Róbcie to, co przez minione 95 lat. Jesteście niesłychanie potrzebni - mówił podczas uroczystości 95-lecia Stowarzyszenia Autorów ZAiKS minister administracji i cyfryzacji Michał Boni. Podczas poniedziałkowej gali wręczono medale Gloria Artis i odznaczenia ZAiKS.
Stowarzyszenie Autorów ZAiKS powstało w 1918 roku, jako inicjatywa samych twórców, w celu ochrony ich praw. Początkowo nosiło nazwę Związek Autorów i Kompozytorów Scenicznych, czyli w skrócie - ZAiKS.
Przewodniczący Rady Stowarzyszenia ZAiKS Jacek Bocheński przyznał, że jubileusz 95-lecia przebiega w "atmosferze dumy i radości". "Jednocześnie zdajemy sobie sprawę z niebezpieczeństw jakie zawisły nad twórcami i zapewne nie przestaną im zagrażać w bliskiej przyszłości" - dodał Bocheński.
Tym samym nawiązał on do kontrowersji związanych z projektowaną przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji ustawą o otwartych zasobach. Celem proponowanych regulacji jest udostępnienie obywatelom tego, co zostało wytworzone za publiczne pieniądze. W świetle założeń instytucje miałyby zostać zobowiązane do udostępniania w formie cyfrowej: kopii zasobów dziedzictwa kulturowego, materiałów edukacyjnych i zasobów naukowych. Do przykładów takich treści należą: wyniki badań, opracowania naukowe, mapy, filmy, raporty i programy telewizyjne.
ZAiKS uważa, że to zagrożenie dla kultury wysokiej, w przeważającej mierze finansowanej z pieniędzy publicznych, że w projekcie ustawy znalazły się rozwiązania, które wkraczają w obszar osobistych praw autorskich i że ustawa może zamykać indywidualnym twórcom drogę do eksploatacji i uzyskiwania środków utrzymania.
"Najogólniej mówiąc: jest to przede wszystkim niebezpieczeństwo ograniczania, wręcz - odbierania twórcom praw autorskich w epoce tzw. nowych technologii. Godziłoby to nie tylko w interes materialny autorów, ale i w sam fundament nowożytnej kultury europejskiej, jakim była dotychczas indywidualność i suwerenność twórcy wobec własnego dzieła. ZAiKS robi co może, aby niebezpieczeństwu temu zapobiegać" - tłumaczył Bocheński.
Obecny na uroczystości minister administracji i cyfryzacji Michał Boni zwrócił uwagę na wyniki badań, które wskazują, że - szczególnie dla młodych generacji - ważniejszy jest dostęp niż własność.
"Niektórzy mogliby fałszywie wywnioskować, że można (...) konfliktować ze sobą dostęp z własnością. Nic bardziej mylnego. Przecież dostęp, nawet ten najbardziej masowy, powinien i może respektować prawa własności. Trzeba tylko znaleźć nowe modele prawne, nowele modele biznesowe" - przekonywał Boni.
"Ja już sobie nie dam wmówić, po wielu miesiącach tej debaty, że jestem tym, który chce wydziedziczyć twórców. Nie. Chcę razem z państwem dyskutować o tym, co jest ważne dla polskiej publiczności, żeby te dobra, które tworzycie były jak najbardziej dostępne - z gwarancją waszych praw autorskich" - tłumaczył minister.
Boni apelował też o więcej zaufania, a mniej podejrzliwości i zawiści. "Twórzmy i chrońmy. Róbcie państwo to, co przez minione 95 lat. Jesteście niesłychani potrzebni" - zapewnił.
Podczas gali wręczono brązowe medale Gloria Artis, przyznane przez ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego Marii Etienne, Elżbiecie Kowalskiej i Jakubowi Sienkiewiczowi. Nagrodę specjalną odebrał Jacek Bocheński. Medal okolicznościowy ZAiKS - Ilona Łepkowska. Wręczono też odznaki honorowe.
W Polsce ZAiKS był pierwszą organizacją zbiorowego zarządzania prawami autorskimi, jeszcze zanim powołała je do życia ustawa z 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych. ZAiKS chroni utwory zarówno członków stowarzyszenia, jak i twórców, którzy powierzyli mu swoje utwory pod ochronę. (PAP)
agz/ abe/