Trudno w to uwierzyć. Taki to czas. Odchodzimy – powiedziała PAP aktorka Maja Komorowska. Lubię poezję Ernesta Brylla. Jestem mu wdzięczna za wiersze - dodała. Modliliśmy się razem - przypomniała.
„Dzisiaj w Kościele Środowisk Twórczych o śmierci Ernesta Brylla powiedział nam ksiądz Grzegorz. Trudno w to uwierzyć. Modliliśmy się razem” - mówiła Maja Komorowska. „Poeta przychodził ze swoją żoną na msze w naszym duszpasterstwie. Widzę to wyraźnie i jeszcze nie mogę nazwać tego wspomnieniem” - wyjaśniła.
„Zawsze potrafiłam znaleźć piękne i wzruszające wersy w jego tomikach poezji, a wydał ich przecież kilkadziesiąt” – podkreśliła.
Przywołała teksty Ernesta Brylla do takich widowisk jak „Na szkle malowane”, „Po górach, po chmurach”, które były - według niej - „samą esencją poezji”.
„Nie pisał - jak sam podkreślał - tekstów piosenek, ale jego utwory śpiewali i Rodowicz i Połomski i Skaldowie” – przypomniała Maja Komorowska. „Trudno w to uwierzyć. Taki to czas. Odchodzimy” - dodała.
Ernest Bryll zmarł w nocy z soboty na niedzielę w wieku 89 lat.
Był odznaczony Orderem Kawalera Irlandzkiego Rodu Królewskiego O'Conor (1995) oraz Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski (2006); laureatem szeregu nagród literackich, m.in.: Nagrody Czerwonej Róży (1961), Nagrody im. W. Broniewskiego w dziedzinie poezji (1964), Nagrody im. Stanisława Piętaka za tom poezji "Mazowsze" (1968) oraz Nagrody Miasta Stołecznego Warszawy (2009), Nagrody Literackiej m.st. Warszawy w kategorii "Warszawski Twórca" (2018) i Wielkiej Nagrody im. Witolda Hulewicza (2021).
W 2021 r. otrzymał Medal Per Artem ad Deum przyznany mu przez Papieską Radę ds. Kultury "za osiągnięcia, które w istotny sposób przyczyniają się do pogłębiania dialogu różnych kultur współczesnego świata, promując człowieka jako jednostkę".
W 2010 r. został odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis", a w 2023 r. uhonorowano go Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości. (PAP)
Anna Bernat
abe/ pat/