Polski kompozytor M. Stańczyk napisze utwór dla Narodowej Orkiestry Chińskich Instrumentów

Jak powiedział Marcin Stańczyk PAP, 6 grudnia w filharmonii w Szanghaju odbyło się prawykonanie jego utworu "Dancing Dune" (Tańcząca Wydma).

Kompozytor w latach 2016-2017 był oficjalnym polskim reprezentantem w programie współpracy gospodarczej, handlowej i kulturalnej między Chinami a 16 krajami Europy Środkowo-Wschodniej w formacie "16+1”. Jej ideą było zaznajomienie zaproszonych kompozytorów, reprezentantów 16 europejskich krajów, z chińską kulturą oraz stworzenie nowych kompozycji bazujących na doświadczeniach zdobytych podczas pobytu w Kraju Środka.

"Najpierw zaproszono nas na miesięczną wyprawę do Chin, zwiedziliśmy kilkanaście miast. Program wizyty był bardzo intensywny, obejmował nie tylko zwiedzanie, ale dwa lub nawet trzy koncerty przygotowywane specjalnie dla nas każdego dnia. Ostatnim etapem podróży były warsztaty z Orkiestrą Zakazanego Miasta w Pekinie. W ten sposób poznaliśmy technikę i ekspresyjne możliwości chińskich instrumentów" - powiedział kompozytor PAP.

Dodał, że owocem doświadczeń wyniesionych z wyprawy miał być nowy utwór zamówiony przez Chińskie Ministerstwo Kultury.

"Właśnie wróciłem z Szanghaju. W tamtejszej filharmonii odbyło się prawykonanie mojego utworu +Dancing Dune+ (Tańcząca Wydma) w wykonaniu Shanghai National Chamber Orchestra pod dyrekcja Zhou Ke" - relacjonował muzyk.

Jak powiedział, utwór odnosi się do fenomenu „śpiewających piasków”, o których mówią już starożytne księgi Chin. "Wspominał o nich również Marco Polo w relacji ze swojej podróży przez pustynię Takla Makan. Tajemnicze dźwięki powstają, gdy piasek jest zwiewany z wierzchołków wydm" - wyjaśnił. Dodał, że wykonujący utwór muzycy stwierdzili, że jest bardzo emocjonalny i przez to przypomina im muzykę Chopina.

Według Stańczyka, w latach 2018-2019 chińskie Ministerstwo Kultury organizuje kolejną edycję projektu i będzie w drodze konkursu wybierać kolejnych uczestników, on jednak został zaproszony do kontynuacji rezydencji i bezpośredniego udziału w kolejnej edycji. "To niezwykle istotne, że nie zależy im tylko na organizowaniu kolejnych +edycji+, ale przywiązują też wagę do nawiązywania długoterminowych relacji, dając możliwość pełniejszego zrozumienia i głębszego wniknięcia w ich kulturę" - zaznaczył.

Ujawnił, że na przełomie maja i czerwca 2018 czeka go kolejna miesięczna podróż po Chinach i Mongolii Wewnętrznej, czego wynikiem ma być kolejna kompozycja, którą zamówili u niego Chińczycy. Będzie to utwór dla Narodowej Orkiestry Chińskich Instrumentów, który ma zostać prawykonany w 2019 r. - dodał.

Marcin Stańczyk ukończył teorię muzyki i kompozycję w klasie Zygmunta Krauze w łódzkiej Akademii Muzycznej. Studiował podyplomowo w Accademia Nazionale di Santa Cecilia w Rzymie. Kolejne dwa lata spędził w paryskim instytucie badań nad dźwiękiem IRCAM Centre Pompidou.

Jego utwory są zamawiane i wykonywane w ramach festiwali muzycznych w Europie, Chinach, Japonii, Stanach Zjednoczonych i na Kubie. Stańczyk jest także laureatem kilkunastu konkursów kompozytorskich, m.in.: w Tokio, Mediolanie, San Francisco i w Chengdu. W 2013 r. jako pierwszy Polak otrzymał prestiżową Toru Takemitsu Award, najważniejszą nagrodę kompozytorską Japonii.

Grupa "16+1" została powołana w kwietniu 2012 roku podczas wizyty ówczesnego premiera Chin Wen Jiabao w Polsce. Ustalono wówczas podstawy współpracy Chin z 16 państwami regionu, wśród których oprócz Polski są: Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Macedonia, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia i Węgry.

Program 16+1 zakłada rozwój współpracy gospodarczej, wymiany handlowej oraz kulturalnej państw uczestników projektu i obejmuje m.in. różnego rodzaju fora gospodarcze i inwestycyjne oraz wydarzenia związane m.in. z turystyką, edukacją, czy kulturą oraz projekty dotyczące wizyt studyjnych i kreacji artystycznych, realizowane w poszczególnych krajach grupy.(PAP)

itm/