Reżysera Andrzeja Wajdę, który urodził się na Suwalszczyźnie, profesora Leonidasa Donskisa - zasłużonego dla polsko-litewskiego zbliżenia - a także lokalnych patriotów, będą wspominać uczestnicy "Zaduszek", które odbędą się w Sejnach w sobotę wieczorem.
To tradycyjne "Zaduszki sejneńskie", które w Białej Synagodze co roku organizuje działająca na polsko-litewskim pograniczu Fundacja i Ośrodek "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów".
"Zaduszki są bardzo ważnym zdarzeniem, bo spotykamy się wszyscy w jednym miejscu, przy wspólnym stole. Rodzinami wielopokoleniowymi - Są młodsi i starsi. Zmarłych wspomina się raczej w kręgach rodzinnych, a tutaj tworzymy wspólną przestrzeń, gdzie wspominamy osoby ważne dla polsko-litewskiego pogranicza ponad wszelkimi granicami i podziałami" - powiedział PAP szef "Pogranicza" Krzysztof Czyżewski.
Wśród wspominanych w sobotni wieczór będzie zmarły na początku października reżyser Andrzej Wajda, który urodził się w Suwałkach. Czyżewski podkreślił, że Wajda był wielkim przyjacielem "Pogranicza". Przypomniał swoje pierwsze spotkanie z artystą, kiedy przyszedł do niego - wówczas senatora - z pomysłem otwarcia ośrodka "Pogranicze". "Wajda tę ideę wspierał od samego początku" - dodał. Reżysera w sobotni wieczór wspominać będzie jego przyjaciel, artysta Andrzej Strumiłło.
"Zaduszki są bardzo ważnym zdarzeniem, bo spotykamy się wszyscy w jednym miejscu, przy wspólnym stole. Rodzinami wielopokoleniowymi - Są młodsi i starsi. Zmarłych wspomina się raczej w kręgach rodzinnych, a tutaj tworzymy wspólną przestrzeń, gdzie wspominamy osoby ważne dla polsko-litewskiego pogranicza ponad wszelkimi granicami i podziałami" - powiedział PAP szef "Pogranicza" Krzysztof Czyżewski.
Wspominany będzie też, zmarły pod koniec września, prof. Leonidas Donskis, który był oddanym rzecznikiem polsko-litewskiego zbliżenia i wybitnym - jak mówił Czyżewski - litewskim intelektualistą.
Szef "Pogranicza" stwierdził, że to "wielki dramat, iż taki intelektualista odchodzi tak młodo (miał niespełna 54 lata)". Przypomniał, że profesor Donskis w Szetejnach na Litwie, w miejscu urodzenia Czesława Miłosza, wybudował dom, w którym chciał prowadzić działalność edukacyjną, podobną do działań w Krasnogrudzie (gdzie w dawnym dworku rodziny Czesława Miłosza działa prowadzone przez ośrodek "Pogranicze" Międzynarodowe Centrum Dialogu - PAP). "Mieliśmy ideę zbudowania takiego dialogu od Szetejn po Krasnogrudę w tradycjach Miłoszowych. Teraz, gdy zabrakło Leonidasa, tym bardziej musimy to kontynuować" - dodał.
Wśród wspominanych znajdą się też - jak ich określił Czyżewski - "stróże pamięci i tożsamości", lokalni patrioci: Piotr Szyryński i Piotr Dapkiewicz. Szyryński był przedstawicielem lokalnej sejneńskiej społeczności, Pochodził z rodziny z głębokimi patriotycznymi tradycjami - zaangażowanej w podziemie niepodległościowe, AK, a później opozycję antykomunistyczną. "To jest jedna z takich postaci - symboli patriotycznych postaw polskich na naszym pograniczu" - mówił szef "Pogranicza".
Natomiast Dapkiewicz pochodził z litewskiej rodziny, która od pokoleń broniła swojej tożsamości. "Tak to na pograniczu bywa, że Szyryński i Dapkiewicz byli sąsiadami, a we wspólnym kręgu w sejneńskiej synagodze spotkają się ich rodziny, a także ci, którzy będą starali się kontynuować ich tradycje dzisiaj w duchu dialogu polsko-litewskiego" - podkreślił Czyżewski.
Ośrodek "Pogranicze - sztuk, kultur, narodów" powstał w Sejnach w styczniu 1991 roku, a jego celem jest przede wszystkim działalność kulturalna na rzecz małych narodów Europy Środkowo-Wschodniej. Od 2011 roku w odrestaurowanym dworku rodziny Czesława Miłosza w Krasnogrudzie prowadzi Międzynarodowe Centrum Dialogu, unikatową w Europie placówkę, służącą upowszechnianiu dialogu międzykulturowego. (PAP)
swi/pat