm/