Barokowy dramat religijny „Wielkiego teatru świata" Pedra Calderóna de la Barki będzie pierwszą w tym roku premierą na scenie Teatru Nowego im. Kazimierza Dejmka w Łodzi. Spektakl wyreżyserował Cezary Tomaszewski, który zapowiada, że jego interpretacja będzie daleka od tradycyjnej.
"Muzyczna farsa, niemoralny moralitet, złośliwa i przewrotna groteska, slapstickowy musical, misterium uliczne, propagandowy raj i niekończąca się parada wykonów" - wszystkich tych określeń używa Tomaszewski w odniesieniu do dramatu Pedra Calderóna de la Barki, którego premierę na scenie Teatru Nowego w Łodzi będzie można obejrzeć w piątek.
W interpretacji reżysera calderonowski Autor, który wzywa na scenę Świat, ma być jak Jeff Bezos, Elon Musk czy Richard Branson - twórca imperium, na które w samozachwycie spogląda z góry – z Nieba, krawędzi kosmosu czy VSS Unity.
Realizatorzy spektaklu zadają pytania - jak współcześnie interpretować religijne dramaty, które bardziej przecież komediami były? Co wspólnego ma teatr świata, organizowany według boskiego porządku, z teatrem kapitalistycznie nastawionym na zysk? Kto przydziela role i jaki mamy wpływ na scenariusz? Na ile różna jest wizja końca świata, płonącego w ogniu piekielnym, od tej w ogniu lasów Amazonii? Czy w staroświeckim obrazie zasad moralnych i magii teatru możemy jeszcze odnaleźć coś, co i nam, współczesnym i wątpiącym, mimo obiektywnych zagrożeń i ludzkich niedoskonałości – mogłoby pomóc cieszyć się życiem?
Zapowiadając premierę przypominają, że Tomaszewski jako reżyser charakteryzuje się "dalekim od nabożności i wypełnionym błyskotliwym humorem podejściem do sztuki". Tę cechę wydają się potwierdzać jego dotychczasowe realizacje - "Orfeusza i Eurydykę" wystawiał w hali sportowej, madrygały Monteverdiego inscenizował w barze mlecznym, Johanna Wolfganga Goethego zestawił z Agatą Christie, a w wystawianej w Wiedniu "Wesołej wdówce" obsadził polskie sprzątaczki.
Pedro Calderón de la Barca uchodzi za mistrza autos sacramentales - alegorycznych dramatów religijnych, opartych o motywy zaczerpnięte z Biblii, żywotów świętych czy legend - za najwybitniejsze dzieło tego gatunku uważa się właśnie "Wielki teatr świata", w którym pojawia się topos świata jako teatru, w którym Autor pełni boską funkcję stwórcy, a ludzie są aktorami.
Dogmaty wiary i ludzkie cechy są w sztuce alegorycznie ucieleśniane przez bohaterów. Jest zatem Autor (w tej roli Agnieszka Korzeniowska), Świat (Krzysztof Pyziak oraz Konrad Michalak), Prawo Łaski (Aleksandra Posielężna), Głos (Michał Kruk), Król (Malwina Jelistratow), Roztropność (Jolanta Jackowska), Piękno (Damian Sosnowski), Bogacz (Paweł Kos), Wieśniak (Bartosz Turzyński), Biedak (Halszka Lehman) i Dziecko (Adam Mortas).
Przed spektaklem warto zajrzeć na internetową stronę Teatru Nowego, gdzie znajdziemy autorski program (od niedawna programy w Nowym dostępne są wyłącznie online) Dominika Frosztęgi. Tradycyjne opisy i streszczenia zastąpiono w nim lecz rozprawkami filozoficznymi i historyczno-literackimi. Jest też quiz, w którym nic nie można wygrać, a pytania są niepoprawne.
"Calderón obrazuje mechanizm świata i moralność społeczeństwa, którego członkowie poddani są chrześcijańskiemu Bogu i odgórnej władzy. Mogłoby się zatem wydawać, że jego teatr świata nie ma nic wspólnego z naszą kulturą. A może przeciwnie, w staroświeckim obrazie zasad moralnych i magii teatru wciąż możemy odnaleźć coś, co i nam mogłoby pomóc cieszyć się życiem?" - pisze Forsztęga.(PAP)
Autorka: Agnieszka Grzelak-Michałowska
agm/ dki/