Jedyne na świecie dwie niezależne pary organów – barokowe i romantyczne - znajdujące się w jednej sali koncertowej zagrały w piątek w Filharmonii Łódzkiej. Tym samym zakończono największy w Polsce projekt organowy, wart ponad 11 mln zł.
Melomani będą mogli zapoznać się z brzmieniem organów w lutym 2015 r. na uroczystości setnej rocznicy istnienia Filharmonii Łódzkiej im. Rubinsteina. Dyrektor placówki Tomasz Bęben zapowiedział na konferencji prasowej, że z tej okazji zamówiono utwór u kompozytora Krzysztofa Meyera.
Kompozycja powstaje specjalnie z myślą o zaprezentowaniu obu instrumentów – organów barokowych i romantycznych. Chociaż organy te operują inną skalą dźwięków i nie mogą grać razem, w wieczór jubileuszowy zasada ta zostanie złamana i zabrzmią wspólnie z towarzyszeniem orkiestry symfonicznej.
Autorem innowacyjnego projektu budowy instrumentów jest organista prof. Lutger Lohmann ze Stuttgartu. "Dla mnie ta koncepcja artystyczna od początku była projektem fantastycznym, a nierzadko utopijnym. Czasami popadałem w zwątpienie i nie wierzyłem, że projekt uda się zrealizować w całości. Obecnie mamy tu dwa instrumenty światowej jakości" - zaznaczył Lohmann.
Autorem innowacyjnego projektu budowy instrumentów jest organista prof. Lutger Lohmann ze Stuttgartu. "Dla mnie ta koncepcja artystyczna od początku była projektem fantastycznym, a nierzadko utopijnym. Czasami popadałem w zwątpienie i nie wierzyłem, że projekt uda się zrealizować w całości. Obecnie mamy tu dwa instrumenty światowej jakości" - zaznaczył Lohmann.
Organy barokowe wykonali organmistrzowie z niemieckiego zakładu Wegscheider Orgelbau, a symfoniczne - z austriackiej firmy Rieger Orgelbau.
"Organy różnią się nie tylko wyglądem, ale też brzmieniem. Gdybyśmy porównali je do malarstwa, to organy barokowe są takie jak malarstwo tego okresu – dynamika barw budowana jest stopniowo. Natomiast organy symfoniczne w estetyce romantycznej to jaskrawe barwy i kontrasty, które można porównać do sztuki ekspresjonizmu, impresjonizmu i stylu Bauhausu" - wyjaśnił szef firmy z Niemiec Kristian Wegschneider.
Budowniczy instrumentu zaznaczył, że możliwość koncertowania na obu typach organów jednocześnie jest wydarzeniem na skalę światową. Organy pochodzące z różnych epok i koncertujące w różnych stylach są dostępne jedynie w niektórych europejskich kościołach.
W październiku ubiegłego roku ukończono montaż organów barokowych. Zostały one wykonane na wzór tych, na których grał Jan Sebastian Bach, a wzorem przy ich projektowaniu były konstrukcje słynnego XVIII-wiecznego budowniczego organów Gottfrieda Silbermanna.
Instrument ma 37 głosów i około 1,6 tys. piszczałek. Stół gry składa się z dwóch klawiatur ręcznych i klawiatury nożnej i znajduje się na emporze nad sceną.
Montaż organów romantycznych (symfonicznych) trwał od czerwca br. Instrument składa się z ok. 3,5 tys. piszczałek. Organy mają 66 głosów i ruchomy stół gry, który będzie można ustawić w dowolnym miejscu estrady.
Jak podkreślił marszałek woj. łódzkiego Witold Stępień, do zrealizowania inwestycji – mimo licznych trudności z nią związanych – zachęciła go unikatowość projektu.
Koszt całej inwestycji, wraz z pracami budowlanymi, wyniósł 11,6 mln zł. Dofinansowanie unijne to 2,4 mln zł; reszta środków pochodzi z budżetów województwa i Filharmonii. (PAP)
agm/ mhr/