JazzMobil, czyli elektryczna riksza wożąca dwóch muzyków, grających na gitarze i puzonie, wyruszyła we wtorek na ulice Katowic. To zapowiedź rozpoczynającego się w piątek 8. Katowice JazzArt Festivalu.
"Ten najmniejszy klub jazzowy na świecie - JazzMobil - zapowiada, że już za kilka dni, w piątek rozpoczyna się 8. Katowice JazzArt Festival, którym Katowice świętują Międzynarodowy Dzień Jazzu, ustanowiony na 30 kwietnia przez UNESCO" - powiedział Łukasz Kałębasiak z Instytucji Kultury Katowice Miasto Ogrodów.
W programie festiwalu znalazło się 19 wydarzeń, w tym 17 koncertów. "Przez 8 lat udało się zgromadzić wokół festiwalu sporą publiczność. Udało się to chyba przede wszystkim dlatego, że to nie jest typowy festiwal jazzowy. Pokazujemy, że jazz można znaleźć i w muzyce rockowej, i w muzyce świata, i w muzyce klasycznej. Otwieramy się więc na bardzo szeroką publiczność i ona przychodzi na ten festiwal" – dodał Kałębasiak.
"Repertuar dobieramy spontanicznie, to wychodzi samo" - wyjaśnił puzonista Konstanty Janiak. "Pierwszy raz występuję w takim małym klubie i jest bardzo fajnie. Widać, że wzbudza to zainteresowanie publiczności" - dodał gitarzysta Mariusz Orzełowski.
Tegoroczna edycja festiwalu ma być oniryczna i rozmarzona, ale kipiąca twórczą energią. Jej mottem są słowa Milesa Davisa: "You should never be comfortable, man". Wystąpią muzycy z Wielkiej Brytanii, Austrii, Stanów Zjednoczonych, Norwegii, Hiszpanii, Francji, Kolumbii, Holandii, Szwajcarii, a także Polski. Dużą część programu tworzą kobiece składy lub grupy, którym przewodzą jazzwomen. Festiwal jest bowiem częścią inicjatywy Keychange, dążącej do parytetu płci w programach festiwali.
Wśród koncertów - premierowe wykonanie kompozycji jazzowej Huberta Zemlera - cenionego polskiego perkusisty, napisanej specjalnie na zamówienie festiwalu, a także występ Resiny w Zakładzie Karnym w Katowicach. Wśród wydarzeń towarzyszących - wystawa portretów mistrzów jazzu takich jak Miles Davis, Chat Baker czy Billie Holiday w obiektywie legendarnego amerykańskiego fotografika Lee Friedlandera. Jego syn, wiolonczelista Erik Friedlander, wystąpi na festiwalu w dwóch oryginalnych projektach.
Festiwal potrwa do 30 kwietnia. Od 2015 r. Katowice należą do Sieci Miast Kreatywnych UNESCO w dziedzinie muzyki. (PAP)
autorka: Anna Gumułka
lun/ agz/