Samorząd Rudy Śląskiej za 2,5 mln zł kupił zabytkową willę „Florianka”, należącą dotąd do huty Pokój. W budynku, który kiedyś był mieszkaniem dyrektora zakładu, wkrótce nową siedzibę ma znaleźć Miejska Biblioteka Publiczna.
O sfinalizowaniu transakcji sprzedaży willi poinformowały w piątek służby prasowe magistratu.
„Musimy chronić tak wartościowe zabytki. Cieszę się, że radni dali nam zielone światło do zakupu +Florianki+ i mam nadzieję, że uda się zdobyć ich przychylność również dla przejęcia sąsiedniego budynku, który trzeba jak najszybciej uratować przed postępującą degradacją” - powiedziała prezydent Rudy Śląskiej Grażyna Dziedzic.
Wybudowana w 1905 r. willa wpisana jest do rejestru zabytków. Niegdyś pełniła funkcję mieszkania dyrektora huty. „Budynek w stylu secesji zwraca uwagą elewacją wykonaną z użyciem cegły glazurowanej w kolorze ciemnobrązowym, białym, niebieskim i żółtym” - powiedział miejski konserwator zabytków dr Łukasz Urbańczyk.
Władze miasta chcą, by we „Floriance” znalazła się nowa siedziba Miejskiej Biblioteki Publicznej. Jej dyrektor Krystian Gałuszka jest przekonany, że pozwoli nie tylko zachować szczególny charakter gmachu, ale również jest szansą na stworzenie atrakcyjnej przestrzeni miejskiej.
„Oprócz funkcji podstawowych realizowalibyśmy również działania animacyjne, a nowością byłby ogród biblioteczny, pełniący funkcję plenerowej biblioteki” - zaznaczył i dodał, że obecna siedziba biblioteki dotknięta jest skutkami szkód górniczych, przez co nie można m.in. wymienić tam okien czy instalacji ogrzewania.
Na sąsiedniej działce również znajduje się budynek z początków XX wieku, objęty ochroną konserwatorską. „Mieszkańcy przez lata wielokrotnie prosili, abyśmy zapobiegli postępującej degradacji tego obiektu. W sytuacji, gdy nie jest on własnością miasta, nasze możliwości działania są jednak bardzo ograniczone. Jeżeli uda się nam przekonać radnych do jego zakupu, to chcielibyśmy urządzić w nim pałac ślubów i zapewnić godną oprawę zawieranym tam związkom małżeńskim” - powiedziała Dziedzic.
Po przejęciu obu budynków przez miasto i ich adaptacji na potrzeby samorządu przy ul. Niedurnego powstałby ciąg budynków świadczących usługi publiczne, złożony z sąsiadujących ze sobą: Miejskiego Centrum Kultury, biblioteki i pałacu ślubów. W pobliżu zlokalizowane są również budynki magistratu.
Zastępca prezydenta Michał Pierończyk przekonuje, że po zaadaptowaniu budynków wzmocni się funkcja administracyjna dzielnicy Nowy Bytom. Zgodnie z zamierzeniami władz, dzielnice Nowy Bytom i Wirek mają być bipolarnym centrum miasta, pierwsza ma pełnić głównie funkcje administracyjne, druga – handlowo-usługowe. (PAP)
kon/ pz/