Sobotnia premiera sztuki Williama Szekspira „Burzy” będzie jednym z akcentów obchodów 135-lecia istnienia Teatru Jaracza w Łodzi. "Poprzez Szekspira chcę porozmawiać o kondycji ludzkiej, o tym, jaki świat pozostawimy przyszłym pokoleniom" - przyznał czeski reżyser łódzkiej adaptacji Ivan Krejci.
Teatr im. Stefana Jaracza jest najstarszym łódzkim teatrem, kontynuatorem tradycji Teatru Polskiego, a następnie Teatru Miejskiego, najstarszej stałej sceny w mieście, uruchomionej w październiku 1888 r. Jak zaznaczył dyrektor Michał Chorosiński, pomimo upływu lat, Teatr Jaracza nie unika tematów trudnych, podejmuje próby eksperymentu i nadal może poszczycić się współpracą z wybitnymi twórcami.
"W roku jubileuszowym zaprosiłem do współpracy uznanych reżyserów z Polski i zagranicy. Przed nami chociażby premiera +Nie-Boskiej komedii+ w reżyserii Anny Wieczur, za nami bardzo dobra premiera +Kartoteki+ w reżyserii Norwega – Rolfa Alme. Realizację Szekspirowskiej +Burzy+ powierzyłem natomiast wybitnemu czeskiemu reżyserowi Ivanowi Krejci" – wyjaśnił.
Wybór jednej z ostatnich sztuk Szekspira przygotowywanej specjalnie z myślą o jubileuszu nie był przypadkowy. Pierwszą "Burzę" wyreżyserował bowiem Leon Schiller w 1947 roku, kiedy teatr działał jeszcze pod szyldem Teatru Wojska Polskiego. Po Schillerze dramat Szekspira wracał na scenę Jaracza za sprawą Witolda Zatorskiego w 1975 roku i Zbigniewa Brzozy w roku 1999.
Teraz dzieło angielskiego dramaturga na łódzką scenę przeniesie dyrektor Teatru Kameralnego Arena w Ostrawie. Krejci wielokrotnie realizował sztuki Szekspira, jednak "Burzę" w jego interpretacji widzowie zobaczą po raz pierwszy.
"+Burza+ kojarzy się często z fikcją, z bajkową opowieścią, czymś, na co patrzymy, ale nie musimy się z tym utożsamiać. Bardzo mi zależy, aby, pozostając wiernym autorowi, ukazać ludzką naturę tego dzieła. Widzę w tym tekście namiętności, tęsknoty, walkę o władzę. Chcę, poprzez Szekspira, porozmawiać o kondycji ludzkiej, o tym, jaki świat pozostawimy przyszłym pokoleniom" – tłumaczył reżyser spektaklu.
Przedstawienie opowiada historię zdradzonego i wygnanego na magiczną wyspę księcia Mediolanu Prospera, który pewnego dnia ma okazję zemścić się na swoich dręczycielach z przeszłości. Historia okraszona jest odrobiną szekspirowskiej magii oraz poczucia humoru, co sprawia, że sztuka łączy w sobie tragedię, komedię i romans.
Na scenie Jaracza wystąpi 15 aktorów. W rolę Prospera wcieli się Bogusław Suszka, Mirandę zagra gościnnie Zofia Stafiej, jako księcia Ferdynanda publiczność zobaczy zaś Krzysztofa Wacha. W obsadzie znaleźli się także: Robert Latusek, Mateusz Czwartosz/Paweł Paczesny, Mariusz Siudziński, Andrzej Wichrowski, Mikołaj Chroboczek, Hubert Jarczak, Mariusz Witkowski, Natalia Klepacka, Mariusz Słupiński, Elżbieta Zajko/Joanna Zagórska (gościnnie), Agnieszka Skrzypczak, Joanna Koc (gościnnie).
Widowiskowe akrobacje dla wcielającej się w Ariela Natalii Klepackiej przygotował Artur Grudziński. Scenografię składającą się z ledowych lian i deszczu zaprojektował Martin Simek. Za kostiumy odpowiada Jana Hauskrechtova. Przygotowaniem wokalnym aktorów zajęła się Paulina Grochowska-Stekla, a ruchem scenicznym Tomasz Dajewski. Autorem muzyki jest Ivan Acher. Asystentką reżysera jest Matylda Paszczenko.
Premierę "Burzy" na Dużej Scenie zaplanowano w sobotę o godz. 19. Towarzyszy jej wystawa foyer teatru "4xBurza" prezentująca fotografie z dotychczasowych realizacji dramatu w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi. (PAP)
autor: Bartłomiej Pawlak
bap/ dki/