„Iza odeszła. To nieprawda. Ona żyje w naszej pamięci, w naszych wspomnieniach. Pozostawiła po sobie swoją wspaniałą twórczość, spektakle. Ona żyła teatrem. Rzadko spotyka się osobę, dla której kultura była tak ważna” – powiedziała podczas mszy żałobnej w intencji śp. Izabelli Cywińskiej marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Iza odeszła. Ale to przecież nieprawda. Ona żyje w naszej pamięci, w naszych wspomnieniach. Każdy z nas ma dobre wspomnienia z nią związane. Pozostawiła po sobie swoją wspaniałą twórczość, spektakle. Rzadko spotyka się osobę, dla której kultura była tak ważna. Zdawała sobie sprawę, że dzięki kulturze możemy być lepsi, mądrzejsi" - mówiła we wtorek w warszawskim Kościele Środowisk Twórczych Małgorzata Kidawa-Błońska.
"Iza była prawdziwym diamentem. Kręcąc po latach +Bożą podszewkę+ pokazała, jak wielkie miała wyczucie miejsca i czasu. Funkcjonowała, jak większość artystów, w alternatywnej rzeczywistości, jaką tworzy sztuka. Nigdy nie była jednak oderwana od ludzi, polityki i historii. Kiedyś powiedziała, że +sztuka dla sztuki zwłaszcza za publiczne pieniądze nie powinna mieć miejsca, bo liczy się przede wszystkim odbiorca" - wskazała.
"Iza nie tylko reżyserowała. Ona żyła teatrem. Potrafiła budować wspólnoty teatralne. W ciągu dwóch-trzech sezonów potrafiła z teatru uczynić go znanym w całej Polsce i na świecie. Internowano ją za obrazoburczą sztukę +Oskarżony: Czerwiec pięćdziesiąt sześć+. Polityka pojawiała się w jej życiu. Później sama była ministrem pierwszego demokratycznego rządu. Była kobietą o silnej osobowości, a jednocześnie bardzo otwartą na drugiego człowieka" - podkreśliła Kidawa-Błońska.
"Izabella Cywińska była wybitną artystką, reżyserką teatralną i filmową. Przeżyła ustroje, kolejne rządy, czy wręcz epoki - II RP, wojnę, PRL i na koniec wolną Polskę po 1989 r. W 1968 r. zaczęła robić teatr stricte polityczny. Ciągle powracał jak bumerang temat odpowiedzialności. Bo Izabella Cywińska należy, i świadomie używam czasu teraźniejszego, do wielkiej tradycji polskiej inteligencji, która od XIX w. do dziś stawia to samo pytanie; +Co z własnego życia, pracy i pasji należy poświęcić dobru zbiorowemu?" - powiedział minister kultury i dziedzictwa narodowego Bartłomiej Sienkiewicz.
"Nie była tylko administratorką, ale także wizjonerką. To jej współczesna Polska zawdzięcza samorządowe teatry uwolnione z jednowładztwa władzy centralnej. Skuteczność tej wizji sprawdza się w ostatnich latach"- dodał.
Szef MKiDN podkreślił, że "zawsze była po stronie wolności artystycznej i politycznej. I zawsze była po stronie obowiązków. Bo im większą władzę się posiada, im wyżej się jest w hierarchii społecznej, tym więcej odpowiedzialności i obowiązku. Taki obowiązek mogą spełnić tylko ludzie wielkiego ducha i wielkiej osobowości. I taką właśnie była Izabella Cywińska" - podsumował.
"Cywińska była kreatorką polskiej kultury, wybitną reżyserką teatralną i filmową. Dane jej było nie tylko obserwować historię, ale i w niej aktywnie uczestniczyć z wiarą, że uda jej się zbudować solidarnościową Polskę. Nie bała się trudnych, niepopularnych decyzji. Była odważna i silna, co pokazała kierują teatrami" - napisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w liście odczytanym przez wiceprezydent Renatę Kaznowską.
"Wiedziała, że w sztuce liczą się nie tylko artyści, ale także i odbiorcy. Mówiła: +Bez tak zagranego duetu nie ma o czym mówić+. Potrafiła budować silne zespołu teatralne i znajdować klucz do porozumienia z publicznością. Nigdy nie zwątpiła w siłę kultury" - przypomniał Trzaskowski.
Po mszy świętej prochy zmarłej artystki spoczną na Powązkach Wojskowych w Warszawie.
Izabella Cywińska-Michałowska urodziła się 25 marca 1935 r. w Kamieniu Puławskim.
Ukończyła etnografię na Uniwersytecie Warszawskim i Wydział Reżyserii Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie (1966).
Debiutowała "Dozorcą" Harolda Pintera w Teatrze im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku (ob. Teatr im. Józefa Piłsudskiego) w 1965 r. Reżyserowała m.in. w Teatrze Współczesnym w Warszawie, Teatrze Ludowym w Nowej Hucie i poznańskim Teatrze Polskim. Od 1970 r. przez trzy lata kierowała Teatrem im. Wojciecha Bogusławskiego w Kaliszu.
W latach 1973-89 prowadziła Teatr Nowy w Poznaniu. Podczas stanu wojennego została internowana. W latach 1989-90 była ministrem kultury w rządzie premiera Tadeusza Mazowieckiego. Od 1990 do 1994 r. pełniła funkcję prezesa Fundacji Kultury. W latach 1992-94 zasiadała w Radzie do spraw Kultury przy Prezydencie RP.
Realizowała spektakle w Teatrze Telewizji, a także produkcje filmowe m.in. serial "Boża podszewka".
Odznaczono ją Oficerskim Orderem Odrodzenia Polski. Była też Honorową Obywatelką Poznania.
Zmarła 23 grudnia 2023 r. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ pat/