Opera milknie w takich momentach. Niech to milczenie będzie głosem solidarności z narodem Ukrainy - napisał reżyser Mariusz Treliński, dyrektor artystyczny Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w oświadczeniu, odnosząc się do odwołania premiery oraz kolejnych spektakli "Borysa Godunowa".
W swoim oświadczeniu, Treliński przypomniał, że 24 lutego rozpoczęła się inwazja Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, doprowadzając trwającą tam od 2014 r. wojnę do niewyobrażalnej eskalacji. "Chcę wyrazić solidarność z narodem ukraińskim, bohatersko przelewającym krew w obronie Ojczyzny" - napisał dyrektor artystyczny.
Jak podkreślił, "wojna jest nonsensem, powrotem do reguł barbarzyńskich, z tą różnicą, że zamiast kamieni, wyszkolone armie wykorzystują zdobycze technologii, by zabijać ludzi, niszczyć dorobek pokoleń i obiekty kultury".
"Ja, moi współpracownicy, przyjaciele, tak jak wszyscy rodacy, jesteśmy wstrząśnięci tą katastrofą. Ludzie, których znam, z obu krajów, z którymi wielokrotnie pracowaliśmy, wspólnie tworząc dzieła operowe w międzynarodowym gronie artystów, zostali nagle postawieni po dwóch stronach barykady. Wielkomocarstwowa mitomania i arogancja rządzących Rosją zwróciła przeciw sobie dwa bliskie narody. To zło w najczystszej postaci i tak zostanie osądzone przez historię" - czytamy w oświadczeniu.
Treliński zaznaczył, że "opera milknie w takich momentach". "Wspólnie z zespołem i dyrekcją Teatru Wielkiego - Opery Narodowej postanowiliśmy odwołać nadchodzącą premierę +Borysa Godunowa+. Niech to milczenie będzie głosem solidarności z narodem Ukrainy" - podkreślił.
Teatr Wielki - Opera Narodowa poinformował we wtorek, że w związku z sytuacją w Ukrainie odwołał premierę 8 kwietnia, a także wszystkie pozostałe spektakle – 10, 12 oraz 14 kwietnia "Borysa Godunowa". Jak zaznaczył w oświadczeniu Waldemar Dąbrowski, dyrektor Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, "jesteśmy Operą Narodową, polską Operą Narodową". Zwrócił również uwagę, że "nasza siedziba mieści się w Warszawie, mieście, w którym wciąż żywa jest pamięć historyczna pierwszych bomb spadających podczas II wojny światowej".
"Przeżywamy wojnę na Ukrainie, a także cierpienia ukraińskiej ludności. Wyrażamy podziw dla heroizmu Ukraińców walczących w obronie swojej Ojczyzny" - czytamy w oświadczeniu Dąbrowskiego. Jak jednak zaznaczył Dąbrowski, "wierzymy, że będziemy mogli wrócić do realizacji tego dzieła w czasie pokoju".(PAP)
Autorka: Anna Kruszyńska
akr/ dki/