Krytyk teatralny Marek Mikos został dyrektorem Narodowego Teatru Starego im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie - oświadczył we wtorek wicepremier, minister kultury Piotr Gliński. Zastępcą dyrektora ds. artystycznych został Michał Gieleta.
Krytyk teatralny Marek Mikos został we wtorek powołany przez ministra kultury prof. Piotra Glińskiego na dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Jestem w pełni przekonany, że to najlepsza decyzja dla tej sceny narodowej - oświadczył Gliński.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie Gliński poinformował, że powołał Mikosa na dyrektora Narodowego Teatru Starego w Krakowie zgodnie z rekomendacją komisji konkursowej i także zgodnie z programem, który był zaprezentowany w trakcie konkursu, a który okazał się programem zwycięskim w tym konkursie. "Przedstawiamy jako dyrektora artystycznego pana Michała Gieletę" - dodał wicepremier.
Kadencja obecnego dyrektora Starego Teatru Jana Klaty kończy się w sierpniu. Mikos i Gieleta obejmą stanowiska 1 września.
Nowy dyrektor Starego Teatru powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, jak wielkim wyzwaniem jest kierowanie tym teatrem. Przyznał, że nie był typowany na zwycięzcę konkursu, a po nominacji zaczął się zastanawiać, z czym przychodzi do teatru. "Największym moim atutem, jestem o tym przekonany, nie jest oczywiście moja uroda, nie jest oczywiście mój dorobek jako artysty, ale moim największym atutem jest to, że jestem uważnym widzem i dobrym organizatorem, z wykształcenia też estetykiem i to wszystko (...) sprawia, że potrafię pokierować teatrem jako organizmem" - przekonywał Mikos.
Zaznaczył, że bardzo ceni zespół Starego Teatru i jest przekonany, że teatr ten stoi przed nowymi wyzwaniami, "które wiążą się też z rozszerzeniem, nie zawężeniem, ale rozszerzeniem jego propozycji, z otwarciem na inne poetyki, nie tylko te, które dotychczas były prezentowane, otwarciem na autorów, otwarciem też na inne zadania, które są konieczne jeżeli chodzi o scenę narodową, czyli na edukację rozumianą systemowo.
Jak mówił, chce żeby Stary Teatr "grał możliwie na wielu scenach, nie tylko na jednej nowej, tylko na trzech-czterech scenach równocześnie". Zaznaczył jednak, że nie da się do tego dojść od razu, bo wiąże się to z ogromną pracą.
Dyrektor artystyczny teatru Michał Gieleta ocenił, że "nie mógłby podejść do teatru z większą ilością respektu, zamiłowania i chyba skromności w tym, żeby zrozumieć w jakiej trudnej sytuacji są aktorzy, zespół", z którym nie pracował i który go nie zna.
Jak mówił, dla niego "sytuacja wydaje się jak najbardziej naturalna, że kończy się jedna kadencja i ktoś przychodzi nowy, z nową energią i pomysłami". "Nie umiem w tej sytuacji zobaczyć negatywnych rzeczy, natomiast wiem, że są osoby, które to widzą w sposób negatywny. Dla mnie jest to cudowna możliwość połączenia twoich doświadczeń i twojej pasji do teatru z moim doświadczeniami, z moją pasją do teatru, z jednym z najwspanialszych zespołów teatralnych w tej części Europy. Ja pozostaję optymistą i entuzjastą i mam nadzieje, że nawiążemy dialog i przekonamy sceptyków, że mamy coś do zaproponowania co warto słuchać i oglądać" - podkreślił Gieleta, zwracając się do Mikosa.
Gieleta i Mikos pytani byli o najbliższe plany programowe. "Nie wiemy, co pan Jan Klata zaplanował już na sezon jesienny i zimowy, nie wiemy, jacy artyści mają kontrakty już podpisane, dopiero jak się dowiemy, ile spektakli jest zaplanowanych i ilu aktorów jest obsadzonych, dopiero wtedy będziemy mogli racjonalnie podejść do planowania sezonu" - powiedział Gieleta.
