Tegoroczną nagrodę w literackim konkursie, przyznawaną przez kanadyjskie publiczne radio i telewizję CBC, odbierze urodzony w Polsce politolog z Montrealu Krzysztof Pelc za opowiadanie o rodzinie imigrantów.
Jury CBC Short Story Prize nagrodziło „Green Velvet”, opowiadanie Pelca, w którym główną rolę pełni zielona pluszowa kanapa znaleziona przez rodzinę imigrantów z Iranu. Mebel staje się przyczynkiem do rodzinnych rozmów, marzeń i rozważań na temat zachowania rodzimej kultury przez imigrantów.
Kanapa w dobrym stanie pojawia się na ulicy, w miejscu, gdzie wystawia się niepotrzebne sprzęty. Rodzina inteligenckich imigrantów decyduje się wnieść mebel do zajmowanego mieszkania. Kanapa utyka jednak w drzwiach i ojciec rodziny dokonuje pomiarów i precyzyjnych obliczeń, by wykazać, że mebla nie da się wnieść do środka. Sytuację ratuje matka, która prosi o pomoc sąsiada, a ten po prostu odkręca nogi kanapy, co umożliwia jej wniesienie. Po pewnym czasie, z powodu strachu przed termitami, o których wspomina babcia, kanapa ostatecznie ląduje na śmietniku. Opowiadanie można przeczytać na stronie Cbc.ca.
Jak napisali członkowie jury, kanapa „staje się symbolem zarówno nadziei, jak i wątpliwości, które zjadają nas od środka”. „To głos, który doskonale ujmuje pragnienie przynależności oraz wszystkie sytuacje, gdy to pragnienie może się nie zrealizować” - oceniono.
„Wiadomość o wygraniu konkursu otrzymałem w środę rano. Jestem politologiem, zajmuję się pracą naukową, badaniem dużych zbiorów danych, w północnoamerykańskim środowisku naukowym trochę +nie wypada+ zajmować się czymś innym niż praca naukowa i pisać o czymś innym niż przedmiot prowadzonych badań. Teraz mam więc coś w rodzaju legitymacji do zajmowania się tym, co interesuje mnie równolegle do pracy naukowej” - mówił w rozmowie z PAP Pelc, który jest profesorem na Uniwersytecie McGill w Montrealu.
Podkreślił, że wybór postaci imigrantów nie był autobiograficzny. „Trochę jak Czechow odczuwam +autobiografiofobię+, nie lubię mówić o sobie, wybór irańskich imigrantów jest trochę maską, a końcowa scena – piłowanie kanapy - to owoc wyobraźni przyjaciela. Motyw termitów wziął się z artykułu w +New Yorkerze+. Mam taki zwyczaj, że różne ciekawe opowieści i sceny notuję, czasem do nich powracam, opowieść o kanapie stała się początkiem całej historii wymyślonej wstecz” - dodał.
Pelc zwrócił uwagę, że w wielu opowieściach o imigrantach pobrzmiewają stereotypy, dlatego też w swoim opowiadaniu umieścił matematyków i dentystów. „Często przecież imigranci są w swoim kraju pochodzenia, czyli w +starym kraju+, inteligencją, a po przeprowadzce tracą status” - podkreślił. „W postawach imigrantów są dwie ciekawe i sprzeczne tendencje: chęć integracji, a jednocześnie chęć zachowania tradycji. Mamy do czynienia ze swoistą grą pokoleń: ci młodsi chcą mieć jak najszybciej miejscowych kolegów, ich rodzice wciąż czują odpowiedzialność za tradycję, także wobec swoich własnych rodziców” - dodał.
Opowiadanie „Green Velvet” jest napisane w języku angielskim, choć Pelc wychował się w Montrealu, we francuskim środowisku. „Francuski był językiem w szkole i na uniwersytecie, lepiej mówiłem po francusku niż po angielsku, całą wielką klasykę czytałem po francusku. Jednak to było na swój sposób onieśmielające. Kiedy zacząłem pisać kilka lat temu po angielsku, dla przyjemności, poczułem się swobodniejszy, wolny, angielski to przecież taki codzienny język” - opowiadał Pelc.
„Po polsku rozmawiam już wyłącznie z rodzicami, od czasu śmierci dziadka (zmarły w 2017 roku prof. Jerzy Pelc, semiotyk i filozof – PAP). To właśnie dziadek zobowiązał ojca, by dopilnował, abym codziennie czytał dziesięć stron +Lalki+ po polsku, a potem opowiadał, co przeczytałem” - powiedział. Choć Pelc pisze po angielsku, to polski motyw i polskie słowa pojawiły się w opowiadaniu „Duolect”, które dwa lata temu w konkursie CBC znalazło się na krótkiej liście finalistów.
Pelc powiedział, że zgłosiło się już do niego kilku agentów literackich. Ma więcej gotowych opowiadań i prawie skończoną powieść. „Teraz chciałbym pisać już tak mniej do szuflady” - śmiał się w rozmowie z PAP.
W corocznym konkursie CBC Short Story Prize mogą brać udział Kanadyjczycy i osoby posiadające prawo stałego pobytu w Kanadzie. Opowiadania zgłasza się online, muszą być wcześniej niepublikowane, a ich długość nie może przekraczać 2500 słów.
Nagrody literackie CBC są przyznawane od 40 lat, za utwory poetyckie i prozatorskie. Wśród laureatów jest m.in. jeden z najsłynniejszych kanadyjskich pisarzy Michael Ondaatje.
Z Toronto Anna Lach (PAP)
lach/ akl/ ap/