Ponad 400 prac największych artystów XX i XXI wieku, m.in.: Pabla Picassa, Wassily’ego Kandinskiego, Paula Klee, Meret Oppenheim czy Georgesa Braque’a można będzie oglądać od połowy grudnia w łódzkim muzeum sztuki.
Zdaniem organizatorów to największe wydarzenie wystawiennicze w 2012 roku.
Jak poinformowała w czwartek na spotkaniu z mediami kurator wystawy Małgorzata Ludwisiak ekspozycja „Korespondencje. Sztuka nowoczesna i uniwersalizm” zajmie trzy piętra muzeum, czyli prawie 4 tys. mkw. powierzchni. Muzeum Sztuki przygotowywało się do tego wydarzenia od trzech lat.
Obecnie trwa już montaż wybranych prac z kolekcji należącej do łódzkiej placówki. Zostaną one zestawione ze zbiorami z szwajcarskiej kolekcji – Kunstmuseum Bern. Jak zaznaczyła Ludwisiak, ponad sto prac, których jeszcze w Polsce, a nawet w tej części Europy nie było, przyjedzie do Łodzi ze szwajcarskiego muzeum na tydzień przed otwarciem wystawy.
Pośród 400 prac będzie można obejrzeć dzieła takich artystów jak: Pablo Picasso, Wassily Kandinsky, Paul Klee, Marina Abramović, Louise Bourgeois, Piet Mondrian, Donald Judd, Lucio Fontana, Meret Oppenheim, Claes Oldenburg, Bill Viola, James Lee Byars, Hans Arp, Max Bill, Ali Kazma.
Pośród 400 prac będzie można obejrzeć dzieła takich artystów jak: Pablo Picasso, Wassily Kandinsky, Paul Klee, Marina Abramović, Louise Bourgeois, Piet Mondrian, Donald Judd, Lucio Fontana, Meret Oppenheim, Claes Oldenburg, Bill Viola, James Lee Byars, Hans Arp, Max Bill, Ali Kazma.
Wśród prac należących do Muzeum Sztuki na wystawie oglądać będzie można rysunek Pabla Picassa "Głowa palacza" czy słynną "Marylin Monroe" Andy'ego Warhola z 1964 roku. Wystawione zostaną też dzieła pokazywane ostatnio bardzo dawno temu (np. portret Lenina autorstwa Wojciecha Fangora) oraz takie, które zostały niedawno kupione przez Muzeum, m.in. dwie prace Aleksandry Ska.
Ze Szwajcarii przyjadą natomiast inne obrazy Picassa, w tym "Głowa młodej dziewczyny" i "Głowa mężczyzny", a także prace Wassily’ego Kandinskiego, Fernanda Legéra, Paula Klee, Georgesa Braque’a i wielu innych spośród najważniejszych artystów sztuki XX i XXI wieku.
Według Ludwisiak ideą wystawy jest „połączenie tych dwóch kolekcji”. Mimo że powstawały całkiem niezależnie od siebie są do siebie podobne. Zawierają nawet dzieła tych samych artystów. Przypomniała, że kolekcję łódzką zainicjowali w 1929 roku polscy artyści - Władysław Strzemiński, Katarzyna Kobro, Henryk Stażewski, Jan Brzękowski i Julian Przyboś działający jako grupa „a.r.” w Łodzi i w Paryżu. Udało im się pozyskać w darze dzieła od czołowych twórców europejskiej awangardy, m.in. Pabla Picassa, Sonii Delaunay i Hansa Arpa. Od samego początku zakładali ich publiczną prezentację.
Historia szwajcarskich zbiorów jest o ponad dekadę dłuższa. Stworzył ją Herman Rupf (1880-1962), bogaty mieszczanin, filantrop i biznesmen. Kupował dzieła sztuki na prywatne potrzeby i z osobistej pasji. Był pierwszym kolekcjonerem sztuki abstrakcyjnej i współczesnej w Szwajcarii. Pierwsze prace kupił już na początku XX w., ostatnie pod koniec lat 50. ub. wieku. Kolekcja biznesmena była przede wszystkim ozdobą dla jego domu. Dopiero w latach 50. ub. wieku zdeponował ją w berneńskim Kunstmuseum i założył fundację - Rupf Stiftung.
Oprócz samych dzieł, na wystawie będzie też można zobaczyć materiały archiwalne poświęcone sztuce tego okresu: zdjęcia przedstawiające wizerunki najwybitniejszych europejskich artystów, listy i dokumenty. Archiwalia pomogą naszkicować kontekst historyczny towarzyszący powstawaniu obu zbiorów.
Wystawa jest podzielona na dwanaście części, tzw. pasaży. Każdemu z nich nadano nazwy np. „Niesamowite zamieszkiwanie”, „Polityka marzenia”, „Praca dowcipu”. Wystawie towarzyszyć będzie także ponad 900-stronicowy katalog „Korespondencje. Sztuka nowoczesna i uniwersalizm”, zawierający teksty poświęcone kolekcjom oraz reprodukcje prezentowanych prac. Album będzie swego rodzaju uniwersalnym kompendium wiedzy na temat sztuki XX i XXI w.
Ekspozycja „Korespondencje” została przygotowana przez Muzeum Sztuki w Łodzi we współpracy z Rupf Stiftung oraz Kunstmuseum w Bern. Można będzie oglądać ją do 30 czerwca 2013 roku. (PAP)
jaw/ abe/