Prokuratura wszczęła dochodzenie ws. wywozu z Polski, bez wymaganego zezwolenia, obrazu Henryka Siemiradzkiego „Taniec wśród mieczów” - poinformował we wtorek PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Łukasz Łapczyński.
Chodzi o obraz Siemiradzkiego, znajdujący się na liście polskich strat wojennych, którego licytacja miała odbyć się we wtorek w londyńskim domu aukcyjnym Sotheby's. MKiDN podało, że dzięki intensywnym działaniom prowadzonym do ostatniej chwili obraz został wycofany z wtorkowej aukcji. Zdaniem resortu istnieje duże prawdopodobieństwo, że dzieło opuściło Polskę niezgodnie z prawem i dlatego obciążone jest "wadą prawną".
Jak poinformował PAP prok. Łapczyński, w piątek Prokuratury Rejonowej Warszawa - Mokotów wpłynęło zawiadomienie Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów dotyczące podejrzenia popełniania przestępstwa "polegającego na wywozie, bez wymaganego zezwolenia poza granice RP zabytku w postaci obrazu Henryka Siemiradzkiego +Taniec wśród mieczów+". Dodał, że do zawiadomienia dołączono dokumentację dotyczącą obrazu.
"Po wykonaniu wstępnych czynności oraz przesłuchaniu w charakterze świadka pracownika Narodowego Instytutu Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów, prokurator wszczął w poniedziałek dochodzenie w sprawie wywozu, w bliżej nieustalonym okresie, bez wymaganego zezwolenia poza granice RP zabytku w postaci obrazu Henryka Siemiradzkiego +Taniec wśród mieczów+, tj. o czyn z art. 109 ust 1 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, o czym niezwłocznie zawiadomił Narodowy Instytut Muzealnictwa i Ochrony Zabytków oraz Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego" - podkreślił rzecznik.
Dodał, że w sprawie wykonywane są czynności procesowe: gromadzona jest dokumentacja, przesłuchiwani są świadkowie - w poniedziałek przesłuchany został pracownik MKiDN. "Postępowanie dowodowe jest w toku. Prokuratura pozostaje w kontakcie z zawiadamiającym oraz Ministerstwem Kultury i Dziedzictwa Narodowego w zakresie przekazywania danych istotnych z punkt widzenia przedmiotowego dochodzenia" - zaznaczył.
MKiDN poinformowało we wtorek przed południem o wycofaniu obrazu Siemiradzkiego z aukcji w Sotheby's dzięki intensywnym działaniom prowadzonym do ostatniej chwili przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego we współpracy z Narodowym Instytutem Muzealnictwa i Ochrony Zbiorów oraz Prokuraturą Rejonową Warszawa-Mokotów.
Według MKiDN istnieje duże prawdopodobieństwo, iż płótno Siemiradzkiego opuściło Polskę niezgodnie z prawem, dlatego obciążone jest wadą prawną i nie powinno być wystawione na aukcję do czasu wyjaśnienia sprawy.
Jak podał resort, obraz był prezentowany w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie na wystawie monograficznej Henryka Siemiradzkiego latem 1939 r. jako własność Anny Szretterowej. Wystawa planowo miała trwać do końca września, jednak w wyniku wybuchu II wojny światowej oraz okupacji niemieckiej obiekty zostały zabezpieczone przez władze niemieckie i przewiezione do gmachu Muzeum Narodowego w Warszawie. W wyniku dodatkowych kwerend archiwalnych ustalono, że obraz 18 listopada 1939 r. został odebrany za zgodą władz niemieckich z Muzeum Narodowego w Warszawie przez jego ówczesną właścicielkę.
Losy obiektu od tego momentu aż do marca 1953 r., kiedy obraz został zarejestrowany przez osobę prywatną w Rejestrze Zabytków Ruchomych, pozostają nieznane. Zgodnie z tym zapisem obraz nie mógł zostać wywieziony poza granice Polski.
"Brak informacji dotyczących okoliczności nabycia obrazu przez obecnego posiadacza oraz fakt, że obraz na podstawie obecnie posiadanych przez ministerstwo informacji został wywieziony z Polski bez stosownego pozwolenia przemawia za tym, że obiekt obciążony jest wadą prawną" - wyjaśniał resort kultury.
Jeszcze w poniedziałek Sotheby's w oświadczeniu przesłanym PAP informował, że pomimo prośby Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego nie wycofa ze sprzedaży obrazu Siemiradzkiego. Nie wierzymy, aby obraz był stratą wojenną, bo pozostał w Polsce przez wiele dekad po II wojnie światowej – oceniono.
Henryk Siemiradzki (1843-1902) był przedstawicielem akademizmu w polskim malarstwie i członkiem wielu akademii europejskich, całe życie czuł się Polakiem pomimo przypisywania mu rosyjskiej narodowości. Malował obrazy o tematyce antycznej i chrześcijańskiej, co przełożyło się na jego dużą popularność. Jednym z jej objawów są aż cztery znane wersje obrazu "Taniec wśród mieczów". Jedna z nich, z 1881 roku, znajduje się w Galerii Tretiakowskiej w Moskwie, natomiast mniejsza kompozycja z 1887 r. została sprzedana na aukcji w Sotheby’s w Nowym Jorku za 2,1 miliona dolarów, ustanawiając rekord aukcyjny dla jej twórcy.(PAP)
autor: Maciej Puchłowski
itm/