XVIII-wieczną powiastkę filozoficzną "Kandyd, czyli Optymizm", o przygodach Kandyda, który pewnego dnia musi wyruszyć w świat - będzie można zobaczyć w Białostockim Teatrze Lalek. Premierę spektaklu w reżyserii Pawła Aignera zaplanowano na sobotę wieczorem.
"Kandyd, czyli Optymizm" to powiastka francuskiego filozofa Woltera, która po raz pierwszy została wydana w 1795 roku. Opowiada historię Kandyda, który zostaje wygnany z Westfalii, gdzie wiódł przyjemne życie. Mężczyzna wyrusza w podróż przez kolejne kraje i kontynenty, gdzie spotykają go przeróżne przygody i musi stawić im czoła.
"Tekst jest na tyle uniwersalny, że pasuje do każdego czasu i jest - myślę - taką rozprawą na temat tego, jak do tego świata podchodzić - czy w sposób idealistyczny, a może niekoniecznie…" - uważa dyrektor Białostockiego Teatru Lalek Jacek Malinowski.
Podobnego zdania jest reżyser. W ocenie Aignera, XVIII-wieczna powiastka "wcale się nie zestarzała". "Jak się okazuje dobra literatura nadąża za życiem, ten tekst nigdy nie stracił na aktualności" - mówił.
"Kandyd" to sztuka dla widzów dorosłych. Adaptacja sceniczna tekstu - jak powiedział Aigner - ma już kilka lat i była wystawiana w kilku teatrach w Polsce, ale - jak dodał - w każdym z przedstawień akcent był położony na inne kwestie.
W interpretacji Aignera "Kandyd" - to historia młodego chłopaka, który musi zmierzyć się z "okrucieństwem świata". "Spektakl nie traktuje o tym, że człowiek podróżuje i filozofuje, tylko człowiek podróżuje i się zderza z rozmaitym nieszczęściem i ta ironia tego tytułowego optymizmu jest tutaj bardzo wyraźna. To historia o tym jak się człowiek zderza z okrucieństwem tego świata i próbuje to sobie wytłumaczyć, tutaj akurat poprzez optymizm" - dodał.
Kandyd wyrusza też w podróż by - jak mówił reżyser - "zmierzyć się z własnym wychowaniem, z własnym domem i bardzo szybko zderza się z rzeczywistością". "Kandyd przez te 2,5 godziny, które trwa spektakl, musi dojrzeć na naszych oczach" - dodał. Jego zdaniem, Kandyd jest też ikoną podróżującego bohatera, który w podróży stawia czoła bardzo różnym problemom.
Zdaniem Aignera tekst bardzo pasuje do białostockiego zespołu. "Sztuka nie jest prosta, wymaga sprawności i doświadczenia w graniu. Tutaj powiastka filozoficzna znalazła bardzo fajną energię" - dodał.
Adaptację sceniczną "Kandyda" przygotował Krzysztof Orzechowski i Maciej Wojtyszko. Wojtyszko jest też autorem piosenek, co - jak zauważył Aigner - jest dużym atutem tej adaptacji. Scenografię do spektaklu stworzył czeski artysta Paweł Hubiczka. (PAP)
swi/ pz/