Z kolei Gliński pytany, czy planowane są mediacje z zespołem Starego Teatru, ponieważ związek zawodowy OZZ Inicjatywa Pracownicza Starego Teatru oświadczył we wtorek, że jest zaniepokojony przebiegiem konkursu na dyrektora, odpowiedział: "Inicjatywa Pracownicza to jest jeden z związków zawodowych w teatrze, ten mniej liczny; z tego co wiem Solidarność akceptuje wyniki konkursu i takie też jest stanowisko ministerstwa. Nie wydarzyło się nic nadzwyczajnego, mimo że ja rozumiem być może rozczarowanie wielu osób, pewne poczucie dyskomfortu wynikające ze zmiany, tylko przypominam, ze to nie jest żadna nagła zmiana, bo kontrakt dyrektora wiadomo, kiedy upływa, więc myśmy nikogo nie zaskakiwali".
"Jestem w pełni przekonany, że nasza decyzja jest najlepsza dla sceny narodowej w Krakowie" - podkreślił Gliński.
9 maja krytyk teatralny Marek Mikos został rekomendowany przez komisję konkursową na nowego dyrektora Narodowego Starego Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Krakowie. Mikos na stanowisko zastępcy dyrektora ds. artystycznych zaproponował kandydaturę Michała Gielety. Ostateczną decyzję w tej sprawie musiał podjąć minister kultury.
Sprawa zmiany dyrektora Starego Teatru była tematem spotkania ministra kultury z przedstawicielami zespołu teatru, które odbyło się w czwartek w Warszawie. Natomiast we wtorek, jeszcze przed ogłoszeniem nominacji dla Mikosa, związek zawodowy OZZ Inicjatywa Pracownicza Starego Teatru wydał oświadczenie, w którym przedstawiciele Komisji Zakładowej stwierdzili, że nie mieli okazji (także w procedurze konkursowej), by wypowiedzieć się na temat potencjalnych szefów Starego Teatru.
"Niesłychanie krótki czas pomiędzy ujawnieniem nazwisk kandydatów a wyłonieniem zwycięzcy – było to zaledwie pięć dni – praktycznie uniemożliwił merytoryczną dyskusję o jakości przedstawionego przez nowych dyrektorów programu, a chcieliśmy o tym dyskutować, ponieważ propozycje artystyczne, które ze sobą przynoszą, odczuwamy jako gest odrzucenia tego, z czego Stary w ostatnich latach słynął: teatru opartego o wiarę w moc kreacji zespołowej" – napisał w oświadczeniu Związek, zwracając uwagę na "niezrozumiały proceduralny pośpiech” w wyborze nowego dyrektora.
Związek zapowiedział też, że w środę o godz. 14 cały zespół artystyczny Starego Teatru spotka się, by podjąć decyzje ws. określenia wspólnego stanowiska.
Marek Mikos (ur. w 1959 r.) w Krakowie to krytyk, dziennikarz, menadżer, animator kultury oraz autor książek o tematyce teatralnej. Jest absolwentem polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. W latach 2010-11 był kierownikiem literackim Teatru Ludowego, a w latach 2005-09 i 2012-16 dyrektorem TVP Kielce. Przez wiele lat publikował w "Gazecie Wyborczej".
Michał Gieleta (ur. w 1974 r.) w Warszawie to reżyser pracujący głównie na scenach brytyjskich i amerykańskich. Studiował m.in. na Uniwersytecie Mediolańskim i Uniwersytecie w Oxfordzie, a wśród jego mentorów byli Giorgio Strehler, Franco Zeffirelli i Richard Eyre. Spektakle dramatyczne i operowe realizował m.in. w National Theatre Studio, Chicago Opera Theater oraz na West Endzie. Reżyserował także polskie sztuki współczesne.
Jan Klata jest dyrektorem Starego Teatru od 2013 r. Na stanowisko powołał go w lipcu 2012 r. ówczesny szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski.(PAP)
ksi/ bko/ itm/