"Miś" Stanisława Barei i "Dzień świra" Marka Koterskiego - m.in. te polskie filmy pokazane zostaną widzom na Islandii; Polacy oglądać będą z kolei kino islandzkie - wszystko w ramach projektu "Ultima Thule-na krańcu świata" organizowanego przez Filmotekę Narodową.
Realizacja artystycznego przedsięwzięcia, o którym na środowej konferencji prasowej w Warszawie opowiadał dyrektor FN prof. Tadeusz Kowalski, rozpocznie się 12 listopada, a zakończy w marcu.
Filmoteka Narodowa realizuje projekt "Ultima Thule-na krańcu świata" wspólnie z partnerem na Islandii – szkołą filmową Reykjavik Film Academy oraz we współpracy z kinem Bio Paradis w Reykjaviku, Icelandic Film Centre i archiwum filmowym Kvikmyndasafn Islands. Na Islandii projekt realizowany będzie w dniach 12-16 listopada.
Polskimi partnerami Filmoteki Narodowej, która na czas projektu udostępni publiczności swoje kino Iluzjon w Warszawie (9-20 marca), są natomiast: KinoPort w CSW Łaźnia w Gdańsku (realizacja projektu: 12-24 lutego) oraz Nowe Kino Pałacowe w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu (25 lutego-8 marca).
"Projekt opiera się na przeglądach: filmów polskich na Islandii oraz filmów islandzkich w Polsce. Ruchome obrazy (...) niosą treści wskazujące na specyfikę krajów: różnorodność kulturową i artystyczną, zjawiska społeczne, kondycję intelektualną i mentalność ich mieszkańców, przemiany tożsamości narodowej itd." - zwrócili uwagę organizatorzy. "Zaufaliśmy językowi filmu, by pokazać to, co ich twórcy widzą, patrząc na Polskę/Islandię, by nakreślić obrazy obu krajów, kierując się tym, co ich mieszkańcy sami o sobie chcieliby nam powiedzieć, co czują, za czym tęsknią, czego się boją, co ich śmieszy" - opisują dalej organizatorzy projektu.
W jego ramach islandzkim widzom pokazane będą m.in.: "Miś" Stanisława Barei, "Dzień świra" Marka Koterskiego, "Dom zły" i "Róża" Wojciecha Smarzowskiego, "Do widzenia, do jutra" Janusza Morgensterna, "Dziewczyna z szafy" Bodo Koxa oraz, z myślą o najmłodszych, "Akademia Pana Kleksa".
Zaplanowano również pokazy filmów niemych z muzyką na żywo, np. "Mocnego człowieka" w reż. Henryka Szaro z 1929 r.
Wśród filmów islandzkich, które oglądać będzie publiczność w Iluzjonie, znajdzie się np. "Gnarr" (2010, reż. Gaukur Ulfarsson), opowiadający o prześmiewczej politycznej kampanii Najlepszej Partii, powołanej do życia przez kontrowersyjnego aktora komediowego, tytułowego Jona Gnarra. Kampania zaczyna się od happeningów - kąśliwie kpiących z polityków. Kamera towarzyszy Gnarrowi i jego współpracownikom w czasie pracy nad prowokacyjną akcją wyborczą, demaskując manipulacyjne techniki, które towarzyszą tego typu działaniom.
Oprócz filmowych seansów elementami projektu "Ultima Thule-na krańcu świata" będą m.in. wystawa fotograficzna, filmowe warsztaty, "warsztaty z teatru cieni" i wydarzenie muzyczne "Wyspa dźwięków".
Na wszystkie wydarzenia w ramach "Ultima Thule..." wstęp będzie wolny.
Szczegółowe informacje o przedsięwzięciu dostępne będą na stronie www.ultima-thule.pl. (PAP)
jp/ agz/