Wielkoformatowe reprodukcje obrazów Wojciecha Siudmaka "Narodziny dnia" i "Ptaki w raju" znalazły się na ścianach artystycznego podwórka, które w piątek otwarto w Łodzi przy ul. Więckowskiego 4. Instalacja ma 350 m kw i została wykonana z płyt ceramicznych.
"Na dwóch ścianach kamienicy powstał właściwie nowy obraz, który trzeba było skomponować na nowo, biorąc pod uwagę +dziury+ tworzone przez okna. Zajęło nam to prawie dwa lata. Pokonaliśmy niezwykłe trudności techniczne i obecnie można powiedzieć, że na świecie nie ma takiego drugiego podwórka" - podkreślił Wojciech Siudmak.
Przy ul. Więckowskiego 4 znajdowało się do tej pory typowe podwórko-studnia, otoczone z czterech stron wysokimi ścianami kamienic. Nieruchomość została wcześniej gruntownie zrewitalizowana przez miasto. W piątek - przy dźwiękach duetu kwiatów z opery Lakme - nastąpiło oficjalne otwarcie instalacji przedstawiającej baśniowe, kolorowe postaci, ptaki i kwiaty z obrazów Siudmaka.
"To przykład prawdziwej rewitalizacji. Poprawiliśmy komfort życia mieszkańców tej kamienicy dzięki remontowi w ramach programu Mia100 Kamienic, ale daliśmy coś jeszcze - niesamowitą atmosferę tego miejsca. Chciałabym, abyśmy spotykali się tutaj jak najczęściej przy okazji wydarzeń artystycznych i żeby to miejsce stało się miejscem kultowym" - zaznaczyła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Do przeniesienia obrazów Siudmaka na elewacje po dwóch stronach podwórka wykorzystano nowatorską technikę. Malowidła znalazły się na 260 płytach gresowych wykonanych na specjalne zamówienie przez Ceramikę Tubądzin - największa z nich mierzy 2 metry, a najmniejsza 25 centymetrów. Koszt całego projektu to 1 mln zł.
"Kolory na płytach różnią się od kolorów oryginału, ponieważ barwy ceramiczne powstały przy użyciu bardzo szlachetnych minerałów jak złoto, srebro, lapis-lazuli. One odkrywają swój kolor dopiero w momencie wypiekania. Pani Joanna Nowak, z którą współpracowałem przy opracowaniu graficznym obrazu, musiała bardzo namęczyć się, by odgadnąć tę alchemię, jak kolory zareagują po wypaleniu. Z efektu jestem bardzo zadowolony" - wyjaśnił artysta.
O tym, że przygotowanie płyt było prawdziwym wyzwaniem i że przez pół roku realizatorom zadania nie udawało się osiągnąć odpowiedniego efektu wspomniał wiceprezes Grupy Tubądzin Amadeusz Kowalski. Jego zdaniem, instalacja ma szansę stać się jedną z atrakcji turystycznych Łodzi, a dzięki trwałości gresu konstrukcja będzie odporna nawet na skrajne temperatury czy ulewne deszcze i przetrwa dziesiątki lat w niezmienionej formie.
Jak przyznał autor instalacji, on sam wychował się w ciasnym podwórku w Wieluniu, a potem mieszkał w jeszcze ciaśniejszej "studni" w Warszawie i dobrze zna pesymistyczne myśli, jakie mogą pojawić się u osoby żyjącej w tak ograniczonej przestrzeni. "Chciałbym, aby moje obrazy uświadomiły mieszkańcom tej kamienicy, że mogą być władcami każdego nowego dnia, że mogą przeżyć go pozytywnie" - dodał.
Siudmak, który na stałe mieszka we Francji tworzy w nurcie realizmu fantastycznego; jego dzieła są syntezą bezgranicznej fantazji oraz osobliwej symboliki - często bywa porównywany do Salvadora Dali. Prace artysty wykorzystywano m.in. jako grafiki prestiżowych wydarzeń, takich jak festiwale filmowe w Cannes, Montrealu czy Paryżu. (PAP)
autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ agz/