Tysiące widzów wysłuchały w sobotę wieczorem prawykonania utworu "Universa - Opera Otwarta" Jana A.P. Kaczmarka na krakowskim Rynku Głównym. Wielkie plenerowe widowisko było artystycznym zwieńczeniem obchodów 650-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Operowe dzieło symfoniczne laureata Oskara za muzykę filmową Kaczmarka powstało specjalnie na zamówienie Uniwersytetu Jagiellońskiego. Na potrzeby sobotniego spektaklu na krakowskim Rynku Głównym wzniesiono gigantyczną estradę. W trakcie uwertury utworu chóry wyśpiewały kilkakrotnie 1364, czyli datę założenia uniwersytetu krakowskiego.
Widowisko miało efektowną audiowizualną scenografię: rozwojowi opowieści towarzyszyły zmieniające się wizualizacje, które można było śledzić na ekranie umieszczonym za muzykami. Gdy chór wyśpiewywał dewizę UJ: „Plus ratio quam vis” (Rozum ma pierwszeństwo przed siłą) widzowie oglądali kontrastujące ze sobą obrazy – najpierw czołgi i śmigłowce będące metaforą przemocy, a potem sowę – symbolizującą mądrość.
Całe widowisko muzyczno-historyczne oparto na motywie Siedmiu Sztuk Wyzwolonych (Gramatyka, Retoryka, Dialektyka, Arytmetyka, Geometria, Astronomia i Muzyka). Wszystkie je ucieleśnia na scenie jedna osoba (młoda aktorka Julia Pietrucha), która w trakcie przedstawienia kilkakrotnie zmienia swoje sceniczne kostiumy.
Na scenie pojawiali się bohaterowie z różnych epok, toczący ze sobą dialog: Jadwiga Andegaweńska, Mikołaj Kopernik oraz Albert Einstein. Jadwiga, odnowicielka uniwersytetu krakowskiego, reprezentuje w utworze moralność i idealizm, gdyż przyjechała z obcego kraju do Polski, by tchnąć nowego ducha w uczelnię.
„Jestem, królową, jestem kobietą, jestem głosem/ Jestem Głosem, na który czekaliście!” – śpiewa Jadwiga, po czym zapowiada odnowienie uniwersytetu w Krakowie.
Kopernik pojawia się na scenie zapowiedziany jako: „najsłynniejszy student Uniwersytetu Jagiellońskiego”. Kolejna wybitna postać - Einstein - reprezentuje ideę, według której myśl i poznanie nie mają granic. W finale utworu Kopernik w obecności Jadwigi i Einsteina obwieszcza na scenie swoje nowe „odkrycie”: że centrum układu kluczowym dla zachowania równowagi wszechświata nie jest słońce, lecz ład moralny.
Po zakończeniu spektaklu nagradzany rzęsistymi brawami kompozytor wyszedł na scenę i dziękował krakowskim widzom. Życzył jednocześnie Uniwersytetowi Jagiellońskiemu, aby „przez następne kilkaset lat nadal ulepszał ludzkość”.
Na krakowskim rynku wystąpiły: Sinfonietta Cracovia pod dyrekcją Moniki Wolińskiej, chór Polskiego Radia i chór UJ. W główne role wcielili się: Iwona Sobotka (sopran), jako Jadwiga Andegaweńska, mezzosopranistka Małgorzata Walewska w roli Kopernika i Szymon Komasa (baryton), jako Einstein.
Współautorem libretta wraz z Kaczmarkiem jest badacz literatury i tłumacz, Michał Rusinek, były sekretarz Wisławy Szymborskiej. Jak wyjaśniał jeszcze przed prapremierą Kaczmarek, jego trwający około godzinę utwór jest nosi podtytuł „opera otwarta”, gdyż ma swobodną formę koncertową, a ponadto, jego zdaniem, „rynek krakowski nie pozwala na wystawienie opery w zamkniętym kształcie".
Zrealizowanie ambitnego projektu wsparli sponsorzy jubileuszu UJ i ministerstwo kultury. Producentem wykonawczym dzieła było Krakowskie Biuro Festiwalowe. Urodzony w Koninie Kaczmarek jest kompozytorem, muzykiem, autorem muzyki do kilkudziesięciu filmów długometrażowych i dokumentalnych. W 2005 roku został laureatem Oscara za muzykę do filmu Marca Fostera "Marzyciel". W 1989 roku osiadł na stałe Stanach Zjednoczonych w Los Angeles. Stale współpracował z Agnieszką Holland. Jest też autorem muzyki do filmu „Quo vadis" Jerzego Kawalerowicza.
Kaczmarek ma w swoim dorobku kompozycje symfoniczne oraz do spektakli teatralnych, m.in. do inscenizacji „Dziadów" i „Nie-Boskiej komedii". W 2005 roku, dla uczczenia 25. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych i powstania Solidarności skomponował "Kantatę dla wolności", pięcioczęściowe dzieło przeznaczone na ponad dwustu wykonawców. (PAP)
szl/ sp/