Nie wyobrażam sobie, żeby jakakolwiek organizacja w Polsce stała obok i nie zajęła przynajmniej zdecydowanego stanowiska wobec tego obrzydliwego ataku Putina - powiedział PAP prezes Związku Artystów Scen Polskich (ZASP) Krzysztof Szuster.
Pytany o to, czy ZASP ma wiedzę o polskich aktorach, którzy w wyniku agresji Federacji Rosyjskiej (FR) na Ukrainę postanowili zrezygnować z udziału w rosyjskich filmach lub z występów na terenie FR, Krzysztof Szuster powiedział: "tego, nie wiem". "ZASP nie ma obowiązku, ani prawnych możliwości do monitorowania gdzie i kto z koleżanek i kolegów jest zatrudniony lub gdzie będzie występować" - wyjaśnił prezes stowarzyszenia.
"Natomiast mogę powiedzieć, że w wielu teatrach odbyły się akcje solidaryzujące się z Ukrainą, często w formie pikiet. Do ukłonów wychodzą koleżanki i koledzy z flagami ukraińskimi" - mówił. "A od dziś na budynku ZASP-u w Alejach Ujazdowskich 45 będzie wisiała ogromna flaga ukraińska" - zapowiedział Szuster.
"Gdy zwróciłem się do członków Zarządu z pomysłem wywieszenia flagi Ukrainy - odpowiedź od wszystkich koleżanek i kolegów była natychmiastowa i entuzjastyczna" - podkreślił.
Szuster wyjaśnił, że "ZASP absolutnie solidaryzuje się z koleżankami i kolegami z Ukrainy". "Mamy sporo już grających w Polsce artystów narodowości ukraińskiej" - dodał.
"Mamy w najbliższy poniedziałek zwołane w trybie pilnym posiedzenie Zarządu Głównego ZASP, poszerzone o Komisję Rewizyjną i Sąd Koleżeński, gdzie pierwszym punktem będzie dyskusja o znalezieniu formy pomocy dla koleżanek i kolegów z Ukrainy" - podkreślił. "Bardzo bym chciał, żeby pojawiło się jakieś wspólne oświadczenie, stanowisko - natomiast zgodnie ze statutem prezes Stowarzyszenia jest tylko wyrazicielem woli Zarządu" - wyjaśnił prezes ZASP-u.(PAP)
autor: Grzegorz Janikowski
gj/ dki/