"Ogród nadziei" z rzeźbami francuskiej artystki Hedvy Ser będzie trwałą pamiątką po sesji Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO w Krakowie. W uroczystym otwarciu ogrodu w poniedziałek wieczorem weźmie udział dyrektor generalna UNESCO Irina Bokova.
Cztery wykonane z brązu rzeźby - "Rozdarcie", "Eksplozja", "Pęknięcie" i "Odnowa" zostały posadowione na Bulwarze Kurlandzkim nad Wisłą. Tworzą cykl będący w zamierzeniu artystki symboliczną interpretacją losów społeczności żydowskiej w Polsce. Hedva Ser podarowała je miastu w 2015 r.
"To rzeźby, którymi opowiadam historię społeczności żydowskiej w Polsce, ale swoją myślą obejmuję także i inne narody świata, bo zniszczenie, odrodzenie, odnowa, nadzieja – to wartości ze wszech miar uniwersalne. Każdą z rzeźb studiować można z osobna: +Rozdarcie+ wywołuje silne emocje, smutek, ból. Kolejna +Eksplozja+ jest z każdej strony uszkodzona" – opowiada o swoim cyklu Hedva Ser.
"Trzecia z rzeźb wyraża pęknięcie, ale też nadzieję, ponieważ to, co opiera się na wątłej podstawie, może ulec zniszczeniu, ale może również dzięki tej wątłej podstawie przetrwać. Zamykająca cykl praca jest inspirowana kabałą. +Odnowa+ to przedstawienie nadziei, siły, odradzającego się życia" – mówiła PAP artystka.
Jak podkreśliła, jej projekt artystyczny jest adresowany do wszystkich, którzy rozumieją, że tragedie, z jakimi mieliśmy i wciąż mamy do czynienia w świecie, wymagają nieustającej pracy na rzecz promowania i edukowania na rzecz pokoju. "Próbuję to pokazać poprzez moje prace, ponieważ to mój język i narzędzie” - powiedziała PAP Hedva Ser. „W UNESCO mówimy, że wojna rodzi się w umysłach ludzi, z pokojem jest podobnie. Im więcej myślisz o tragediach, które nie powinny wrócić, tym bardziej pragniesz pokoju" - dodała.
W 2011 r. Hedva Ser została uhonorowana tytułem Artysty UNESCO na rzecz Pokoju.
Artystka ma polskie korzenie. Jej ojciec pochodził z Łodzi, matka była warszawianką. Oboje w czasie wojny trafili do nazistowskiego obozu zagłady Auschwitz. Gdy ocaleli, wyjechali do Izraela. "Pojechałam do Auschwitz razem z innymi ambasadorami UNESCO w 2011 r. Nigdy wcześniej nie chciałam odwiedzić tego miejsca, które wiąże się z historią moich rodziców. Próbowałam to kompletnie odrzucić, wyprzeć. Po tej wizycie postanowiłam myśleć o przyszłości, o nadziei, nie wracać do tego, co było" - mówiła rzeźbiarka.
Każda z rzeźb ma 2 m wysokości i waży ok 350 kg. Rzeźbiarka pracowała nad nimi trzy lata.
Odwiedzając Kraków artystka osobiście nadzorowała prace przy tworzeniu ogrodu. Inspiracją dla ogrodu uwzględniającego nie tylko samo posadowienie rzeźb, ale również aranżację przestrzeni i zieleni był przygotowany przez studentów Wydziału Architektury Wnętrz krakowskiej ASP pod kierunkiem prof. Joanny Kubicz projekt, w którego tworzeniu uczestniczyła także Hedva Ser. W dużej mierze założenia tego projektu zostały opracowane i zrealizowane przez pracownię Arkona.
W realizację projektu zaangażowały się także jednostki miejskie: Wydział Kultury i Dziedzictwa Narodowego Urzędu Miasta Krakowa, Małopolska Organizacja Turystyczna, Zarząd Zieleni Miejskiej w Krakowie oraz Krakowskie Biuro Festiwalowe.
Polska po raz pierwszy jest gospodarzem sesji UNESCO. W ciągu kilkunastu dni obrad członkowie Komitetu Światowego Dziedzictwa podejmą ponad 200 decyzji dotyczących najważniejszych zabytków i obiektów przyrodniczych na świecie. Udział w sesji potwierdziło blisko 3 tys. osób ze 137 krajów i 250 dziennikarzy.
Obrady od poniedziałku toczyć się będą w Centrum Kongresowym ICE Kraków. Delegaci będą omawiać wnioski dotyczące wpisania nowych miejsc na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO i stan zachowania tych, które już są na tej liście. Będą też mówić o dziedzictwie, które z różnych przyczyn – konfliktów zbrojnych czy katastrof naturalnych - jest zagrożone.
41. sesja, która jest największym międzynarodowym wydarzeniem organizowanym w tym roku przez rząd, potrwa do 12 lipca. (PAP)
wos/ amac/