Premiera adaptacji teatralnej słynnej powieści "Madame" Antoniego Libery odbędzie się 7 lipca w warszawskim Teatrze na Woli. "To pierwsza próba przeniesienia tej książki na scenę, na którą się zgodziłem. Przekonał mnie reżyser - Jakub Krofta" - powiedział Libera w środę.
Powieść "Madame" ukazała się 14 lat temu i od razu zyskała ogromną popularność. Rozgrywająca się w latach 60. w Warszawie szkatułkowa historia miłości licealisty do pięknej nauczycielki francuskiego odczytywano jako opowieść o dojrzewaniu, Polsce czasów PRL-u, tęsknocie do świata cywilizacji zachodniej, niezgodzie na podporządkowanie swojego życia dominującej wokół przeciętności. Bohaterem jest maturzysta, który szuka sposobu, aby zbliżyć się do pięknej i tajemniczej nauczycielki. W tym, celu prowadzi prywatne śledztwo zbierając wszelkie informacje o ukochanej, chodzi na wszystkie imprezy w ambasadzie francuskiej, na których może ją spotkać. Wiedza o świecie, którą przy okazji zdobywa, odmieni jego życie.
"Przez wiele lat byłem bardzo sceptyczny wobec prób zbudowania na tej powieści scenariusza filmowego czy teatralnego, ale teraz po raz pierwszy dałem się przekonać. Reżyser - Jakub Krofta i scenarzystka Maria Wojtyszko zachowali to, co w powieści najważniejsze. Uważam, że ta adaptacja jest bardzo wierna. Zachowano nawet komplikujące sceniczną akcję i, być może, dla młodszych widzów nie do końca czytelne, nawiązania do wojny domowej w Hiszpanii z lat 30. Ten wątek może być ciekawą lekcją historii dla młodszych widzów. Uważam, że czeski reżyser Jakub Krofta ma świetną wyobraźnię sceniczną, umiał przenieść na scenę to, co w powieści najważniejsze. Wydobył groteskowość niektórych jej scen, zachował moje poczucie humoru" - mówił w środę Antoni Libera.
Powieść "Madame" ukazała się 14 lat temu i od razu zyskała ogromną popularność. Rozgrywająca się w latach 60. w Warszawie szkatułkowa historia miłości licealisty do pięknej nauczycielki francuskiego odczytywano jako opowieść o dojrzewaniu, Polsce czasów PRL-u, tęsknocie do świata cywilizacji zachodniej, niezgodzie na podporządkowanie swojego życia dominującej wokół przeciętności.
Pisarz próbował wyjaśnić, dlaczego tak długo opierał się przed ekranizacją czy adaptacją sceniczną "Madame", mimo że kilkanaście razy otrzymywał takie propozycje z kraju i zagranicy. "+Madame+ to książka literacka, stoi na języku, na pewnej konstrukcji literackiej. To taka książka w książce - przecież główna narracja to wspomnienia głównego bohatera spisywane po latach. Taką rzecz w teatrze bardzo trudno przedstawić, a dla opowieści ma to dość duże znaczenie. Gdy okazuje się ostatecznie pod koniec powieści, że ta historia jest pisana przez głównego bohatera w celu opublikowania jej za granicą, to nabiera ona zupełnie innego znaczenia, czytelnik w innym świetle może zobaczyć wszystkie przejaskrawienia w opisie PRL-owiej rzeczywistości, które autor stosuje. Odbiorca na koniec musi postawić sobie pytanie o sens literatury - w jakim stopniu jest ona odzwierciedleniem rzeczywistości, a na ile kreacją, dokonaną w celach wiadomych tylko autorowi" - powiedział pisarz.
"+Madame+ to książka o tym, jak powstaje mit, o tym, że każda historia jest względna - co innego znaczy, gdy ja przeżywamy, co innego - gdy ją wspominamy po latach, a jeszcze coś innego, gdy ktoś z zewnątrz ją opisuje. Jesteśmy jeszcze przed premierą, ale mam wrażenie, że reżyserowi udało się ten temat wyciągnąć na scenie" - podsumował Libera.
W powieści główna bohaterka - Madame - jest delikatną brunetką o południowym typie urody, a grająca tę rolę w spektaklu Aleksandra Bożek to postawna blondynka. Liberze to jednak nie przeszkadza. "To w gruncie rzeczy nie ma znaczenia" - powiedział.
Antoni Libera przełożył i wydał wszystkie dzieła dramatyczne Becketta, część jego utworów prozą oraz eseje i wiersze.
Tłumaczył również Oskara Wilde’a i tragedie Sofoklesa (m.in. Antygonę). Jego pierwsza powieść "Madame", która ukazała się w 1998 r., od razu zyskała wielką popularność. W roku 1999 była nominowana do Nagrody Nike, jej wznowienia przekroczyły łączny nakład 100 tysięcy egzemplarzy, została przełożona na 20 języków. W 2009 roku Libera wydał prozę autobiograficzną pt. "Godot i jego cień". Libera powiedział w środę, że nie wyklucza powrotu do formy powieści, nie chciał jednak na razie zdradzić szczegółów.
"Przedstawienie chcielibyśmy przede wszystkim adresować do młodzieży. Wielu ludzi teatru uważa, że granie dla nastolatków jest formą samobójstwa, ponieważ młodzież w tym wieku nie jest zainteresowana teatrem. Ja jednak mam inne doświadczenia, od kilku lat reżyseruję w różnych krajach spektakle dla ludzi młodych. Myślę, że jest to bardzo wrażliwa, spontaniczna i wymagająca publiczność, szukająca przedstawień, w których może się odnaleźć. Ale +Madame+ jest też spektaklem dla widzów, których młodość upłynęła w latach 60., staramy się odtworzyć ówczesne realia poprzez kostiumy, autentyczne zdjęcia wykorzystane w scenografii, muzykę na żywo utrzymaną w klimacie tamtych czasów" - powiedział reżyser spektaklu Jakub Krofta.
W przedstawieniu w roli głównego bohatera zobaczymy Waldemara Barwińskiego, w roli Madame wystąpi Aleksandra Bożek. W obsadzie znaleźli się też m.in. Paweł Domagała, Szymon Rząca, Robert Majewski.
Premiera "Madame", która odbędzie się 7 lipca, otworzy V Letni Przegląd Laboratorium Dramatu w warszawskim Teatrze na Woli. (PAP)
aszw/ abe/