Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha w Krakowie obchodzi w tym roku 20-lecie. Jubileuszowe obchody potrwają do pierwszej połowy 2015 r. Najważniejsze wydarzenia odbędą się jednak w lipcu i listopadzie.
W lipcu – jak poinformowała PAP Katarzyna Nowak z biura promocji muzeum – mija 12. rocznica wizyty japońskiej pary cesarskiej w Mandze, z kolei w listopadzie przypadnie dokładna 20. rocznica otwarcia instytucji.
Z okazji jubileuszu Manggha przygotowuje liczne spotkania, koncerty, warsztaty edukacyjne i kilkanaście wystaw. Trzy najważniejsze z nich to: „Podróż do Japonii. Ze zbiorów Muzeum Manggha”, „Arcydzieła sztuki japońskiej w kolekcjach polskich” oraz „Tokaido – droga wschodniego morza”.
„Podróż do Japonii” będzie pierwszą ekspozycją prezentującą kolekcję, którą Manggha w 2007 r. otrzymała od Fundacji Kyoto–Kraków Andrzeja Wajdy i Krystyny Zachwatowicz. Ponadto na wystawie znajdą się różnorodne dzieła dawnej i współczesnej sztuki polskiej oraz japońskiej pozyskane przez muzeum w ostatnich latach. Zwiedzający obejrzą obrazy, rzeźby, instalacje, fotografie, plakaty, książki i rzemiosło artystyczne. Wernisaż odbędzie się w kwietniu.
Po raz pierwszy w jednym miejscu publiczność zobaczy najcenniejsze i najpiękniejsze dzieła sztuki japońskiej przechowywane w kolekcjach polskich. Ponad 500 eksponatów na czynnej od listopada wystawie „Arcydzieła sztuki japońskiej w kolekcjach polskich” pochodzić będzie z polskich muzeów narodowych, a także z Muzeum Okręgowego w Toruniu, Muzeum Sztuki w Łodzi, Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, Muzeum w Gliwicach, z Zamku Królewskiego na Wawelu, z pałaców w Wilanowie i Gołuchowie oraz z zamków w Łańcucie i Pszczynie.
W lipcu natomiast Manggha udostępni wystawę „Tokaido – droga wschodniego morza”. Znajdą się na niej kolaże, zdjęcia, szkice, filmy wideo oraz przedmioty nawiązujące do cenionych drzeworytów „Pięćdziesiąt trzy przystanki na Tokaido” artysty Ando Hiroshiego. Seria Japończyka ilustruje tzw. drogę wschodniego morza – ważną arterię biegnącą z miasta Edo (obecnie Tokio) do Kioto (dawnej siedziby cesarza). Szlak Tokaido jest częstym tematem w sztuce i literaturze japońskiej. Autorem prac pokazanych na ekspozycji będzie krakowski artysta Aleksander Janicki.
Manggha powstała w 1994 r. dzięki staraniom Andrzeja Wajdy. Na budowę instytucji reżyser przeznaczył pieniężną nagrodę Kioto (Kyoto Prize), którą otrzymał od Fundacji Inamori. Jego inicjatywę wsparł rząd Japonii, władze Krakowa oraz Związek Zawodowy Kolejarzy Japońskich. Projekt budynku wykonał uznany architekt Arata Isozaki. Do 2004 r. placówka była oddziałem Muzeum Narodowego w Krakowie. Od 10 lat jest samodzielną instytucją, nad którą nadzór sprawuje minister kultury. W 2007 r. nazwę Centrum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha zamieniono na Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.
Określenie „Manggha” pochodzi od pseudonimu Feliksa Jasieńskiego (1861-1929), krytyka i kolekcjonera sztuki. Pseudonim Jasieński zaczerpnął z tytułu zbioru drzeworytów japońskiego artysty Katsushikiego Hokusaiego.
Jasieński marzył o stworzeniu przestrzeni, w której wystawiałby swoją japońską kolekcję liczącą 6,5 tys. eksponatów. Z braku miejsca, przed powstaniem Mangghi zbiór Jasieńskiego rzadko był prezentowany. W 1944 r. w ekspozycję w Sukiennicach zobaczył 19-letni Andrzej Wajda i się nią zafascynował. Dzisiaj kolekcję Jasieńskiego przechowuje Muzeum Manggha w formie depozytu, choć eksponaty wciąż należą do Muzeum Narodowego w Krakowie.
Mangghę odwiedza rocznie ok. 100 tys. osób. Turyści i krakowianie nie tylko oglądają wystawy, ale też biorą udział w lekcjach języka japońskiego, warsztatach sztuki, obchodach świąt japońskich.
Jak powiedziała PAP dyrektor muzeum Bogna Dziechciaruk-Maj, placówka jest żywym centrum kultury japońskiej, nieustannie się rozwija i organizuje nowe atrakcje dla zwiedzających. „Udaje się nam tworzyć instytucję dynamiczną, nowoczesną, prężną” – podkreśliła.
„Muzeum, o którym marzyłFundacji Kyoto–Kraków, a które wybudował Andrzej Wajda, jest niezwykłą instytucją – rządową, ale nie poświęconą polskiemu dziedzictwu narodowemu, a egzotycznej Japonii i Dalekiemu Wschodowi; bo promocję sztuk krajów Dalekiego Wschodu innych niż Japonia również mamy w swoim statucie” – wyjaśniła dyrektor.
Wyraziła też nadzieję, że do końca marca 2015 r. obok Mangghi powstanie Galeria Europa-Daleki Wschód. „To obecnie nasza najważniejsza inwestycja. Dwupiętrowy budynek będzie stosunkowo niewielki, ale funkcjonalny. W salach wystawienniczych znajdą się właśnie ekspozycje sztuki z krajów Dalekiego Wschodu” – powiedziała.
Na realizację inwestycji minister kultury Bogdan Zdrojewski przeznaczył 20,7 mln zł z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko.
W przyszłości Manggha chciałaby też szerzej przybliżać Polakom technikę Kraju Kwitnącej Wiśni. „Okazało się, że prezentacja technki jest trudniejsza niż się nam wydawało, ale oferta naszego muzeum jest na tyle różnorodna, że każdy, niezależnie od wieku, znajdzie w niej coś atrakcyjnego dla siebie” – podsumowała dyrektor. (PAP)
bko/ abe/