„Termopile polskie” Tadeusza Micińskiego w reż. Jana Klaty to najnowsza produkcja wrocławskiego Teatru Polskiego. Premiera spektaklu odbędzie się 3 maja na Scenie im. Jerzego Grzegorzewskiego.
Spektakl reżyserowany przez Klatę jest szóstą z kolei realizacją „Termopili polskich” w historii polskiego teatru. Sztuka napisane przez Micińskiego około roku 1913 jest najczęściej wystawianym dramatem tego autora. To opowieść o księciu Józefie Poniatowskim i kluczowych wydarzeniach polskiej historii z lat 1787-1813.
„Ta sztuka fascynuje zabiegiem formalnym, który jest wpisany w tekst. A mianowicie, to wszystko co widz może zobaczyć na scenie rozgrywa się w głowie umierającego księcia Józefa Poniatowskiego. Widzimy obrazy z życia księcia od okresu jego młodości, aż do śmierci” - mówił w poniedziałek podczas próby prasowej Klata.
Dodał, że tekst Micińskiego jest bardzo różnorodny. „Są tu sceny, które można uznać za realistyczne o bardzo dobrze przygotowanej podbudowie historycznej, ale również takie, które są szalenie ekscentryczne. Tu pozorna grafomania sąsiaduje z czymś olśniewającym” - mówił reżyser.
Klata tłumaczył, że zdecydował się wystawić sztukę Micińskiego, ponieważ jest ona dziś nadal aktualna. „Ten tekst mówi nam coś o nas samych i to w sposób dla mnie bardzo cenny, bo niespotykany. Dramat rozgrywa się w czasach pozornie odległych, ale to, o czym opowiada, pobrzmiewa znajomo. Relacje Polski z Zachodem, wówczas agresywnym, i nieustannie agresywną Rosją, a do tego część dramatu rozgrywa się na Ukrainie” - mówił.
„Termopile polskie” będą 578. premierą wrocławskiego Teatru Polskiego.(PAP)
pdo/ abe/