Prapremierę kameralnego spektaklu poświęconego Kalinie Jędrusik pokazał w sobotę bielski Teatr Polski. Autorka tekstu Zuzanna Bojda powiedziała, że tytułowa „Wyspa Kalina” to miejsce złożone ze skrawków życia aktorki określanej mianem „seksbomby PRL”.
"+Wyspa Kaliny+ to miejsce złożone ze skrawków życia Jędrusik. Tłem tego kolażu są wycinki z prasy, tanie skandale i plotki na temat +seksbomby PRL+, zaś na pierwszy plan narracji wysuwają się fragmenty mniej znanego oblicza gwiazdy. Pod seksownym strojem skrywa się kobiece ciało, którego nie oszczędza czas. W leniwie śpiewanych piosenkach czai się lęk przed zapomnieniem, a w cieniu estrady stoi pokój wypełniony samotnością i pamiątkami po lepszych czasach" – powiedziała Bojda.
Autorka zaznaczyła, że "na wyspie" bohaterka rozlicza się z własnymi demonami i wraca "do zdarzeń, których nie było". "To szybki przegląd kroniki życia gwiazdy, a przede wszystkim miejsce, w którym pozwalamy Kalinie sprawdzić się w rolach, których nie dostała, a o których marzyła, przykładowo w +Trzech siostrach+ Czechowa" – powiedziała.
Jędrusik, prezentowana na małej scenie bielskiego teatru, to kobieta z Gnaszyna, która "nosi się światowo, lubi kąpiel w szampanie, kiełbasę i kluski śląskie, przekleństwa, literaturę oraz seks". "Jest kobietą z krwi i kości, której ciągle od nowa śni się koszmar bycia seksbombą PRL" – dodała Zuzanna Bojda.
Zdaniem Agaty Puszcz, która wyreżyserowała spektakl, jest on "podróżą przez kobiecość Kaliny Jędrusik"; przez kolejne etapy jej życia aż do starości. "To postać trochę tragikomiczna. Z jednej strony jest wiele anegdot i plotek o niej. Była znana z ciętego języka i ekscentrycznego charakteru. Jednocześnie to postać, której koniec – wśród kotów i w samotności - był bardzo tragiczny. To ciekawe opowiedzieć taką historię" – powiedziała.
Puszcz dodała, że za maską "seksbomby" i "polskiej Merilyn" kryła się zwyczajna, prawdziwa dziewczyna. "Najbardziej interesowało nas, aby do tego dotrzeć" – wyjaśniła.
Zuzanna Bojda zdradziła, że napisała sztukę, gdyż prosiła ją o to aktorka bielskiej sceny Wiktoria Węgrzyn-Lichosyt, która wcieliła się w rolę Kaliny.
"Dla mnie jest ona absolutnie zjawiskiem kulturowym. (…) Zawsze słuchałam piosenek z Kabaretu Starszych Panów i utworów Agnieszki Osieckiej. Moja fascynacja jej postacią zaczęła się od jej piosenek. (…) Potem jako nastolatka zobaczyłam +Ziemię obiecaną+ i zorientowałam się, że jest też doskonałą aktorką" – wyznała Węgrzyn-Lichosyt.
Na scenie oprócz Węgrzyn-Lichosyt pojawia się Piotr Matusik w roli strażaka oraz akompaniatora. Autorem scenografii sztuki jest Szymon Szewczyk, a kostiumy przygotowała Iga Sylwestrzak.
Kalina Jędrusik urodziła się w 1930 r. w Gnaszynie, obecnie dzielnicy Częstochowy. Ukończyła studia aktorskie w Krakowie. Występowała w teatrze, filmie i na scenie kabaretowej. Była żoną pisarza Stanisława Dygata. Popularność przyniosły jej występy w telewizyjnym Kabarecie Starszych Panów. Jej najbardziej znane role filmowe to m.in. Lucy Zuckerowa w "Ziemi obiecanej" Andrzeja Wajdy i Helena Księżakowa w "Jowicie" Janusza Morgensterna. Zmarła w 1991 r. w Warszawie.
"Wyspa Kaliny" jest trzecią premierą w 130. sezonie bielskiego teatru – po "Beztlenowcach" Ingmara Villqista oraz "Mistrzu i Małgorzacie" Michaiła Bułhakowa, a zarazem czwartym tytułem zrealizowany w nurcie "Off-Road", który zadebiutował rok temu.
Bielski teatr powstał w 1890 r. Pierwszą premierą był szekspirowski "Sen nocy letniej". Do końca II wojny światowej działał jako zawodowa scena niemiecka, a od 1945 r. jako polska.(PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ mark/