Antoni Krauze był wybitnym artystą i bardzo odważnym obywatelem. Jego śmierć to wielka strata nie tylko dla kultury, ale także dla Polski - powiedział PAP i IAR wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Filmowiec zmarł w środę, miał 78 lat.
Wicepremier w rozmowie podkreślił, że Antoni Krauze bym wybitnym artystą, wybitnym filmowym reżyserem, ale także ciepłym, wspaniałym, pełnym pokory człowiekiem i bardzo odważnym obywatelem.
"Antoni Krauze, o czym mało kto pamięta, już na przełomie lat 60. i 70. tworzył wspaniałe filmy małego peerelowskiego realizmu. Fotografował rzeczywistość szarego komunizmu z pewną dozą sympatii dla może trochę śmiesznych, może trochę szarych, przez ten komunizm przygiętych ludzi, którzy Polskę zamieszkiwali. Mówię o +Monidle+ według Himilsbacha, o +Mecie+. Te filmy były długo przetrzymywane, cenzurowane, +półkowane+" - powiedział Gliński.
Jak ocenił, Krauze jako artysta już od początku miał pod górkę. "Kontynuował dobry nurt polskiej szkoły filmowej, od której myślę, że się nie odcinał. Zaczynał od małych form, od form skromnych" - dodał wicepremier.
"Później wspaniały, też trochę zapomniany debiut fabularny +Palec Boży+, który wypromował wybitnego aktora Mariana Opanię. No i później wiele innych realizacji, +Prognoza pogody+, +Akwarium+ według Suworowa. To był pierwszy film, który bezpośrednio angażował się w historię Polski i systemu, w którym żyli Polacy - historię przez duże +H+" - mówił Gliński.
Wicepremier przypomniał także o ostatnim etapie twórczości Antoniego Krauzego. "To była twórczość bardzo odważna, odpowiedzialna, dotykająca najważniejszych momentów polskiej historii. Tu chyba odwaga i wielki artyzm dawały o sobie znać" - ocenił.
" +Czarny czwartek. Janek Wiśniewski padł+ to film, który zwraca nam przynajmniej częściowo historię polskiej Solidarności, która jak doskonale pamiętamy (...) była zakłamywana i miała być wygumkowana w III RP. (...) Przypomnienie tamtych czasów, tamtych momentów, tamtych wyborów ludzkich i tego, jak przeciętny polski robotnik stanął wobec tej bezwzględnej historii bezwzględnego systemu było bardzo ważne. Nie dla wszystkich to było wygodne, dlatego ten film był różnie odbierany" - skomentował.
"I wreszcie +Smoleńsk+, film-epitafium, jak się okazuje także Antoniego Krauze, który od początku był torpedowany, wyśmiewany, prześladowany, z którym miał olbrzymie kłopoty. Mimo tego, wbrew wszystkiemu - a pamiętajmy, że nikt go wtedy nie wspierał politycznie ani finansowo (...) - on odważnie trwał i doprowadził ten projekt do końca. Zrealizował ten film wbrew wszystkiemu, wbrew środowisku w dużej mierze. To były czasy bardzo wstydliwe dla tego środowiska" - podkreślił.
Pogrzeb Antoniego Krauzego będzie miał charakter państwowy; wystąpiliśmy o to rano do premiera Mateusza Morawieckiego. Rozmawiałem też z żoną i córką artysty - powiedział wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
Wicepremier, minister kultury prof. Piotr Gliński zapowiedział, że uroczystości pogrzebowe Antoniego Krauzego będą miały charakter państwowy. "Myślę, że to jest oczywiste. Wystąpiliśmy dzisiaj do pana premiera rano o pogrzeb państwowy. Rozmawiałem z żoną i córką Antoniego Krauze. Poprosiłem o zgodę na taki charakter uroczystości pogrzebowych" - powiedział.
"Myślę, że będzie tak, jak być powinno. Musimy być razem w takiej sytuacji. Ten wielki twórca i wielki polski artysta oczywiście będzie miał pogrzeb państwowy, bo Polska jest mu to winna" - podkreślił.
Wicepremier poinformował także, że o terminie uroczystości pogrzebowych opinia publiczna zostanie zawiadomiona w najbliższym czasie.
"Myślę, że jest wielu ludzi, którzy kochają Krauzego i pamiętają jego postawę, jego pierwsze filmy z końcówki lat 60." - dodał Gliński.
Antoni Krauze, reżyser filmowy, twórca m.in. "Palca Bożego", "Monidła", "Czarnego czwartku. Janek Wiśniewski padł" i "Smoleńska", zmarł w środę. Miał 78 lat. (PAP)
autorka: Martyna Olasz
oma/ agz/
(PAP)
autorka: Martyna Olasz
oma/ itm/