Uchwałę ws. wystosowania apelu do ministra kultury o współprowadzenie Opery Śląskiej w Bytomiu oraz Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" w Koszęcinie podjęli radni sejmiku śląskiego. Resort, jak zaznaczono, współprowadzi w regionie "jedynie dwie instytucje kultury".
Marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa podkreślał w poniedziałek, że "to jest jeden z tematów (...), na które powinna być polityczna zgoda".
"Dzisiaj kultura jest niedofinansowana, ludzie pracujący w kulturze słusznie narzekają, że są na głodowych stawkach. Potrzebujemy wsparcia państwa w tym zakresie - jeżeli mamy realizować dużą kulturę. Sami jako samorząd województwa tego nie jesteśmy w stanie robić, stąd wniosek do ministra kultury, żeby ministerstwo współuczestniczyło, jak robi to też w innych regionach kraju (...) we współfinansowaniu jednostek kultury" - powiedział PAP Saługa.
Dodał, że "współfinansowanie Zespołu +Śląsk+ czy Opery w Bytomiu byłoby jak najbardziej wskazane". "Sami po prostu (...) nie dajemy rady" - dodał i wskazał, że kłopot może być z "rozwojem tych jednostek". "Jeżeli chcemy realizować ambitne cele (...), to musimy zainwestować w otoczenie, wyposażenie, budynki, ale także w ludzi. Ludzie za głodowe stawki nie będą realizować (...) wielkich spektakli, wielkich wydarzeń" - powiedział Saługa.
"Dzisiaj kultura jest niedofinansowana, ludzie pracujący w kulturze słusznie narzekają, że są na głodowych stawkach. Potrzebujemy wsparcia państwa w tym zakresie - jeżeli mamy realizować dużą kulturę. Sami jako samorząd województwa tego nie jesteśmy w stanie robić, stąd wniosek do ministra kultury, żeby ministerstwo współuczestniczyło, jak robi to też w innych regionach kraju (...) we współfinansowaniu jednostek kultury" - powiedział PAP marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa.
Uchwała ws. wystosowania apelu do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o podjęcie działań zmierzających do współprowadzenia dwóch samorządowych instytucji kultury, których organizatorem jest województwo śląskie, tj. Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk" im. Stanisława Hadyny w Koszęcinie oraz Opery Śląskiej w Bytomiu została podjęta na poniedziałkowej sesji sejmiku śląskiego.
"Minister kultury i dziedzictwa narodowego współprowadzi na terenie naszego regionu jedynie dwie instytucje kultury – spośród trzydziestu współprowadzonych na terenie naszego kraju" - poinformowano w apelu załączonym do uchwały. Są to: Muzeum Śląskie w Katowicach oraz Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia w Katowicach. "Biorąc pod uwagę, że województwo śląskie jest drugim co do wielkości polskim regionem – bilans ten wypada wysoce niekorzystnie" - napisano.
Województwo Śląskie, jak wskazano w uzasadnieniu do uchwały, jest "organizatorem dwudziestu instytucji kultury" i w miarę posiadanych środków dba o ich rozwój. Wśród tych instytucji Zespół "Śląsk" oraz Opera Śląska "to instytucje o szczególnym znaczeniu" nie tylko dla regionu.
Współprowadzenie, w przypadku Zespołu "Śląsk", jak wskazano w uzasadnieniu, "pozwoli na stworzenie tej instytucji lepszych warunków do dalszego rozwoju, wpłynie na wzrost rangi i poprawę kondycji finansowej". Zespół ten, to jak określono w uzasadnieniu "dobro wspólne", "symbol regionu i kraju", "ambasador" tradycji i spuścizny narodowej.
Z propozycją współprowadzenia Zespołu "Śląsk", jak przypomniano, województwo zwróciło się do resortu w 2013 roku.
Opera Śląska w Bytomiu została powołana 70 lat temu przez wybitnego polskiego śpiewaka Adama Didura i pozostaje "symbolem odnowienia polskiej sztuki operowej po latach wojny". Jej siedziba znajduje się w jednym z najbardziej "zdegradowanych w wyniku transformacji ustrojowej miast". "Udzielenie przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego wsparcia dla Opery Śląskiej stać się może symbolem odnowy życia społecznego Bytomian" - zaznaczono.
Jak poinformował PAP dyrektor wydziału kultury Urzędu Marszałkowskiego Przemysław Smyczek w przypadku Zespołu "Śląsk" na 2016 rok zaplanowano w budżecie ponad 16,6 mln zł. "Brakuje ok. 1,5 mln zł, żeby domknąć wszystkie koszty (m.in. wynagrodzenia, utrzymanie siedziby i parku)" - powiedział Smyczek. Siedziba zespołu znajduje się na terenie kompleksu pałacowo-parkowego w Koszęcinie.
Odnosząc się do sytuacji w Operze Śląskiej Smyczek dodał, że należałoby zabezpieczyć "ok. 16-17 mln zł, żeby można było wykonać 3-4 premiery oraz zapewnić utrzymanie całego zespołu". Dodał, że w budżecie zaplanowano ok. 12,5 mln zł. "Tymczasem czeka nas jeszcze remont sceny" - powiedział Smyczek.
Smyczek dodał, że apel zostanie przesłany do ministra kultury.(PAP)
ktp/ mhr/