Kilkanaście wielkoformatowych obrazów z kolekcji MOCAK-u mogą od środy oglądać pacjenci Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie-Prokocimiu. Ekspozycja ma być elementem arteterapii, ma umilać czas osobom przebywającym w placówce.
Wystawa znajduje się w budynku C, na poziomie zerowym, w sali, która ma służyć celom rekreacyjno-komercyjnym, w tym wystawienniczym, ale może być także poczekalnią.
„Zależy nam na tym, aby w nowej siedzibie szpitala, w Prokocimiu, sztuka była obecna. Zastanawiamy się nad kolejnymi inicjatywami, np. koncertami. Chcę, by arteterapia była obecna w szpitalu, by nastały czasy, kiedy pacjenci w naszych budynkach będą słuchali fragmentów sztuki, czytanej przez aktorów Teatru Bagatela. I kiedy będą mieli dostęp do innych form sztuki. Otwarta wystawa, przygotowana wspólnie z muzeum MOCAK, będzie służyła pacjentom i osobom im towarzyszącym” – powiedział dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Marcin Jędrychowski i wyraził nadzieję na kontynuację współpracy w zakresie arteterapii.
Dodał, że wybór dzieł na wystawę w szpitalu trwał długo. Wybrano te obrazy, które z całej kolekcji MOCAK-u mogłyby najbardziej spodobać się pacjentom. „To dzieła uchodzące tradycyjnie za piękne” – powiedziała dyrektor Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK Maria Anna Potocka.
Jak zwróciła uwagę, „każdy, kto wchodzi do szpitala, od razu nabiera specyficznej skromności i poczucia, że lekarz, z którym się spotykamy, jest trochę ręką Boga”. „Tu nie ma normalnej relacji ludzkiej i człowiek nabiera skromności, ale i doświadcza stresu – boi się zabiegu, diagnozy, badania” – opisywała i podkreśliła, że danie pacjentowi możliwości kontaktu ze sztuką działa pozytywnie, „wymusza przeniesienie się do odrobinę innego świata”.
„Również istotną reakcją w kontakcie ze sztuką jest rodzaj zdziwienia, zauważenia, że inni patrzą inaczej, że jesteśmy operatorami tego, jak wygląda świat zewnętrzny, że mamy prawa kreacyjne. To daje człowiekowi silniejsze poczucie własnej wartości, co jest niezwykle ważne, kiedy to poczucie wewnętrznej wartości podczas choroby niezwykle maleje” – powiedziała Potocka. (PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ aszw/