Niemiecka publicystka i dziennikarka Carolin Emcke odebrała w niedzielę na zakończenie Międzynarodowych Targów Książki we Frankfurcie nad Menem Nagrodę Pokojową Księgarzy Niemieckich. Laureatka wezwała do przeciwstawienia się nienawiści i fanatyzmowi.
Prezes Stowarzyszenia Księgarzy Niemieckich Heinrich Riethmueller, wręczając Emcke wyróżnienie, nazwał ją "trzeźwą kronikarką świata pogrążonego w kryzysie". "Emcke opisuje to, co opowiadają jej inni i co często sama odczuwa, a mianowicie strach, złość, bezradność" - powiedział Rietmueller podczas uroczystości we frankfurckim kościele św. Pawła.
Laureatka pokazuje w swoich esejach i reportażach wojennych, "jak przemoc, nienawiść i brak reakcji zmieniają ludzi". Jej twórczość jest wzorem dla "działalności społecznej w czasach, gdy polityczne, religijne i kulturowe konflikty uniemożliwiają często dialog - podkreślił Riethmueller.
W uroczystości uczestniczył prezydent Niemiec Joachim Gauck.
"W Europie panoszą się obecnie nastroje fanatyzmu i przemocy. Pseudoreligijni i nacjonalistyczni dogmatycy propagują ideologię homogenicznego narodu, prawdziwej religii, pierwotnej tradycji, naturalnej rodziny i autentycznego narodu" - mówiła Emcke. Jak zaznaczyła, siły te dzielą ludzi według własnego uznania "na tych, którym wolno przynależeć, i tych, którzy nie należą". Wszystko to, co "dynamiczne i różnorodne" w kulturze jest negowane - zauważyła publicystka.
"Jesteśmy sortowani i pakowani do szufladek" - oceniła Emcke. "Populiści i fanatycy nie koniecznie sami stoją na ulicy siejąc strach, nie podpalają sami ośrodków dla uchodźców, nie zdzierają sami kobietom muzułmańskim chust, a mężczyznom żydowskim kipy z głowy, sami nie ścigają polskich czy rumuńskich Europejek, sami nie atakują Niemców o czarnym odcieniu skóry. Sami nie muszą koniecznie nienawidzić i ranić lecz prowokują nienawiść" - powiedziała laureatka tegorocznej Nagrody Pokojowej.
Jak dodała, siły o których mówi, jedynie "dostarczają wykorzystywanych w dyskusjach argumentów za uprzedzeniami i rasizmem".
"Wykluczający fanatyzm szkodzi nie tylko tym, których wybrano na ofiary, lecz wszystkim, którzy chcą żyć w otwartym demokratycznym społeczeństwie" - ostrzegła Emcke. "Dogmat homogeniczności, czystości narodowej ogranicza świat" - zauważyła.
Podkreślająca swój homoseksualizm publicystka wypowiedziała się przeciwko dzieleniu ludzi według pochodzenia i wiary oraz seksualności i cielesności, gdyż taki podział służy - jej zdaniem - uzasadnianiu wykluczenia i przemocy.
49-letnia autorka opublikowała ostatnio esej "Przeciwko nienawiści", w którym rozprawia się z rasizmem, fanatyzmem i wrogością do demokracji. W wydanej trzy lata temu książce "Jak pożądamy" opisała swoje doświadczenia jako lesbijki. Dziennikarka współpracuje z tygodnikiem "Die Zeit" i dziennikiem "Sueddeutsche Zeitung".
Wręczenie Nagrody Pokojowej Niemieckich Księgarzy jest tradycyjnie punktem kulminacyjnym frankfurckich targów - najważniejszego spotkania branży wydawniczej na świecie, w którym w tym roku uczestniczyło ponad 7 tys. wydawców ze stu krajów, w tym Polski.
Związana obecnie z dotacją w wysokości 25 tys. euro nagroda przyznawana jest od 1950 roku. Jej laureatami byli m. in. Hermann Hesse (1955), Nelly Sachs (1965), Max Frisch (1976), Vaclav Havel (1998), Ludmiła Aleksiejewa (2013). Wśród wyróżnionych byli też Polacy - Leszek Kołakowski (1977), Władysław Bartoszewski (1986) i Wisława Szymborska (1992).
Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)
lep/ fit/ par/