Uważam, że "Zemsta" to bardzo gorzka komedia, i to dość współczesna w przesłaniu. To będzie obraz Polski ukazany poprzez dawną, polską zaciekłość - mówi PAP Paweł Aigner, reżyser nowego przedstawienia w Białostockim Teatrze Lalek. Premiera "Zemsty" wg Aleksandra Fredry - 4 czerwca.
"Przedstawienie zaczynamy od zacytowania fragmentu +Ody do młodości+, a potem sprawy nabierają rozpędu i toczą się coraz gorzej. To będzie obraz Polski ukazany poprzez dawną, polską zaciekłość" - wyjaśnił reżyser.
"W spektaklu Fredrowski mur będzie raczej metaforą relacji pomiędzy postaciami. Pokazujemy to w sposób sformalizowany poprzez taniec, specjalnie opracowane ruchy" - powiedział Aigner, dodając, że już na początku przedstawienia "dochodzi do sporej destrukcji scenografii".
Zaznaczył, że początek spektaklu "naznaczony będzie dbałością o każdy szczegół". "Zanim ludzie wejdą na widownię, służący zadbają o formę. Czyszczą scenę i widzimy, że wszystko jest wypucowane" - mówił. "Jednak chwilę później zainscenizowaliśmy wielką scenę bitewną pomiędzy bohaterami. Podczas tych pojedynków na kije i szable dochodzi do całkowitego połamania mebli, a cała przestrzeń sceny w trakcie tej jatki ulega degradacji" - zwrócił uwagę reżyser.
"Aktorzy do końca już grają tę +Zemstę+ w takim zdemolowanym +salonie+. Wszystko jest zakurzone, drzwi wyrwane, ściany się osunęły, a żyrandol zleciał z sufitu" - powiedział. "Bo to jest przedstawienie o upadłym świecie" - podkreślił.
Podkreślił, że "w pewnym sensie komedia Fredry jest jednak bardzo zabawna". "Mam nadzieję, że to będzie bardzo dobra komedia, ale nasycona bardzo trafnymi analizami tego polskiego, szlacheckiego charakteru, naszej zaciekłości" - powiedział. "To obraz kraju, w którym tak jakby zabrakło epoki oświecenia" - ocenił, dodając, że "być może charakter Polaków nie zmienił się od XIX wieku".
Pytany o finał przedstawienia, Aigner wyjaśnił, że "nie będzie happy endu". "Takiego bajkowego zakończenia, jak u Fredry nie będzie. W finale pada znana kwestia +zgoda, a Bóg wtedy rękę poda+, ale to jest wypowiedziane z przymusu" - mówił. "Postaci pod przymusem podają sobie te ręce, ale widać, że bohaterowie wprost nie mogą na siebie patrzeć. Po tej kwestii pojawia się zaśpiewany rodzaj modlitwy. To kilka wersów z kwestii Cześnika o Rejencie - główny temat, rodzaj prośby - który się pojawia kilka razy w spektaklu" - powiedział. "Z tą modlitewnie wyśpiewaną kwestią przez wszystkich: +od człowieka, Co się wszystkim nisko kłania, Niech nas zawsze Bóg obrania+ widz zostaje z obrazem gruzów scenicznych" - wyjaśnił.
"Po tych słowach na scenie zamiast ciemności rozpoczyna się na nowo zaciekła walka pomiędzy bohaterami" - powiedział Paweł Aigner, podkreślając, że "walczą ze sobą do końca".
Reżyser zaznaczył, że "to będzie przedstawienie kostiumowe, grane w żywym planie". Część bohaterów wystąpi we współczesnych strojach, a część nosić będzie dawne, szlacheckie ubiory albo ich elementy. Na scenie widz zobaczy swoiście polski misz-masz" - powiedział.
Paweł Aigner wyreżyserował "Zemstę" w 2018 r. w Teatrze "Maska" w Rzeszowie. "Jednak pierwotnie scenariusz i pomysły obsadowe były opracowane dla Białostockiego Teatru Lalek" - mówił. "To nie jest takie samo przedstawienie. Białostocki spektakl jest dłuższy, dokonałem trochę innych skrótów, no i w obsadzie mam innych aktorów" - wyjaśnił reżyser.
Aleksander Fredro napisał "Zemstę" w 1830 r. "Zrealizowana z rozmachem ponadczasowa komedia Fredry bawi do łez i wzrusza. Reżyser Paweł Aigner serwuje nam mieszkankę wybuchową: brawurowe sceny walki, romantyczne uniesienia, barwni bohaterowie, z krwi i kości" - czytamy w zapowiedzi spektaklu.
Scenografię zaprojektowała Magdalena Gajewska. Muzykę skomponował Tomasz Lewandowski. Sceny pojedynków ułożył Rafał Domagała.
Występują: Barbara Muszyńska-Piecka, Magdalena Ołdziejewska, Ryszard Doliński, Wiesław Czołpiński, Zbigniew Litwińczuk, Krzysztof Pilat, Michał Jarmoszuk, Krzysztof Bitdorf, Mateusz Smaczny, Piotr Wiktorko i Maciej Zalewski.
Premiera "Zemsty" - 4 czerwca o godz. 16 na Scenie Głównej Białostockiego Teatru Lalek. Kolejne przedstawienia - 6-7 oraz 9 czerwca.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ skp/