W marcu rozpoczyna się w Łodzi Międzynarodowy Festiwal Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. Tematem tegorocznej edycji jest awangarda jako stan umysłu. Organizatorem imprezy jest Teatr Powszechny w Łodzi.
Jak mówi szefowa placówki i jednocześnie dyrektor artystyczna Festiwalu Ewa Pilawska, w sto lat od powstania pierwszych manifestów i działań awangardowych należy zastanowić się nad tym, "czy współcześnie, kiedy postawa awangardowa wydaje się niemożliwa, żywa pozostała awangarda jako stan umysłu".
Przyznaje, że budując repertuar kolejnych edycji Festiwalu, zawsze stara się zapraszać widzów na ważne wypowiedzi teatru polskiego konfrontowane z ciekawymi propozycjami teatru europejskiego. "Zależy mi na prezentacji teatru ważnego, podejmującego aktualne tematy, będącego odzwierciedleniem przemian zachodzących we współczesnym teatrze, który żywo reaguje na przemiany współczesnego świata. Teatr jest zawsze w moim odczuciu barometrem przemian społecznych" - mówi.
Wyjaśnia, iż chciałaby, by prezentowane przedstawienia były punktem wyjścia do dyskusji, aby to widzowie odnaleźli w spektaklach to, co dla nich samych oznacza awangarda jako stan umysłu.
W programie tegorocznej 23. edycji Festiwalu znajduje się dziewięć przedstawień, w tym trzy z teatrów narodowych, a także m.in. z Teatru Polskiego w Poznaniu, Teatru Polonia w Warszawie i Teatru Łaźnia Nowa w Krakowie. Festiwalowa publiczność obejrzy przedstawienia w reżyserii Moniki Strzępki, Michała Borczucha, Grażyny Kani, Janusza Opryńskiego, Wiktora Rubina, Adama Sajnuka i Krystyny Jandy.
Teatr Powszechny w Łodzi specjalnie na Festiwal przygotowuje prapremierę sztuki "Blackout" Marty Sokołowskiej w reż. Katarzyny Kalwat. Spektakl powstaje w koprodukcji z teatrem Komuna Warszawa – łączącego w swych artystycznych działaniach zaangażowaną społecznie tematykę i awangardowy eksperyment.
Zdaniem Pilawskiej ważnym punktem imprezy będzie przedstawienie Teatru Narodowego w Wiedniu - "Eiswind/Hideg Szelek", które wyreżyserował Węgier Arpad Schilling. Według niej Schilling jest dziś jednym z ciekawszych europejskich reżyserów, to postać symboliczna dla odrodzenia teatru w dawnych krajach bloku wschodniego. Widzowie zobaczą przygotowany specjalnie na Festiwal zapis spektaklu zrealizowanego na scenie wiedeńskiego Teatru Narodowego. Po przedstawieniu zaplanowane jest spotkanie z jego twórcami.
Prezentację spektaklu poprzedzi panel "Teatr na żywo czy z DVD?", podczas którego podjęty zostanie temat granic teatru, wpływu, jaki na niego wywarły nowe media i współczesna komunikacja. W programie imprezy znalazł się również panel "Awangarda, teatr i cała reszta", w którym jego uczestnicy rozmawiać będą o przeobrażeniach formacji awangardowej, od jej historycznych początków aż po stan dzisiejszy.
Festiwalowi towarzyszyć będzie również multimedialna wystawa przygotowana wspólnie z Instytutem Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie "Awangarda to stan umysłu", której bohaterami będą twórcy, którzy w różnych epokach - nie tylko w czasach historycznej awangardy - stawiali sobie za cel przekraczanie granic.
Imprezę zakończy akcent muzyczny. Swój projekt "Koncert Rogucki" zaprezentuje frontmen zespołu COMA Piotr Rogucki.
Organizowany przez Teatr Powszechny festiwal odbywa się w Łodzi od 1994 roku. Tegoroczna impreza potrwa od 4 do 26 marca. (PAP)
jaw/ agz/