Prapremiera opery Zygmunta Krauze „Noc Kruków” rozpocznie 2 lipca V Festiwal „Muzyka Polska” Polskiej Opery Królewskiej. Opera z librettem Małgorzaty Sikorskiej-Miszczuk opiera się na „Balladach i Romansach” Adama Mickiewicza.
Zygmunt Krauze, w związku z obchodzonym właśnie Rokiem Romantyzmu Polskiego, napisał operę "Noc kruków" na podstawie "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza. Do współpracy zaprosił scenarzystkę, librecistkę Małgorzatę Sikorską-Miszczuk, artyści wcześniej współpracowali przy operze "Yemaya-Królowa Mórz".
Podczas konferencji prasowej Zygmunt Krauze powiedział, że pracując nad swoimi operami zawsze wychodzi od słowa. "Słowo jest dla mnie zaczynem. Każde słowo ma dla mnie bezpośrednie skojarzenie, jak może zabrzmieć. Najbardziej pociąga mnie w komponowaniu możliwość znalezienia innego sposobu rozumienia danego słowa, nadania mu innej emocji, czasami wbrew jego znaczeniu. Tak pracuję nad swoją muzykę, nadając każdemu słowu maksimum emocji, jakie potrafię wyrazić" - tłumaczył. "Żeby zacząć komponować, muszę mieć tekst, w który wierzę i w każdym zdaniu, słowie, czuję, że mogę coś muzycznie przekazać" - dodał.
Sikorska-Miszczuk powiedziała, że do swojego libretta zaczerpnęła motywy z czterech ballad Mickiewicza: "Rybki", "Romantyczności", "Liliji" i "To lubię" oraz z II części "Dziadów". Librecistka utwory te przeniosła do współczesności. "To minitraktat, o tym, co zrobiłaby współczesna dziewczyna, która straciła miłość (...) Moja opera opowiada o wyborze kobiety wobec miłości, nie ma wątków religijnych, które są u Mickiewicza" - tłumaczyła. "Bohaterka Karusia tęskni za swoim nieżyjącym kochankiem. Jest to tęsknota seksualna, zmysłowa. Nie są to romantyczne wzdychania, do których jesteśmy przyzwyczajeni, ona tęskni za nim fizycznie" - dodała.
Reżyser Waldemar Raźniak powiedział, że starał się oddać głos postaci kobiecej, zwrócić uwagę na jej uczucia i jej specyficzną sytuację żałoby, którą musi przepracować. Powiedział, że podstawowy dylemat "szkiełka i oka" oraz "czucia i wiary", który w "Balladach i romansach" się rozgrywa, przekłada się na wątpliwości współczesnych ludzi. Dodał, że "wszystkie nauki, psychologia, neurologia, cała wiedza, nie wystarcza nam do zrozumienia człowieka, a problemy romantyczne są nieustannie aktualne".
Dyrygent Dawid Runtz zdradził, że oprócz typowych instrumentów orkiestrowych, Krauze wykorzystał też akordeon, lirę korbową, okarynę, a nawet kamienie. "Muzycy, którzy grają na flecie, klarnecie, oboju i fagocie, w pewnym momencie mają wpisane w partyturze, że zmieniają swoje instrumenty na okaryny" - tłumaczył. Muzykę z "Nocy Kruków" określił jako mroczną, jak z horroru, przeplataną z lekkimi, pogodnymi fragmentami.
Za scenografię spektaklu odpowiada Katarzyna Borkowska. W roli głównej - Karusi - wystąpi Małgorzata Trojanowska. Oprócz niej w spektaklu wystąpią Marta Boberska, Aleksandra Klimczak, Dorota Lachowicz, Andżelika Wiśniewska, Małgorzata Bartkowska, Sylwester Smulczyński, Witold Żołądkiewicz, Robert Szpręgiel i Paweł Michalczuk.
Cały festiwal rozpocznie się 2 lipca i potrwa do 24 lipca. Zastępca dyrektora POK Magdalena Kaczorowska mówiła, że repertuar będzie sięgał początku Polskiej Opery Królewskiej. "Wystawimy wersje koncertowe +Nędzy uszczęśliwionej+ i +Agatka, czyli przyjazd Pana+ na Zamku Królewskim w Warszawie. Przejdziemy też przez całą naszą klasykę, nie zabraknie Moniuszki - wróci +Śpiewnik domowy+ w reżyserii Andrzeja Strzeleckiego. Będą +Dziady. Widma+ - pierwsza premiera, którą przygotowaliśmy w miesiąc po otwarciu naszej sceny oraz +Straszny dwór+ ostatnia realizacja Ryszarda Peryta. Festiwal zakończy spektakl +Hiob+ z muzyką Krzesimira Dębskiego" - zapowiedziała.
Cały program festiwalu można znaleźć na stronie Polskiej Opery Królewskiej. (PAP)
Autor: Olga Łozińska
oloz/ aszw/