W malarstwie Andrzeja Wróblewskiego widzimy doświadczenia czasu wojny. To prekursor i ikona polskiego malarstwa – mówił wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński na wernisażu wystawy „Wróblewski i po… Sztuka realizmu bezpośredniego” w Muzeum Narodowym w Lublinie.
"Andrzej Wróblewski, wybitny malarz, to artysta osobny, indywidualny. W jego malarstwie widzimy doświadczenia czasu wojny. To prekursor i ikona polskiego malarstwa" - powiedział Gliński.
Dlatego, jego zdaniem, "ciekawy jest pomysł na to +co po …+" - ocenił, nawiązując do tytułu wystawy. "Kontynuatorzy jak Modzelewski, Bałka, Sasnal także Czwartos to ważne postacie polskiego malarstwa i pewnie inaczej by ono się ukształtowało, gdyby nie Wróblewski" - dodał.
"Wielki hołd dla artysty i podziękowania dla organizatorów wystawy. To satysfakcjonujące, że możemy wspierać takie działania" - podkreślił minister kultury.
"Od dawna nie było takiej wystawy a te, które były - ostatnia w 2015 r. - nie były tej skali" – powiedział. Zdaniem Glińskiego, wystawa jest "potężna" i "przekrojowa" i jest "kolejnym sukcesem Muzeum Narodowego w Lublinie".
Mówiąc o sukcesach instytucji wymienił cieszącą się wysoką frekwencją wystawę Tamary Łempickiej. Zauważył, że muzeum rozwija się, przeszło generalny remont, jeden z oddziałów - Muzeum Ziem Wschodnich Dawnej Rzeczypospolitej – uzyskał pozwolenie na budowę i przypomniał o planie budowy nowego obiektu dla muzeów Stefana Żeromskiego i Bolesława Prusa w Nałęczowie. "To są plany, które będziemy bardzo szybko w najbliższym czasie realizowali" – zapowiedział i podziękował muzeum, że "tak wspaniale funkcjonuje".
Dyrektor instytucji Katarzyna Mieczkowska poinformowała, że na wystawie znajduje się 100 prac Andrzeja Wróblewskiego i 50 prac artystów, którzy inspirowali się Wróblewskim bezpośrednio lub w sposób symboliczny. "Musieliśmy naszą ekipą muzealną odwiedzić około 70 miejsc, aby te wszystkie prace zebrać" – powiedziała dodając, że najstarszymi artystami, których działa są prezentowane na wystawie są Andrzej Wróblewski i Jerzy Nowosielski. "Najmłodsi urodzili się w 1991 r." – stwierdziła.
Nawiązując do wojny na Ukrainie zauważyła, że twórczość Wróblewskiego jest nadal aktualna. Jak podali twórcy wystawy "Wróblewski i po. Sztuka realizmu bezpośredniego", jej celem jest pokazanie przekroju twórczości malarza Andrzeja Wróblewskiego od 1948 r. do śmierci artysty w 1957 r.
W swoich zbiorach Muzeum Narodowe w Lublinie posiada dwa obrazy Wróblewskiego. Pierwszy z nich "Obraz na temat okropności wojennych" ("Ryby bez głów") powstał w 1948 r., kończący wczesny okres twórczości, zarazem rozpoczynając cykl "Rozstrzelania" - najbardziej znanych dzieł twórcy, poświęconych doświadczeniu wojny. Drugi obraz "Kobieta" namalowany został tuż przed tragiczną śmiercią artysty w 1957 r.; wieńczył wielokrotnie powtarzany przez artystę temat "Kolejek" i "Poczekalni".
Na ekspozycji można oglądać również prace artystów skupionych w Gruppie, Grupie Wprost, Grupie Ładnie, którzy bezpośrednio odnosili się do twórczości Wróblewskiego, a także dzieła m.in. Zbigniewa Libery, Mirosława Bałki, Katarzyny Kozyry, Wilhelma Sasnala.
Wystawę "Wróblewski i po… Sztuka realizmu bezpośredniego" można oglądać od 28 kwietnia do 27 sierpnia w Muzeum Narodowym w Lublinie.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ aszw/