Nowoczesny gmach filharmonii szczecińskiej, który pomieści w swoich salach łącznie 1200 widzów, otwarto w piątek w Szczecinie. Już w najbliższą niedzielę chętni będą mogli zwiedzić nową siedzibę. W przyszłym tygodniu zaplanowano pierwszy koncert.
Dyrektor filharmonii Dorota Serwa podkreślała, że nowa siedziba, która już niebawem będzie "rozbrzmiewała muzyką i prawdziwą sztuką" ma przede wszystkim być przyjaznym miejscem dla melomanów. "Nowa filharmonia da przestrzeń artystom, ale przede wszystkim naszym słuchaczom do tego, aby oderwać się od szarej rzeczywistości i mieć swoje miejsce, w którym wszyscy będą się dobrze czuli. My zrobimy wszystko, żeby nie zawieść państwa i całego grona osób, które przez wiele lat starały się, aby ten obiekt powstał" - zapewniała Serwa.
Prezydent Szczecina Piotr Krzystek nazwał siedzibę "ikoną miasta". "Nowy wspaniały obiekt, który odpowiada aspiracjom naszego miasta, już dziś wzbudza zachwyt w wielu środowiskach, nie tylko w naszym mieście" - dodał.
Wśród gości, którzy licznie przybyli do filharmonii byli m.in. przedstawiciele władz województwa i miasta. Gmach poświęcił także metropolita szczecińsko-kamieński abp Andrzej Dzięga, którego nowa siedziba "onieśmieliła" jak żartobliwie powiedział.
Z kolei pierwszy dyrygent i kierownik muzyczny filharmonii Ewa Strusińska powiedziała, że muzycy są bardzo zadowoleni z siedziby, a ona sama słucha tutaj prób "z wielką radością i niemalże gęsią skórką".
"Orkiestra czuje się doceniona; mamy piękną salę z fantastyczną akustyką i dużo miejsca, żeby się zadomowić. Pierwszy raz w historii tej orkiestry możemy się poczuć jak u siebie w domu" - powiedziała.
W najbliższą niedzielę wszyscy chętni będą mogli obejrzeć wnętrze gmachu.
Pierwszy z ośmiu koncertów inaugurujących działalność filharmonii w nowej siedzibie odbędzie się już piątego września. Otworzy go "Fanfara", którą Krzysztof Penderecki specjalnie zadedykował filharmonii.
Wśród wykonawców, którzy w kolejnych dniach wystąpią w Szczecinie będzie także m.in. londyńska swingująca Pasadena Roof Orchestra, Just Szczecin, czyli projekt japońskiego pianisty Makato Kuriya i polskiego saksofonisty Sylwestra Ostrowskiego, z którym wystąpi pierwsza dama polskiego jazzu Ewa Bem, a także dwunastu wiolonczelistów Filharmonii Berlińskiej.
Budowa nowego gmachu filharmonii w Szczecinie rozpoczęła się w kwietniu 2011 r. Jej koszt to około 120 mln złotych, 40 mln zł to dofinansowanie unijne, reszta pochodziła budżetu miasta.
Gmach filharmonii zaprojektowało studio Barozzi-Veiga z Barcelony. W filharmonii znajdują się dwie sale koncertowe, które pomieszczą w sumie 1200 osób. Nowy gmach filharmonii powstał w śródmieściu, w miejscu, gdzie przed wojną znajdował się niemiecki Konzerthaus, zniszczony podczas alianckich nalotów na Szczecin podczas II wojny światowej, ostatecznie rozebrany w 1962 r.
Filharmonia funkcjonowała wcześniej na piętrze w lewym skrzydle szczecińskiego magistratu, w przystosowanej do tego celu po wojnie auli. (PAP)
res/ abe/