Ponad 300 osób zgłosiło się do castingu, który ma wyłonić aktorów do niektórych ról w musicalu „Karol” o życiu Karola Wojtyły. Premiera spektaklu odbędzie się 25 lutego w Krakowie. W tytułowej roli wystąpi Jacek Kawalec, a towarzyszyć mu będą gwiazdy polskiej sceny.
Michał Kaczmarczyk, autor scenariusza musicalu poinformował w środę, że w castingu, który potrwa w Krakowie do czwartku będą poszukiwani odtwórcy roli m.in. nastoletniego Karola Wojtyły, a także osoby wcielające się w postaci jego przyjaciół oraz oficera „bezpieki”. „Wśród chętnych są nie tylko amatorzy, ale też zawodowi aktorzy z teatrów muzycznych, posiadający spory dorobek artystyczny. Poprzeczkę stawiamy wysoko, wymagamy przede wszystkim znakomitych umiejętności wokalnych” - zaznaczył.
Jak oceniła Katarzyna "Puma" Piasecka, która odpowiada za stronę wokalną "Karola", wybrani w castingu wokaliści będą mieli sporo zadań do wykonania na scenie, nie tylko w rolach solowych, ale także w partiach chóralnych.
W zamierzeniu twórców "Karol" ma być pierwszym polskim musicalem ukazującym życie Karola Wojtyły, od czasów jego dzieciństwa w Wadowicach, poprzez okres krakowski, aż po lata watykańskiej posługi papieża Jana Pawła II.
W przedstawieniu, które swoją premierę będzie miało w hali Tauron Areny w Krakowie w postać dorosłego Karola Wojtyły i Jana Pawła II wcieli się śpiewający aktor Jacek Kawalec. Zagrają też m.in. Anna Wyszkoni oraz Piotr i Wojciech Cugowscy w rolach przyjaciół papieża oraz Agata Nizińska, jako matka przyszłego papieża. Gwiazdą specjalną widowiska będzie Edyta Geppert, która wystąpi w utworami z własnego repertuaru.
Jacek Kawalec zwrócił uwagę, że jego kreacja papieża będzie poddawana ocenie jeszcze przed premierą. „Wyobrażeń Jana Pawła II jest tak wiele, jak ludzi na świecie. Każdy ma swoją wizję, ja też taką posiadam, ale będę się starał być w niej w zgodzie z powszechnym wizerunkiem papieża” - zaznaczył.
Reżyser spektaklu Krzysztof Korwin-Piotrowski wyraził nadzieję, że musical zaistnieje nie tylko w Polsce, ale będzie pokazywany również na scenach zagranicznych. „Moim marzeniem jest pokazanie przynajmniej fragmentów spektaklu jeszcze przed premierą obecnemu papieżowi Franciszkowi - myślę, że jest na to szansa” - powiedział. (PAP)
rgr/ pz/