Dyrektor Muzeum Narodowego prof. Jerzy Miziołek nie był wzywany do ministerstwa ws. reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku - podkreśla resort kultury. Zaznacza też, że „sprawa ta nie była również przedmiotem zainteresowania kierownictwa MKiDN”.
Z Galerii Sztuki XX i XXI Wieku w Muzeum Narodowym w Warszawie zniknęły w piątek dwie instalacje wideo autorstwa Natalii LL "Sztuka konsumpcyjna" z 1972 r. i Katarzyny Kozyry "Pojawienie się Lou Salome" z 2005 r. Jak podały media, usunięcie prac z muzeum nakazał dyrektor placówki prof. Miziołek, tłumacząc, że dzieła te "rozpraszały młodzież", a muzeum otrzymywało skargi od niezadowolonych gości.
W przestrzeni medialnej pojawiły się także informacje, że usunięcia prac domagało się MKiDN. Resort kultury oraz dyrektor placówki zaprzeczają. "Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego jeszcze raz informuje – w związku z pojawiającymi się i powielanymi w przestrzeni publicznej nieprawdziwymi informacjami - że dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie nie był wzywany do ministerstwa w sprawie reorganizacji Galerii Sztuki XX i XXI Wieku, co zresztą sam przyznaje w wydanym dzisiaj oświadczeniu. Sprawa ta nie była również przedmiotem zainteresowania kierownictwa MKiDN" - zaznacza resort kultury.
W poniedziałkowym komunikacie ministerstwa przypomniano, że zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, to właśnie dyrektor instytucji kultury zarządza nią i to on ponosi odpowiedzialność za całokształt działalności instytucji. "Oznacza to, że, wbrew powszechnemu przekonaniu, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie kieruje bezpośrednio pracami i nie steruje polityką wystawienniczą ani repertuarową instytucji kultury. Należy to do wyłącznej kompetencji dyrektora instytucji, który odpowiada za kształt i przekaz prezentowanych ekspozycji" - przypomina ministerstwo kultury.
Poinformowano, że z kolei "departamenty merytoryczne ministerstwa, w ramach nadzoru sprawowanego nad instytucjami kultury, których organizatorem lub współorganizatorem jest Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, rutynowo zwracają się do dyrektorów instytucji podległych o stanowisko lub wyjaśnienie w sprawach skarg i wniosków obywateli, które wpływają do MKiDN". "To oczywista i standardowa procedura. Tylko w 2018 r. do Departamentu Dziedzictwa Kulturowego wpłynęło łącznie 245 skarg i wniosków obywateli w sprawach muzeów i instytucji nadzorowanych przez departament. Sprawa Galerii Sztuki XX i XXI Wieku Muzeum Narodowego w Warszawie to jedna z wielu spraw procedowanych w opisany sposób przez departament" - zaznaczono.
Piątkowa informacja o usunięciu prac Natalii LL i Katarzyny Kozyry była szeroko komentowana w mediach przez przedstawicieli świata kultury i sztuki. Osoby ze środowiska artystycznego zaczęły także publikować zdjęcia z bananami. W związku z informacjami o usunięciu prac artystek z Muzeum Narodowego, na Facebooku została założona grupa "Jedzenie Bananów pod Muzeum Narodowym". W poniedziałek - w geście "przeciwko cenzurze" - jak napisano na stronie wydarzenia, osoby zgromadzone pod muzeum mają jeść banany. Również na 2 maja zaplanowano wydarzenie pn. "Narodowe Jedzenie Bananów".
Dyrektor MNW poinformował w poniedziałek, że "w związku z zaistniałą sytuacją podjął decyzję o dalszym eksponowaniu ww. dzieł - do dnia rozpoczęcia prac rearanżacyjnych" Galerii Sztuki XX i XXI Wieku. Zaznaczył, że w sprawie reorganizacji Galerii nie był wzywany do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a wszystkie decyzje podjął osobiście, po konsultacjach ze specjalistami zajmujących się sztuką XX i XXI wieku.
Według Miziołka, zmiany zachodzące w przestrzeni Galerii to "realizacja podjętych zobowiązań i nowa, bardziej dynamiczna wizja funkcjonowania instytucji, a nie deprecjonowanie zbiorów MNW czy ich cenzurowanie". "Dobrze jest mi znane miejsce prac Natalii LL i Katarzyny Kozyry w polskiej sztuce. Misją MNW jest prezentowanie różnorodnych kierunków i postaw artystycznych, co w sytuacji bardzo ograniczonych warunków lokalowych powoduje, iż muszą następować kreatywne zmiany. Z respektem należnym każdemu obiektowi muzealnemu zarówno te prace, jak i inne, trafią na pewien czas do magazynu, by ustąpić miejsca innym" - oświadczył.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ itm/